Skocz do zawartości

dziuk

Forumowicze
  • Postów

    35
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dziuk

  1. Rok temu płaciłem 2300, a teraz chcą 2800 Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
  2. Mój ubezpieczyciel (Allianz) właśnie stwierdził, że koszty polis poszły drastycznie do góry i chce ode mnie 20% większą składkę, niż rok temu, pomimo iż nie miałem żadnej szkody, a moto straciło na wartości. Czy Wam też tak wzrosło ubezpieczenie vs. zeszły rok? Polecicie jakąś firmę, która robi "tanio" motocykle?
  3. Pomimo, iż mam prawo jazdy ponad 20 lat i zrobione ok 100.000 km motocyklem, to każdy sezon rozpoczynam od szkoły jazdy. Wypowiadać mogę się tylko nt. Suzuki Shell Moto Szkoły, bo byłem 5 x ma poziomie I i 1 x na poziomie II. Wg mnie Janusz i jego ekipa to 100% profesjonaliści i gdyby nie oni, dawno bym już gryzł ziemię. Co się dzieje na tych szkoleniach, można poczytać na moim blogu: 2013 - poziom I - tutaj akurat nic nie opisałem :rolleyes: 2014 - poziom I 2014 - poziom II Kiedyś moja dziewczyna - jak to kobieta, zawsze mądrzejsza :banghead: - pojechała na jakąś "szkołę" do Wrocławia (nie pamiętam nazwy), ale to co mi opowiadała i pierdoły, które jej wciskali do głowy, upewniło mnie że Suzuki razem z Januszem robią bardzo dobrą robotę :) :) :)
  4. Dokładnie! Ja byłem z kumplem w czerwcu i na Transfogarskiej pełno Polaków spotkaliśmy. Generalnie wycieczkę do Rumunii polecam, bo to piękny i jeszcze trochę dziki kraj. Z wyjątkiem paliwa które kosztuje ok 6 zł, reszta jest tania jak barszcz, ludzie bardzo przyjaźni. Tylko do tych bezpańskich psów i dziurawych dróg trzeba się przyzwyczaić. No i koniecznie pogodę musisz obcykać. My mieliśmy 7 dni deszczu, więc momentami było niebezpiecznie nawet..
  5. Hejo, Swego czasu na Ścigaczu pojawiła się oferta tej firmy: http://theroadery.com/ The Roadery, Kalifornia, USA Przymierzam się do jesiennego wyjazdu na West Coast i podoba mi się ich oferta. Czy ktoś ich może zna? Czy ktoś był z nimi na wycieczce? Będę wdzięczny za wszelkie opinie, rady, linki itp. Lewa w górze :)
  6. dziuk

    Rumunia - sierpień 2014

    no i w to mi graj, własnie mi ex pozmieniała wakacje z dziećmi, więc koniec sierpnia mam wolny :biggrin:
  7. dziuk

