Skocz do zawartości

Chorwacja 2012


cruiSeR
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich chętnych na wprawę do Chorwacji aż do samego Dubrownika . Wyjazd planuje koniec kwietnia 2012 początek maja , trasa to PL - Płock -Czechy-Austria-Słowenija-Chorwacja z powrotem lekka korekta i trasa przez Balaton do Polski . Droga w jedną stronę liczy sobie 1800 km . Na wyprawę planuje cztery dni co daje 900 km dziennie ,więc jeśli ktoś preferuje taką formę podróżowania i przerwy na tankowanie zapraszam . Maszyna która poruszam to yamaha xvs 1300 , a prędkość do jazdy to 80-120 km

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze Ci powiem, to może być ciężko. Tym bardziej jeśli będziesz do Dubrovnika jechał magistralą. Balaton Sobie odpuść w takim razie, jak masz tyle czasu (po chorwacji to nic ciekawego :icon_twisted: )Mimo wszystko życzę powodzenia :buttrock:

Edytowane przez przemek96
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na moto w Chorwacji,lub przez nią przejeżdżałem, cztery razy.I to po dwa tygodnie a nie cztery dni.To nie jest wyścig.Taki wyjazd nie ma sensu.Ale o tym się sam przekonasz .W następnym roku planuję podróż w kierunku przeciwnym do tegorocznej.Lecimy przez Węgry do Serbii i Albanii.Powrót może przez Czarnogórę.

2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km

2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj kilka razy do roku latam do Prudnika robię około 700 km jednego dnia z nikim się nie ścigam jadę swoim tempem trochę odpoczywam i dalej jadę , dlatego realnie oceniam 900 km dziennie .A cztery dni wynikają tylko z jednego jestem trochę zaganiany i nie mogę sobie pozwolić na więcej . A Twoja wyprawa ciekawa i ambitna życzę Ci powodzenia i jeszcze więcej ciekawych tras

 

Pozdro

cruiSeR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie cztery dni.To nie jest wyścig.Taki wyjazd nie ma sensu.Ale o tym się sam przekonasz .

 

Wszystko to kwestia czasu jakim dysponujesz.

Ja również tak latam z punktu A do punktu B w jak najkrótszym czasie żeby na miejscu mieć więcej czasu dla siebie.

cruiSeR życzę powodzenia i zdaj relacje jak wrócisz jednak jeszcze trochę czasu zanim wyjedziesz :icon_biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj kilka razy do roku latam do Prudnika robię około 700 km jednego dnia z nikim się nie ścigam jadę swoim tempem trochę odpoczywam i dalej jadę , dlatego realnie oceniam 900 km dziennie .A cztery dni wynikają tylko z jednego jestem trochę zaganiany i nie mogę sobie pozwolić na więcej . A Twoja wyprawa ciekawa i ambitna życzę Ci powodzenia i jeszcze więcej ciekawych tras

 

Pozdro

cruiSeR

Jak latasz do Prudnika to odezwij się ,można jakąś wycieczkę zrobić po okolicy.W tym roku lecieliśmy w siedem moto do Chorwacji.Trasa najprostsza przez Czechy,Austrię,Słowenię do Zadaru.Dystans ponad 1000km zrobiliśmy w jeden dzień.Jechało ze mną kilka osób dla których był to pierwszy dalszy wyjazd i dali radę.Po noclegu w Zadarze dolecieliśmy do Czarnogóry.Potem Albania,Grecja-Korfu,Grecja-wschodnie wybrzeże.Powrót do kraju przez Macedonię,Serbię,Węgry,Słowację.Tylko że w każdym miejscu postojowym zostawaliśmy po kilka dni na kwaterach.Plażując i zwiedzając okolicę.Zrobiliśmy ok 5000 km.Parę fotek: https://picasaweb.google.com/105776194622252019594/Grecja2011 .A tu opis zrobiony przez kolegę Prałata: http://shoeipolska.wordpress.com/?s=Jakie%C5%9B+20+bak%C3%B3w .

2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km

2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to pełen luz ,z planowania tylko trasa .Jakiś skromny namiocik gdyby nie znalazł się żaden nocleg ale dzisiaj to żaden problem coś przed wyjazdem można pogrzebać w necie i mieć parę kontaktów przy sobie .Jeśli jesteś zdecydowany to daj na prywatne wiadomości to omówimy szczegóły

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście dla mnie jazda tylko po to aby spalić paliwo ,to bezsensowna jazda. Trzeba się gdzieś zatrzymać, cos zwiedzić, odpocząć, żeby jazda była przyjemnością...

