Łyżki do opon

[Filu]

Siema

Kupiłem już crossowe opony, ale niestety myśle, ze pewnie na dłuższe asfaltowe trasy będę musiał je ponownie zmieniać i to pewnie nie raz, ale innego wyjścia nie ma :?

Tak wiec nie wiecie moze gdzie kupić łyżki i w jakiej cenie są w ogóle.

Albo moze czyms innym bez łyżek :?:

 

I czekam na wskazówki co do zmiany opon :mrgreen:

[Enduras]

Mój ojciec ma warsztat wulkanizacyjny wiec wiem co nieco o tym. A wiec mój ojciec ma chyba 6 takich łyżek orginalne GEDORA , 3 dostał do maszyn a 3 dokupił i to tak wyszło że za 3łyżki dał coś koło 2 tyś.zeta.(dodam że otrzymał na nie dożywotnią gwarancje)

Ale tobie wystarczą dwie,ale wsumie nie wiem czy ci się opłaca wydać taką kupe siana na to.

[Strzalek]

Za 2 tyś to muszą byc jakies super łyżki. Ja widziałem ostatnio chyba za 38 albo 28 zł ale to takie normalne.

[konrad1f]

o kur*a

2tyś za łyżki :?:

jutro zaczynam produkcje

będą oryginalne- K1F-daje 100lat gwarancji :lol:

[Enduras]

No to nie są takie łyżki dla amatorów że tak to określe, to jest made in DE,i to pracuje cały czas,no i ma dożywotnią gwarancje, chcesz może ci dać i sprubuj ją złamać :) .

[Filu]

ALe gdzie to można kupić.

CO do ceny którą podał enduras to są chyba jakieś-giganty łyżki do zmiany opon w ciężarówkach :mrgreen:

Jak kawałęk metalowego patyka moze kosztować 2000zł.

A i teraz najwazniejsze, gdzie takie łyżki mógłbym dostać??

[JacekD]

Lyzki powinienes dostac w TNT w Łomiankach (www.tnt-motocykle.pl).

Koszt to ok 23 zł (wg katalogu).

Maja tez plastikowe oslony felgi do zmiany opon (29 zł).

[Enduras]

Jak kawałęk metalowego patyka moze kosztować 2000zł.

Nie jeden kawałek "metalowego patyka" tylko trzy, i to nie są takie sobie łyżki dla amatorów tylko już takie pożądne do zakładu wulkanizacyjnego.

[Pucek]

Te łyżki zapewne są zrobione z jakiegoś materiału, który musi wytrzymać duże obciążenie i przy tym nie tracić na swej wytrzymałości, bo kto by kupował łyżki raz na miesiąc !? 8)

[Dominik Szymański]

Dajcie sobie spokój z tymi łyżkami po 30 zł. Z tymi za 2000 tez, chyba ze otwieracie zakład wulkanizacyjny (rzeczywiście tyle mogą kosztować najlepsze łyżki).

 

Ja Wam polecam wizytę na najbliższych zawodach motocrossowych (enduro ew. ale to mniejsza szansa).

 

Tam szukajcie łyżek - uwaga - koniecznie produkowanych w Czechach. Cena za sztukę waha się od 70 do 100 zł. Także za 300 zł można mieć komplet profi łyżek, których nic nie ruszy (o ile się nie mylę, są kute, a nie odlewane). Po prostu perfekt narzędzia. Sam takie kupuję do swojego serwisu HardRockGarage.

 

pzdr

[konrad1f]

Ja Wam polecam wizytę na najbliższych zawodach motocrossowych (enduro ew. ale to mniejsza szansa).

 

brzmi to jak propozycja podpieprzenia komuś takich łyżek :lol:

[Pucek]

Ja Wam polecam wizytę na najbliższych zawodach motocrossowych (enduro ew. ale to mniejsza szansa).

 

brzmi to jak propozycja podpieprzenia komuś takich łyżek :lol:

 

Po co odrazu używać takich ostrych słów :mrgreen:

Nie podpieprzyć, a pożyczyć ;)

[Enduroman]

a moze porzyczyc i nie oddac;) hyhy