    Rumunia - sierpień 2014

    no to jak w końcu z tym terminem? jak lipiec to może bym się dołączył? sierpień u mnie niestety odpada
  8. jadę jednak jutro na Krk
  9. 2.300 km i do tego Transalpina!!! brzmi kusząco :rolleyes: będę najbliższe 2 dni intensywnie myślał... jedyne co mnie tylko powstrzymuje, to obawa że gdy Twoja Shadowka będzie gnała na maxa, to mój Bandzior dopiero by się zaczynał rozpędzać :biggrin: zobaczymy, jak mi plecak nie potwierdzi wyjazdu do Chorwacji, to może się z Tobą przejadę...
  10. Kiedyś pewno do Czarnogóry się wybiorę, ale tym razem nie ma za bardzo czasu :banghead: Ten wyjazd to nie jest główny urlop w te wakacje niestety, albo i stety :rolleyes: Byłem już 1,5 tygodnia w Cannes i jeszcze w sierpniu chcę gdzieś polecieć na taki 'normalny' urlop plażowy all inclusive. Zatem dzięki slony za info, ale to trzeba by liczyć min. pełny tydzień, a ja mogę teraz max te 3-4 dni urlopu zapodać. Daj znać jak było...
  11. Witam, Jako że minął już miesiąc od powrotu z Lazurowego Wybrzeża, nosi mnie na kolejny wypad. Tym razem Ciżuk nie ma dla mnie czasu :sad: zatem piszę post'a, może ktoś się przyłączy? Plan jest taki, aby w dniach 12-16.07 skoczyć do Chorwacji na szybko, np. na Krk, bo tam jeszcze nie byłem. Zatem tak to sobie na razie wymyśliłem: - 12.07 (piątek) wyjazd ok. 9.oo z Katowic i dojazd przez Węgry na Krk - 13.07 leżakowanie na plaży part. I - 14.07 wypad do Plitvickich Jezior: http://www.np-plitvicka-jezera.hr/ - 15.07 leżakowanie na plaży part. II - 16.07 (wtorek) powrót Do zrobienia jest w jedną stronę 950 km. Nie mam jeszcze żadnej rezerwacji. Może być kwatera, może być pole namiotowe. Jadę dużym Bandziorem a moja przelotowa to 170 - 190 km/h... w miarę możliwości oczywiście :biggrin: Termin jest jak najbardziej lekko do zmodyfikowania +/- kilka dni. Gdyby ktoś wolał śmigać przez Austrię i Słowenię, to też spoko. Jak ktoś chętny, serdecznie zapraszam, w końcu co dwie/trzy gęby do Karlovaćka to nie jedna :wink:
  12. no ja bym był wstępnie chętny, ale gdyby wyjazd był z tydzień wcześniej? najlepiej w ten weekend 13/14.07?
  13. szkoda, że to aż 2 tygodnie, nie mam tyle urlopu. gdyby to był 1 tydzień, to bym się chętnie pisał, miłych wakacji :cool:
  14. no dobra, trochę to trwało :biggrin: ale w końcu napisałem tę relację z zeszłorocznej wyprawy. zapraszam do lektury: http://multistrada.riderblog.pl/2012_Pearl_Jam_Bandit_i_kabanosy_czesc_1,b3345.html http://multistrada.riderblog.pl/2012_Pearl_Jam_Bandit_i_kabanosy_czesc_2,b3346.html
  15. oj to ja odpadam niestety :sad: weekend 13/14.10 mam dzieciaki wolne mam te 2 weekendy: 6/7.10 i 27/28.10
  16. niestety ale nie mam żadnej strony ze zdjęciami/relacjami itp. tylko na koncie na nk jest trochę fotek
  17. kurcze mam dokładnie takie same chęci, po prostu nakręcić trochę km w weekend, np. do Chorwacji tam i z powrotem w 2-3 dni :biggrin: jakby co, czekam na info ps. moja standardowa prędkość podróżna z kuframi to tak 150 - 190 km/h
  18. kurcze, super, zazdroszczę, bo kocham Pragę :) mieliśmy podobny plan, byliśmy już we wtorek w drodze, ale niestety dokładnie na 54 km przed Pragą kumpel zaliczył szlifa na autostradzie, no i zamiast wieczornych posiedzeń "U Zlateho Tygra" albo "U Cerneho Vola" przy zimnym piffku, spędził 2 noce w czeskim szpitalu :banghead: na całe szczęście skończyło się tylko na złamanym palcu i ogólnym poobijaniu, jest już w domu, maszyna też ściągnięta przez assisstance... Praga niestety musi na nas poczekać chyba aż do wiosny :sad:
  19. PODSUMOWANIE WYJAZDU: 2 tygodnie w drodze 8.000 km na Bandziorze 10 cudownych koncertów Pearl Jam http://pearljam.com/setlists 9 krajów 2 paczki kabanosów tak na oko z 40 piw 2 razy przepłynięty Bałtyk 1 łoś dzienny rekord przebiegu 1,5 tys. km było CUDOWNIE :)
  20. no wiesz, ja oprócz w/w wyjazdu, planuję jeszcze Chorwację w sierpniu, zatem sporo tych km zrobię w tym sezonie :) a wracając do Twojego pytania, to bilety były w różnej cenie, w zależności od kraju, najtaniej Praga po 200 zł, a najdrożej Oslo po 410 zł, łącznie za 10 biletów poszło ok. 3.000 zł :banghead: ale czego nie robi się dla PJ :wub:
  21. Witam, Zastanawiam się, czy znajdą się na forum fani PJ, którzy wybierają się na tegoroczną trasę koncertową: http://www.pearljam.com/tour Ja mam już kupione 10 biletów i planuję 2 wyjazdy na moto: WYJAZD 1 - BENELUKS 25.06 - wyjazd z kato 26.06 - 1 koncert w Amsterdamie (NL) 27.06 - 2 koncert w Amsterdamie (NL) 29.06 - Werchter (B) 30.06 - Arras (F) 1.07 - powrót do domu WYJAZD 2 - SKANDYNAWIA 4.07 - wyjazd z kato 4.07 - Berlin nr 1 (D) 5.07 - Berlin nr 2 (D) 7.07 - Sztokholm (S) 9.07 - Oslo (N) 10.07 - Kopenhaga (DK) 11.07 - powrót do domu Planuję spanie na polach namiotowych, bo w Skandynawii drogo i wydatek na namiot czy śpiwór zwraca się już po 2/3 dobach, w porównaniu do hoteli. Gdyby ktoś był chętny i równie maniakalny na punkcie PJ jak ja, to zapraszam :)
  22. dziuk

