Inwazja pojazdów elektrycznych

[grizzli]

To już wiadomą skąd tak niska ocena mechanika samochodowego w społeczeństwie :)

 

Jeździ się samochodami klientów, trzeba to więc ukryć jakoś?

Buhaha, a po co miałbym to robić. Miałem raczej na myśli to, co zlewamy ze zbiorników aut, gdy klient kupi ropę po okazyjnej cenie-"prosto z tira". I auto zdechnie, bo układ wtryskowy pada na ryj.

Wiesz, co to układ wtryskowy? :)

[Qadrat]

Też chętnie poczytam o wałkach z olejem napędowym ;) A potem może napiszę jak to wygląda w rzeczywistości bo kilka lat woziłem ON ze wschodu a teraz od jakiegoś czasu wożę z baz naftowych po stacjach oraz klientach detalicznych.

[Gość]

Buhaha, a po co miałbym to robić. Miałem raczej na myśli to, co zlewamy ze zbiorników aut, gdy klient kupi ropę po okazyjnej cenie-"prosto z tira". I auto zdechnie, bo układ wtryskowy pada na ryj.

Wiesz, co to układ wtryskowy? :)

Tak mocno nie czepialbym sie Tomo, napisanie ze siadal uklad wtryskowy to tak hmm troche laickie okreslenie. Napisz dokladnie co siadalo, caly uklad wtryskowy nie wydaje mnie sie ze siadal, wrecz jestem pewien.

Majac kolego 13 lat sam sprawdzalem i regulowalem koncowki wtryskiwaczy od beczek i innego dziadostwa, dobierajac grubosc cisnienia i rozpylu podkladeczkami mierzac zeby mgieleczka byla, do 200 d idealnie taki sam wyrob po pomiarach mialy koncowki od Ursusa C360 po zmniejszeniu cisnienia podkladka. Takze nie bede ocenial twojej wiedzy ale wtope miales juz nie jedna.

 

I jak od inwazji samochodow elektrycznych przeszlismy do rozwadniania paliwa ?

Zglos do prokuratury :)

[grizzli]

nie bede ocenial twojej wiedzy ale wtope miales juz nie jedna.

 

 

jakiś konkretny przyklad? :)

 

Napisz dokladnie co siadalo, caly uklad wtryskowy nie wydaje mnie sie ze siadal, wrecz jestem pewien.

 

A co wchodzi w sklad układu wtryskowego (sorry za nieprecyzyjne określenie) i który jego element nie jest narażony na uszkodzenie spowodowane kiepskim paliwem? :)

 

napisanie ze siadal uklad wtryskowy to tak hmm troche laickie okreslenie.

a jak określają ten uklad profesjonaliści?

 

dobierajac grubosc cisnienia i rozpylu podkladeczkami mierzac zeby mgieleczka byla, do 200 d idealnie taki sam wyrob po pomiarach mialy koncowki od Ursusa C360 po zmniejszeniu cisnienia podkladka.

mogłbyś to sprecyzować? :)

 

Też chętnie poczytam o wałkach z olejem napędowym ;) A potem może napiszę jak to wygląda w rzeczywistości bo kilka lat woziłem ON ze wschodu a teraz od jakiegoś czasu wożę z baz naftowych po stacjach oraz klientach detalicznych.

Tutaj wałek nie polegał na sprzedaży trefnego paliwa na legalnych stacjach, choć zdażały się wtopy na jakichś stacjach na uboczu. Chodzi mi raczej o ludzi, którzy wprowadzają jakieś wynalazki do obrotu (np. odbarwiany opał) wciskając kierowcom kit, że to nadwyżka paliwa spuszczona z tira. A taka mikstura potrafi zdemolować auto powodując kosmiczne czasami koszty :) Tym bardziej, że nie każdy typ elementu w nowoczesnym dieslu podlega regeneracji i czasami trzeba go po prostu wymienić na inny, nowy, bądz używany :)

 

Największą sztuką jest tak dobrać skladniki trefnego paliwa, żeby było jak najtańsze w produkcji, i żeby auto na tym jakiś czas jechalo, a nie zdechło od razu, bo wiadomo, że afera będzie natychmiast.

 

Taka ciekawostka-pracownicy lotniska lali do zbiornika diesla naftę lotniczą (tak się to chyba nazywalo). Paliwo idealnie czyste i układ wtryskowy wyglądał po tym paliwie jak nowy. Podgrzane przez silnik mialo bardzo charakterystyczny, gryzący zapach. Niestety, posiadalo jedną wadę-mianowicie uszkadzalo gumowe uszczelnienia i co jakiś czas trzeba było uszczelniać pompy. Ale chyba się bardzo oplacalo, bo klienci wiedzieli, ale i tak lali :)

 

Kiedyś pompy wtryskowe rzędowe były bardziej odporne na jakość paliwa, rotacyjne boscha i lucasa już mniej, szczególnie te drugie ze względu na konstrukcje, a dzisiaj dbalość o paliwo to podstawa, bo uklad jest bardzo wymagający. A jedyny czynnik, który go smaruje, to wlaśnie paliwo. Spowodowane jest to bardzo dużą precyzją wykonania.

[Limo]

Grizzli, już nie udawaj że się znasz. Trochę tych wtop zaliczyłeś :biggrin:

[Qadrat]

Odbarwiany siarką opał to proceder amatorski i na małą skalę. Większe wałki szły na czymś innym co się zwie "olej smarowy". Pełno tego szło do Polski z Rosji za pośrednictwem baz naftowych z Litwy i Łotwy. To dopiero jest syf, nie spełniający żadnych norm. Na cysternę (30 000 litrów) w Polsce wlewało się 5 wiader siuwaksu co trochę polepszał parametry tego syfu i dalej szło to na małe stacje. Później dopiero ludzie płakali, że im diesel nie jedzie.

[grizzli]

Osobiście dolewam do swojego diesla olej do dwusuwów. Poprawia smarowanie, bo polska ropa ma w tej chwili gorsze wlaściwości smarne, niż kiedyś. Zresztą kiedyś ropa śmierdziala ropą, a dzisiaj czasami wącham i sam już nie wiem, czym to śmierdzi.

 

Grizzli, już nie udawaj że się znasz. Trochę tych wtop zaliczyłeś :biggrin:

W sumie racja, Emil. Generalnie się nie znam :)

Odbarwiany siarką opał

Chodzi Ci pewnie o kwas :) Teraz może rzeczywiście robią to amatorzy, ale parę lat temu było to nagminne. Opal po takiej operacji byl barwy wody, więc dodawali barwnik. Taka mieszanka powodowała korozję części stalowych wewnątrz i szczypała w ręce, jeśli była rana. Jazda na czystym opale też była kiepskim pomyslem, bo bywalo, że zawarty w nim barwnik zacierał elementy pomp. Osadzał się w środku i do usunięcia był w zasadzie tylko mechanicznie.

Do tego dochodziły klopoty ze skarbówką w momencie wpadki przy kontroli.

[Gość]

Olej do ropy leje od zawsze, do gasoliny leje do motoru. Ostatni kupilem diesla i leje do niego 2 stroke oil galon na  38 galonow zbiornik. Ciagnac 5th wheel trailer 40 ft pali mniej, z galona robie 15 mil. Takze nie tylko poprawia wlasciwosci smarne dla pompy, wtryskiwaczy itd ale i poprawil mi spalanie.