Skocz do zawartości

4,11 promila, czyli wypadek motocyklowy po polsku


Izzy-MM
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No niewiem czy moge,taki bojący jestem że jak pasy w korku odpinam żeby się przeciągnąć to sie rozglądam czy gdzieś zza krzaka strażnik nie wyskoczy i nie wlepi mandatu za niezapięte pasy.Jak sie będzie podchodzić krytycznie do wszystkiego i wprowadzać ograniczenia według tej zasady co podałaś to niedługo będzie w tym kraju jak w wariatkowie.Nie zjesz nic na stacji benzynowej bez wcześniejszego przeczytania skłądu chemicznego itd.A alkomat też zawsze ze sobą woże coby mieć pewność ale to trąci lekką paranoją nieprawdaż.

 

Wystarczy przejrzeć filmiki na youtubie żeby zobaczyć co jest główną przyczyną wypadków na drodze... są 2 stres i głupota.Pijaństwo za kółkiem to głupota ale głupota to nie tylko pijaństwo ...jakby ktoś chciał wyeliminować tą część głupoty to wprowadziłby alkomaty do samochodów.Ale to nie poprawi ogólnej sytuacji na drodze jak za wszystko odpowiedzialność zrzuca sie na część problemu.

 

Ja tam w samochodzie nie mam problemów z przeciągnięciem się, pogrzebaniu w plecaku, który znajduje się na kanapie z tyłu, jedzeniem na stacji, jabłek, pawełków i bananów.

 

Ale ja podobno popierdo*ony jestem.

 

 

A ktoś może wie jak na nasz organizm wpływa alkohol??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O wpływie alkoholu na organizm człowieka można by napisać dosyć sporą pracę, natomiast to co jest chyba najwazniejsze:

 

Alkohol spowalnia aktywność ośrodkowego układu nerwowego, przez co zażywający go ludzie odczuwają odprężenie, podwyższoną pewność siebie, mimo że ich mowa oraz koordynacja ruchów zostają zaburzone.

 

Co jednak wydaje mi się dosyć przydatne podczas prowadzenia auta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ks-rder napisał ze po alkolholu 440, rachunek zatem jest prosty-po alkoholu spowodowano ok. 1.1% wypadków

 

Pisalem nie o roku a o raptem dwoch dniach

 

1. Nic nie tlumaczy popadanie w skrajnosci ... wszyscy tacy w goracej wodzie kompani żeby przepisy zmieniać ... ja zaproponuje od razu zakaz produkcji sprzedaży importu alkoholu.

 

2. Co do tej zasady zero tolerancji to nie podoba mi sie że nie moge sobie w czasie dluzszej podrozy samochodem przeplukać ust jakimś płynem zjeść pawełka czy jabłko.

 

3. Te przepisy które teraz są ciekawe jak wypadają na tle innych krajów UE ... może tak pomyślcie jak poprawić inne standardy zamiast zaostrzać kolejne przepisy ... bo widać coniektórzy mają tylko jedno powołanie.

 

1. Sorry ale dlaczego mam zrezygnowac z alkoholu tylko dlatego, ze jedna, droga, czy trzecia nacja nie potrafi sie z nim obchodzic ?

 

2. Ty wez sie ogarnij, te pierdoly o pawelkach, jablkach czy o innych gawedach przedszkolakow mozesz sobie miedzy bajki wlozyc. Generalnie nie slyszalem jeszcze przypadku aby ten kto zostal zatrzymany i w 100 % wiedzial o tym, ze jest trzezwy, przyjal na klate zabranie mu PJ bez wczesniejszego badania krwi.

 

3. Wez sobie moze spojrzyj w statystyki jakei wartosci panuja w Europie, zainteresuj sie tematem i sprawdz jak ma sie o do badan lekarskich - ilosc promili a prowadzenie pojazdow.

 

Co wazniejsze kultura picia alkoholu tez robi swoje !

 

jak zamontuja alko to aut czy moto to przeciez kazdy bedzie to odcinal tak samo jak pipczenie pasow, blokade mocy itp itd... po prostu z takmi bzdetami nie idzie jezdzic...

 

Podasz jakis patent jak to obejsc ? :icon_mrgreen:

 

ZTapewniam Cie, ze w USA mundzejsze glowy niz Twoja nad tym myslaly, i jakos nic nie wymyslily. :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mysle ze jak tylko sie pojawia takie auta to szybko sie nauczymy jak to obchodzic. tak samo jak lamie sie kody dostepu tak samo lamie sie sygnalizacje w szynie CAN na ktorej pewnie to zainstalowali. ostatecznie kazde auto ma eproom ktory przeprogramowac mozna tak samo jak w suzuki...

General description: aktualnie brak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, komandosek, dzieki za linki, ja nie mogłem znaleźć. 1/10 wszystkich wypadków była spowodowana przez nietrzeźwych-wg. mnie to dalej mało.

Oglądając TV można odnieść wrażenie jakby była to przynajmniej większość, już pomijając fakt, jak takie statystyki są robione (podnoszenie wykrywalności poprzez lapanie pijanych rowerzytów) oraz to, że nietrzeźwych traktuje się jak morderów "piją i jadą" - gdy spora ich część to po prostu skacowani kierowcy, którzy myślą, ze są już trzeźwi.