    Chorwacja 2012

    kurcze, ale nam się szybko 'tłum' zrobił :buttrock: trzeba to usystematyzować, zatem skład ekipy na dzień dzisiejszy: 1. cruiSeR (Płock) 2. dziuk (Katowice) 3. leon77 (Lublin) w tym tempie, to do kwietnia będzie nas 100-tka :icon_twisted:
  23. dziuk

    Chorwacja 2012

    cruiSeR... jedziemy na 99% i to nie podlega dyskusji :crossy: spoko, jak 4 dni, to tylko wypada ten 1 dzień w Dubrovniku, dla mnie gra, ale będzie jazda :crossy: piszę tutaj, bo może ktoś się jeszcze do nas dołączy, jak zobaczy nasze 'inteligentne' pogawędki :buttrock:
  24. dziuk

    Chorwacja 2012

    Mi pasuje. Oczywiście mam pewne uwagi: - nie da się zrobić 1800 km w 1 dzień, musi być nocleg gdzieś w połowie drogi i jeśli idzie o mnie to albo namiot na kampingu albo jakiś motel/kwatera, nie jestem z tych co się prześpią na trawie przy autostradzie, musi być dach nad głową i poranny gorący prysznic :rolleyes: , - nie wiem po co ten prom, byłem w Dubrowniku w 2010 i można jechać spokojnie przez Bośnię Hercegowinę wzdłuż wybrzeża, - ostatnie 150 km przed Dubrownikiem to w większości wąska droga przez góry, dlatego na te 150 km trzeba liczyć jakieś 3 godziny :banghead: , - mój Bandit na 1 baku zrobi tak max 300 km, zatem tankowanie co jakieś 3-4 godziny wypada, - opłaty z tego co pamiętam, to winietka na Austrię i Słowenię, w Czechach motocykle jadą za darmo a w Chorwacji i tak autostrady są płatne na każdy przejechany km, - bardzo ważna jest pogoda w austriackich Alpach, rok temu jechałem w sierpniu i na przełęczach było zaledwie 6 stopni :wacko: i mgła, po 2 godzinach jazdy człowiek miał dość, zimno i zmęczenie, a planujemy kwiecień/maj to trzeba by tak wycyrklować trasę, aby w Alpach być w okolicy godz. 12 – 16 by było jak najcieplej, albo ominąć Alpy i jechać przez Słowację i Węgry :icon_question: Podsumowując proponuję zrobić 5 dni: 1 dzień – najlepiej jakby już z Katowic wyjeżdżać rano (czyli z Płocka w nocy :icon_mrgreen: ), przejechać Czechy, Austrię, Słowenię i nocować gdzieś na początku Chorwacji, 2 – dojazd do Dubrownika na nocleg, 3 – dzień na plażowanie :flesje: , 4 – świtem wyjazd z Dubrownika i jedziemy aż padniemy, nocleg gdzieś na przełomie Chorwacji/Słowenii albo nad Balatonem? 5 – Austria/Słowacja, Czechy, domek
  25. dziuk

    Samotnie przez Europę

    człowieku ogromny r.e.s.p.e.c.t. za taką trasę na singla :buttrock: a pomysł z filmikiem rewelacja, mam już w swoim bandycie gniazdo do zapalniczki, więc zaczynam szukać jakiejś kamerki i w przyszłym roku też coś ponagrywam :icon_biggrin: pozdro :crossy:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...