W Sosnowcu zaginęła 6cio miesięczna Magda

[dejwid]

Jak jej przeszkadzało, to już pisałem ile jest miejsc typu "okno życia" no ja pie**ole, jak mozna potraktować takiego slodziaka, lubie dzieci- nie nie jestem pedofilem- i moze dlatego mie to tak bulwersuje.. Ojca beda dymac w pierdlu, a matce nie dadza zyc.. zycze z calego serca..

[piórko]

Jak jej przeszkadzało, to już pisałem ile jest miejsc typu "okno życia" no ja pie**ole, jak mozna potraktować takiego slodziaka, lubie dzieci- nie nie jestem pedofilem- i moze dlatego mie to tak bulwersuje.. Ojca beda dymac w pierdlu, a matce nie dadza zyc.. zycze z calego serca..

 

Dokładnie!

[jabok]

Ja od rana śledzę chyba wszystkie portale,które o tym piszą. Moim zdaniem wszystko jest grubymi nićmi szyte. Po pierwsze znaleziono kurtę ze śpioszkami. Więc jeśli zawinięto w nią dziewczynkę to powinny być ślady krwi. Teoria o zwierzętach też mi nie pasuje bo wtedy kurtka była by poszarpana. . Rutkowski powiedział "tajemniczo" na konferencji że łopaty nie niosła sama. Sugeruje,że zwłoki są gdzieś zakopane. Więc co robiła kurtka w parku? Jeśli jednak mieli by tą dziewczynkę zakopać to nikt mi nie powie że wątła 20latka jest w stanie wykopać dół w zamarzniętej glebie. Nawet jej mąż miałby z tym problem. Tak się składa że pracuje przy kopaniu i w taką pogodę nawet ciężki sprzęt wysiada. Kolejna rzecz,która mnie dziwi to,że Rutkowski odrazu wykluczył winę ojca. Ja jestem tylko obserwatorem ale z boku to wygląda,że wszyscy coś kręcą. Teraz ta sprawa MUSI zostać wyjaśni

[dejwid]

Mowisz, ze nawet sprzet wysiada, ale jak bys mial kopac na takiej k*rwie jak ona z takim czynem na karku to i row by wykopała.. Z drugiej strony jak by było zakopane to było by widac chyba nie? Chyba ze je wywiezli gdzies dalej badz nie wiem wrzucili gdzies do stawu, kolo Sosnowaca sa bodajze 3 stawy na granicy Katowice-Sosnowiec, to sa tylko moje spekulacje. Musi zostac wyjasniona sprawa, dozywocie i dymanie ojca dzien w dzien a matke poniżąc by nie zapomniala do konca swoich dni..

Edytowane 3 Lutego 2012 przez dejwid

[jabok]

dejwid w życiu w to nie uwierze ku**ica szok nie da ci takiej siły. Ziemia w taki mróz jest jak beton tego nawet łopata nie wytrzyma, taki dół minimum musiałby mieć półmetra. Własnie jakby zakopała (w co nie wierze) to powinno być widoczne. Nie zmienia to faktu,że było to zachowanie nie godne nawet zwierząt Stawy są teraz skute lodem...więc kolejny niby błahy problem. Przecież w tej sprawie nic sie kupy nie trzyma. Jeszcze ten "szlachetny" Rutkowski...

[dejwid]

ale wiesz 'duce' w pokrywie lodowej stawu to nie jest, az tak trudno.. Co do dolu w ziemi troche ironii było w mojej wypowiedzi Lec półroczne dzeiciontko ma okolo 50-70 cm wiec jest to spory problem w wykopaniu takiego dolu... Pneumata by chyba musiala miec.. Nie wiem, zawineła je i na działkę? Powtorka 'dzieci z beczek"? Staw? jakis pustostan? Nie wiem.. Co do Rutka?- nie mam zdania, cos tam zdzialal pewno.. moim zdaniem przereklamowany i to po jego aferach nie wiem co o nim myslec.

[Shad11]

Wiecie co - dziadek napisał ze koniec tej historii bedzie zaskakujacy - ja tez tak mysle.Ojciec na pewno wiedział o tym wszystkim, bo tez słyszałem jak mowił ze rozstali sie po wyjsciu z domu(nie mozliwe ze nie wiedział ze mała nie zyje). Tylko co dalej?? dlaczego nie ma ciała?

[jabok]

Pewnie coś tam zdzialal,ale niech nie zachowuje się jak ostatni sprawiedliwy. Normalnie brudny Harry się znalazł. Hipotez jest wiele,ale dopóki nie znajdą zwłok dziewczynki. To sprawa stoi w martwym punkcie. Ją mam wrażenie,że opinia publiczną jeszcze mocno się zdziwi. Winni muszą być ukarani. Nie wierze,że ona sama to zrobiła.

 

 

[dejwid]

Sama na pewno nie, musial jej ktos pomagac..!!

[milosz-RR]

Dejwid widać strasznie mocny w gębie jesteś, poczekaj aż się sprawa wyjaśni bo potępiać i jechać po kimś to każdy potrafi. Obyś kiedyś nie zrobił czegoś, za co inni by mówili w ten sam sposób co Ty o Tobie.

[piórko]

Może jednak ojciec dziecka?

 

Btw, stanowczo protestuję przeciw nazywaniu tej baby suką. To ubliża sukom. Moja wyżlica dwukrotnie miała po 10 i 11 szczeniąt i tak się nimi opiekowała, tak je lizała, tak cierpliwie karmiła, że określenie takiej swołoczy mianem "suka" ubliża samicom psów!

[Gość komandosek]

ale wiesz 'duce' w pokrywie lodowej stawu to nie jest, az tak trudno.. Co do dolu w ziemi troche ironii było w mojej wypowiedzi Lec półroczne dzeiciontko ma okolo 50-70 cm wiec jest to spory problem w wykopaniu takiego dolu... Pneumata by chyba musiala miec.. Nie wiem, zawineła je i na działkę? Powtorka 'dzieci z beczek"? Staw? jakis pustostan? Nie wiem.. Co do Rutka?- nie mam zdania, cos tam zdzialal pewno.. moim zdaniem przereklamowany i to po jego aferach nie wiem co o nim myslec.

lód jest kruchy. Jabok ma 100% racji. podczas studiów pracowałem jako ogrodnik i wiem, ze ziemia zamarza na kamień. Złamiesz każdą łopatę, ręcznie to wyłącznie kilofem - a i tak nie jest to prosta sprawa.

[murgal]

Według mnie tych ludzi nie można nazwać rodzicami. Po prostu.

 

Jak sobie pooglądają słońce w kratkę przez kilka lat, oraz koledzy z pod celi dowiedzą się o tym co zrobili (a na pewno ktoś życzliwy ich powiadomi) serdecznie pożałują tego co zrobili.

 

Btw. piórko, przepraszam za zapoczątkowanie takiego określenia.

Edytowane 3 Lutego 2012 przez murgal

[danielpotas]

 

A moze matka powiedziala tak bo miala juz dosc naciskow ze wszystkich stron i zeby juz miec swiety spokoj.

Myślisz ,że można odczuwać święty spokój po zaginięciu własnego dziecka?Normalną Matkę taka tragedia gnębiła by przez całe życie.Nie spała by a szukała własnego dziecka choćby na końcu świata.

[kysa275]

Też sądzę, że Jabok ma rację, wystarczy ze 3 dni po -5 stopni i już koparka ma problem wykopać ( wiem z doświadczenia ) a co dopiero drobna kobieta.

Edytowane 3 Lutego 2012 przez kysa275