Jak się ma technika jazdy rowerem do motoru ?

[faza-s]

ja nie wiem czy przez tą zimę i zastój garażowy do wiosny się nie pozabijacie nawzajem :icon_mrgreen:

[theodor.]

Ja żartowałem, ale wiem o co Yubemu chodziło.

 

Rozmawialismy o tym niedawno przecież, dlaczego przy poslizgu tylne koło nie wyjedzie na zewnątrz poza pewną granicę. To zalezy własnie od kąta skrecenia przedniego koła wzgledem kierunku jazdy.

[piórko]

To już na poważnie, są dwie fajne foty Stonera i Rossiego jak wchodzą w zakręt bokiem. Aż niewiarygodne, że go przejadą. Ale jakoś nie mogę ich wkleić. Są na motogp.com

Edytowane 2 Lutego 2012 przez piórko

[faza-s]

piórko to linki do zdjęć podrzuć ;)

[Sikor]

Piórko, taka odpowiedzią to można mnie połaskotać w ........

 

 

Połaskotać to możesz się dać komuś innemu.

Rozumiem, że instruktarz ma być dla dziadka? Czy dla wuja?

 

Laski się pobiją! Nie wierzę, to się dzieje na prawdę :biggrin: !

 

To już na poważnie, są dwie fajne foty Stonera i Rossiego jak wchodzą w zakręt bokiem. Aż niewiarygodne, że go przejadą. Ale jakoś nie mogę ich wkleić. Są na motogp.com

 

 

 

Ja do tej pory nie ogarniam jak oni ten zakręt zrobili. Musieli chyba strasznie gnać bokiem. Chłopaki się gapią w trawę :D .

Edytowane 2 Lutego 2012 przez MSI

[ernestZL]

hoy ze stonerem... dzisiaj gość gumował na 1000rr w repsolu na drodze z Płońska w kierunku Wawy-banan na twarzy miałem do samego domu :biggrin: minus 14 było... rzeźnik...

[piórko]

MSI - dzięki, u mnie jakiś błąd wyskakiwał. Chciałabym to zobaczyć na filmie.

 

Eee tam, zaraz pobiją - czy nie wyczuwasz sporej ironii? :icon_razz:

[grzegorz9139]

aaaa to cd tego tematu http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/143373-zakrety/page__st__740

[Sikor]

Kiedyś był taki zajebisty program w TVP (nie pamiętam niestety nazwy) o losach tancerek, nawet trochę łzy wyciskał. Ale tam nawet w makaronie się naparzać musiały :) .

[Gość komandosek]

Niestety dosyć życiowa uwaga.

Dlatego nie robiłem kat. A w wieku 18lat bo sam czułem że będę/mogę mieć inklinacje do jazdy typu "no-limits" tak jak to robię na rowerze (chociaż tu poprostu tysiące godzin treningów pozwalają mi na taką jazdę, średnio w sezonie robie na nim ok 20tys km.. razy dziesięć lat to troche tego wychodzi) , ale jak już wspomniałem że po paru latach intensywnej jazdy samochodem jestem już tak zmęczony drogową codziennością że chce wsiąść na motor żeby się przejechać, wyluzować, nie przeżywać dramatów z parkowaniem jak chce po coś wyskoczyć do miasta etc... Do szleństw zostawie sobie mountbike'a bo tu przynajmniej w parze z doznaniami idzie porządne zmęczenie które skutecznie temperuje nadmiar fantazji. Przemawia przezemnie raczej pragmatyzm związany z chęcią sprawnego poruszania się i większej swobody. Nie należe do ludzi któzy decydują się na pewne manewry za kierownicą nie mając pewności posiadnych umiejętności, uwazam że nawet w głupotach trzeba mieć margines bezpieczeństwa, przeważnie wolę odpuścić niż ryzykować.

Za dużo naoglądałem się wypadków własnie na maratonach gdzie startuje wielu amatorów/początkujących którzy własnie już myślą że wszystko opanowali a jak przychodzi co do czego kończy się krwawo, sam tez wyglebiłem nie raz, świadomość tego uczucia raczej nie pozwoli mi z czystym sumieniem odkręcać manetki do oporu, szczególnie na pałę nie mając opanowanej techniki jazdy.

 

Tak więc odnosząc się do twojej wypowiedzi uważam że właśnie doświadczenia nabyte na tym gruncie prędzej skłonią mnie do tego żeby nie szarżować, pracować nad techniką i rozwijaniem umiejętności a nie do bezmyślnego pędzania.