Cztery dni na Chorwację to zdecydowanie za mało, nic nie zdążysz zobaczyć a samo nawijanie kilometrów, to można zrobić do okoła Warszawy...wyjdzie na to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi pasuje. Oczywiście mam pewne uwagi:

- nie da się zrobić 1800 km w 1 dzień, musi być nocleg gdzieś w połowie drogi i jeśli idzie o mnie to albo namiot na kampingu albo jakiś motel/kwatera, nie jestem z tych co się prześpią na trawie przy autostradzie, musi być dach nad głową i poranny gorący prysznic :rolleyes: ,

- nie wiem po co ten prom, byłem w Dubrowniku w 2010 i można jechać spokojnie przez Bośnię Hercegowinę wzdłuż wybrzeża,

- ostatnie 150 km przed Dubrownikiem to w większości wąska droga przez góry, dlatego na te 150 km trzeba liczyć jakieś 3 godziny :banghead: ,

- mój Bandit na 1 baku zrobi tak max 300 km, zatem tankowanie co jakieś 3-4 godziny wypada,

- opłaty z tego co pamiętam, to winietka na Austrię i Słowenię, w Czechach motocykle jadą za darmo a w Chorwacji i tak autostrady są płatne na każdy przejechany km,

- bardzo ważna jest pogoda w austriackich Alpach, rok temu jechałem w sierpniu i na przełęczach było zaledwie 6 stopni :wacko: i mgła, po 2 godzinach jazdy człowiek miał dość, zimno i zmęczenie, a planujemy kwiecień/maj to trzeba by tak wycyrklować trasę, aby w Alpach być w okolicy godz. 12 – 16 by było jak najcieplej, albo ominąć Alpy i jechać przez Słowację i Węgry :icon_question:

 

Podsumowując proponuję zrobić 5 dni:

1 dzień – najlepiej jakby już z Katowic wyjeżdżać rano (czyli z Płocka w nocy :icon_mrgreen: ), przejechać Czechy, Austrię, Słowenię i nocować gdzieś na początku Chorwacji,

2 – dojazd do Dubrownika na nocleg,

3 – dzień na plażowanie :flesje: ,

4 – świtem wyjazd z Dubrownika i jedziemy aż padniemy, nocleg gdzieś na przełomie Chorwacji/Słowenii albo nad Balatonem?

5 – Austria/Słowacja, Czechy, domek

Edytowane przez dziuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziuk to co wysłałem ci mejlem to propozycja jest sporo czasu wszystko można przedyskutować i dopasować do grupy . Przeczytaj dokładnie mejla lub pierwszego posta który otworzył temat .jedynie czego nie mogę zmienić to czas 4 dni ,owszem wyjazd w nocy z Płocka inaczej się nieda

 

gruber130

 

To nie jest jazda żeby spalić paliwo tylko po to żeby zobaczyć Dubrovnik i wrócić .

 

Miesiąc temu byłem moto na Helu zjadłem dorsza i wróciłem, całe 650 km bezsensowne prawda przecież rybę można kupić w markecie , a kilometry można nabić latając wokół kmina .

 

Każdy ma swój styl życia , więc nie krytykuj , nie obrażaj,tylko postaraj doradzić .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście dla mnie jazda tylko po to aby spalić paliwo ,to bezsensowna jazda. Trzeba się gdzieś zatrzymać, cos zwiedzić, odpocząć, żeby jazda była przyjemnością...

Cztery dni na Chorwację to zdecydowanie za mało, nic nie zdążysz zobaczyć a samo nawijanie kilometrów, to można zrobić do okoła Warszawy...wyjdzie na to samo.

 

Zawsze mnie zastanawiało, po co pisać takie pierdoły. Koleś organizuje wyskok, nakreśla wytyczne, po czym odzywa się kilku "sympatycznych", którzy twierdzą, że to nie ma sensu,bo oni lubią inaczej. Jeden woli jechać 100 km i opalać się przez 2 tygodnie, drugi woli nawinąć 1000 km po torze w kółko, trzeci polatać po prostu i zwiedzać świat z pozycji siodła... mnie też nie jara zwiedzanie kościołów czy kawałków jakichś starożytnych kamieni, zdecydowanie wolę jazdę, ale uszanujmy to, że ktoś wykazuje inicjatywę i osiąga cele! :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cruiSeR... jedziemy na 99% i to nie podlega dyskusji :crossy: spoko, jak 4 dni, to tylko wypada ten 1 dzień w Dubrovniku, dla mnie gra, ale będzie jazda :crossy:

piszę tutaj, bo może ktoś się jeszcze do nas dołączy, jak zobaczy nasze 'inteligentne' pogawędki :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...