Dyskusyjnym jest też fakt, jak alkohol działa na ludzi-był przypadek gościa co zdal prawko po pijaku(ale go zatrzymano juz po egzaminie)-pytanie czy można dać prawko ludziom nie zdajacym po kilka razy na trzeźwo-czy oni nie będą większym zagrożeniem?

Jak można traktować kogoś kto wypił 2 piwa i wraca 1km z baru z kimś kto jedzie autobanem po 8śmiu?

No cóż, to są kwestie prawne. Faktem jest jednak to co wrzucił komandosek-nietrzeźwi powodują tylko 1/10 wszystkich wypadków, więc proponuję piórkom i innym ogłupionym przez media aby zastanowili się czy jest się czym podniecać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze by było też jakby ktoś sie zastanowił dlaczego kolizje i zdarzenia drogowe potocznie nazywa sie wypadkami ... no jak myślicie dlaczego??

 

bo są to zdarzenia losowe a te nie są regulowane jakimiś przepisami tylko są odbiciem albo wypadkową wielu czynników.

 

Jak ktoś uważa że regulowanie przepisami prawnymi zdarzeń losowych odniesie jakiś widoczny efekt to niech wprowadzi przepisy aby w poniedziałek było cieplej niż we wtorek.Lepiej zaczynać tydzień jak jest ciepło i świeci słoneczko.Aha i żeby w środy w totolotka wypadały cyfry 7 15 35 18 i tam jakieś 2 nieznane wtedy łatwiej mi będzie trafić.

 

Oczywiście zgadzam sie co do tego że czynniki mające wpływ na wypadki należy eliminować...no i są przepisy które eliminują udział pijanych w ruchu drogowym.

Pytanie tylko czy są wystarczające czy nie.Ja uważam że należy je poddać obserwacji na przestrzeni czasu.

 

Natomiast jak ktoś chce efekt natychmiastowy to rozwiązania są 2 ale absurdalne.

 

Albo to co napisałem o zakazie obrotu alkoholem - przyczyni sie drastycznie do odsetek nietrzeżwych za kierownicą albo zabronić jazdy samochodem.Wtedy spadnie drastycznie liczba wypadków.

Edytowane przez Mounthains
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. spora ich część to po prostu skacowani kierowcy, którzy myślą, ze są już trzeźwi.

 

2. Jak można traktować kogoś kto wypił 2 piwa i wraca 1km z baru z kimś kto jedzie autobanem po 8śmiu?

 

3. 1/10 wszystkich wypadków była spowodowana przez nietrzeźwych-wg. mnie to dalej mało.

 

nietrzeźwi powodują tylko 1/10 wszystkich wypadków, więc proponuję piórkom i innym ogłupionym przez media aby zastanowili się czy jest się czym podniecać...

 

1. Co wogole znaczy skacowani ? Sprecyzujesz pojecie " Skacowani " ? ? ? Jkaim trzeba byc debilem aby nawet na nastepny dzien nie zdawac sobie sprawy z teho ile sie wczesniej wypilo, ile organizm wydala, ile potrzeba do calkowitego wydalenia alkoholu z organizmu ? To az takie trudne ?

 

2. Kwestia co najwyzej objetosci pojemnika ( kufla ), o koncentracji / stezeniu alkoholu nie wspomne. Na Oktoberfest 2 piwa to 2 litry , w knajpie 2 litry moga rownac sie 6 - ciu piwom.

 

3. To jaki procent musial by byc aby dla Ciebie bylo to wystarczajace ? ? ? Dla mnie 1 / 100 to juz za duzo !

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mounthains, sory, ale jeśli według Ciebie najebanie się jak szpak, a potem uderzenie w samochód jadący z na przeciwka, bo nie jest się w stanie utrzymać prostego kierunku jazdy jest przypadkiem, no to radziłbym zmienić społeczeństwo

Edytowane przez Blood
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ciekawi dlaczego prokurator nie zażądał maksymalnej kary skoro przyłapali gościa na recydywie

Bo sam regularnie siada na gazie za kółko, pewnie tak, jak gliniarz, który podczas kursu na zmniejszenie ilości punktów karnych w Radomiu pitolił mi głupoty o tym, że "każdemu się może zdarzyć" :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wciskaj mi czegoś czego nie powiedziałem jako coś co powiedziałem.Ja nie jeżdże po pijaku tylko staram sie chłodno podejść do tematu ... niestety wiekszść ulega emocjom i każde słowo obracają w jakąś swoją teoryjke która i tak ma dowodzić tego co mają na myśli.Żegnam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałeś tego?

 

Dobrze by było też jakby ktoś sie zastanowił dlaczego kolizje i zdarzenia drogowe potocznie nazywa sie wypadkami ... no jak myślicie dlaczego??

 

Jeśli się nie mylę, to zderzenia samochodu, nawet jeśli jeden z kierowców był pod wpływem, obecnie nazywa się wypadkiem. Rozumiem, że dalej napisałeś o eliminacji czynników sprzyjających tym wypadkom, ale nadal wydaje mi się, że trochę to za bardzo po prostu uogólniłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...