A czy z czasem przyjdzie ochota na "większą dawkę frajdy z jazdy"? Sądzę że napewno, pokaż mi na tym forum osobę która tego etapu nie przechodziła, ale za tym bezwzględnie muszą iść umiejętności inaczej to prosiłbym się o kuku.

tak tak, kupić motocykl i nie szaleć nim (choćby raz na jakiś czas) to jak stanąć na ślubnym kobiercu i powiedzieć że nie DOPUSZCZĘ c\Cie aż do śmierci :biggrin: Jesteśmy tylko ludzmi, monogamia zwykle nie działa, szczególnie jesli obiektem westchnien i uniesień ma być wyłącznie rower. Kurde, każdy kto chce kupić to mówi że będzie rozsądny i tak dalej

Edytowane 3 Lutego 2012 przez komandosek

[Tomek Kulik]

(...)

Matrix. Lubisz rowery, nie raz w nich grzebałeś zapewne i tak jak każdy rowerowiec zapewne zabawiałeś się kręcącym kołem trzymanym za osie. Wiesz ten cały żyroskop, fajna zabawa, prawda?

Nie musze ci pisać dokładniej bo juz wiesz do czego zmierzam.

W motocyklu który jedzie szybko nabiera to wielkiego znaczenia, on koniecznie chce jechać prosto.

(...)

Pozwolę sobie zwrócić uwagę na tę część wypowiedzi. Otóż jesteś w błędzie - efekt żyroskopowy nie jest odpowiedzialny za jazdę prosto, ale geometria przedniego zawieszenia (na którą składają się m.in kąt pochylenia osi główki ramy, odległość osi koła od osi główki ramy i wynikające stąd wyprzedzenie przedniego koła) oraz swoboda obracania się widelca wraz z kołem we wspomnianej główce. Jeśli łożyska główki ramy są w stanie uniemożliwiającym swobodne obracanie się widelca, to równowagi i samostabilności nie będzie, choćbyśmy zwiększali masę kół i ich efekt żyroskopowy.

 

 

 

Kiedyś był taki zajebisty program w TVP (nie pamiętam niestety nazwy) o losach tancerek, nawet trochę łzy wyciskał. Ale tam nawet w makaronie się naparzać musiały :) .

Ballada o lekkim zabarwieniu erotycznym - głównym bohaterem był organizator wspomnianych atrakcji, Czarek Mończyk :-) Super fryzurę kolo nosił :-)

[theodor.]

Pozwolę sobie zwrócić uwagę na tę część wypowiedzi. Otóż jesteś w błędzie - efekt żyroskopowy nie jest odpowiedzialny za jazdę prosto, ale geometria przedniego zawieszenia (na którą składają się m.in kąt pochylenia osi główki ramy, odległość osi koła od osi główki ramy i wynikające stąd wyprzedzenie przedniego koła) oraz swoboda obracania się widelca wraz z kołem we wspomnianej główce. .

 

 

 

 

Ruchy precesyjne układu kierowniczego.

 

P.S. Dlatego nie nalezy kierownicy obciążać przy hamowaniu, zakręcie itp.

[Tomek Kulik]

Ruchy precesyjne układu kierowniczego.

 

P.S. Dlatego nie należy kierownicy obciążać przy hamowaniu, zakręcie itp.

Otóż to! Słówka mi zabrakło, chyba przez smalec...

Co do opierania się na kierownicy, blokowania jej rękoma, to mnie powaliła relacja ze szkolenia motocyklowego, jakie dla motocyklistów przeprowadziło CSP w Legionowie - kilku Kolegów z tego forum tam było, m.in Krzywer. Otóż instruktorzy policyjni kazali blokować ręce podczas hamowania awaryjnego, ponoć dla bezpieczeństwa, jednocześnie krytykując pewną szkołę z Bemowa... Ciekawe, kogo mieli na myśli: mnie czy Piotrka Gadaja? Chyba to bez różnicy, bo obaj pracujemy blisko siebie :-)

O przeciwskręcie tłumaczyli dość zagadkowo, a o zewnętrznym podnóżku nie wspomnieli...

[theodor.]

Zjawisko precesji łatwo można zaobserwować jadąc powoli rowerem bez trzymania kierownicy. Widocznie kiwa się wówczas na boki.

Czym prędkość większa tym amplituda tych wachnięć mniejsza, a większa częstotliwość.

Oczywiście zalezy to również od wartości konstrukcyjnych pojazdu.

 

P.S. Z powodu konieczności ruchów precesyjnych, manetka gazu powinna lekko sie obracać, bo można kozła na wyjsciu na kolanie zaliczyć. :bigrazz:

[Vatzeque]

efekt żyroskopowy nie jest odpowiedzialny za jazdę prosto

Może nie odpowiada za jazdę prosto, ale pozwala jednośladowi jechać w pionie. Chodzi mi o to, że bez niego cała zabawa w jednoślad by nie istniała.

Może to chciała przekazać?..