Skocz do zawartości

Romet K125 i wózek boczny


Rekomendowane odpowiedzi

Mały update - kolejna przejażdżka i aktualne foto sprzęta:

zimarh.jpg

 

Spalanie maksymalne:

-w górach we 2 osoby z bagażami lekko ponad 4l na setkę

-j.w. ale w śniegu do 4.5 litra

Edytowane przez c64club

www.grzegorski.net - witrualny kącik mojego warsztatu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nagar tylko szlaka vel zgorzelina. Jeśli szlaka mocno się trzyma to znaczy że spaw nie jest najlepszy. Bo jakość spawu elektrody poznaje się m.in. po tym jak łatwo odchodzi szlaka. Ideałem jest gdy z większości powierzchni spawu szlaka odejdzie sama jednym płatem. Z typem elektrod dobrze kombinujesz ale tak nie do końca. Większą masz strefa wpływu ciepła co nie jest pożądanym zjawiskiem. Pojedynczy spaw ma strukturę gruboziarnistą i w spoinie nadal występuje gwałtowna granica przejścia w drobne ziarna. Gdybyś położył ładne lico na główny spaw to wtedy luzik, pierwszy ścieg zostaje rozhartowany do struktury drobnoziarnistej. Dodam jeszcze że wklęsłe spawy są dyskwalifikowane od razu jako że nie spełniają swoich zadań. Granice przetopu? Co masz na myśli? Podtopienia? Dopuszczalne są 0.5mm max. Kiepską metodę wybrałeś do spawania chińskiej ramy. Miałem ten podły zaszczyt spawać ramy w chinolach, właśnie metodą MMA i powiem Ci że był to koszmar. Dlatego tak do szczegółów nie będę Ci dupy zawracał bo wiem że spawanie chinola to ból w dupie. :icon_mrgreen: MAG też nie jest idealny do takich zadać z racji tego że trzeba łączyć cienkościenne rury z gównolitu z grubszą blachą mocowania silnika. Ideałem byłby TIG ale nie każdy ma dostęp do takich zabawek.

 

Poka jeszcze zbliżenia tych swoich gotowych spawów co bym mógł spokojnie spać. :icon_mrgreen:

 

 

Aaa...tera kumam. No szlakę najlepiej młotkiem jeśli sama nie odchodzi. Szczotką śmigasz wykończenie dopiero. Najgorzej gdy musisz położyć kolejną warstwę spawu to wtedy jest sporo zabawy z czyszczeniem bo wystarczy mały okruszek szlaki i kolejna warstwa będzie wyglądała jak g... .

 

Granica przetopu nie jest widoczna z zewnątrz. Widać ją dopiero po przełamaniu i wytrawieniu lub na zdjęciach RTG. Kolor materiału wokół spawu to właśnie SWC czyli strefa wpływu ciepła. Grunt żeby nie było karbu czyli rowków na granicy spawu i materiału bo wtedy w tych miejscach jest duże ryzyko pęknięcia.

:clap: :flesje: :notworthy: Jestem pod wrażeniem fachowego opisu. Faktycznie, kurs ukończyłeś :icon_biggrin:

Od siebie dodam, z praktyki spawacza amatora, że dokladne usuwanie zgorzeliny na bieżąco to podstawa dobrego spawania. Czasem mam kłopot z kraterami, w których został syf, więc radzę sobie szpiczastym narzędziem i młoteczkiem, żeby całą szlakę usunąć. Ino ja posługuje się garażowo spawareczką inwertorową, więc do profesjonalnego spawanie jeszcze mi daleko...

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak w temacie :D czy taki wózek boczny wymaga jakiejś adnotacji w dowodzie rejestracyjnym żeby wszystko było w 100% legalne ?? nie zmienia się ilosć miejsc w pojeździe, w zasadzie jedynie ilość kół.....

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam, Żurku - w 2 osoby można się wybrać z bagażami, przebrać i iść w góry.

Ganiać się da zimą. Tej zimy jakieś 600 km (z wozem w sumie 1500?) i nie było problemów z gratem. Tzn. jest jeden problem, a zwie się on SÓL. Sól ramo- i łańcuchożerna. Mimo olejenia łańcuch lekko zmienił kolor z wierzchu, rama potraktowana jakimś bitumicznym specyfikiem trzyma się raźno, elementy aluminiowe matowieją od długiego kontaktu z NaCl a na butach i spodniach do jazdy mam wykwity :/ Odkąd mam trzecie koło u wozu, do reszty przestałem rozumieć po co sypią to cholerstwo na drogi. Znacie wiosenne przypadki odszkodowania za "przesolony" sprzęt?

A puszkarzy już całkiem nie kumam - mają 4 koła i narzekają, że się po śniegu nie da jeździć. Hehe, po śniegu nie da się jedynie zap...lać, jeździć się da, a z dobrymi oponami nawet hamować. Dobre opony opisane tutaj:http://forum.motocyklistow.pl/ogumienie-zimowe-heidenau-silica-ms

www.grzegorski.net - witrualny kącik mojego warsztatu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wszystko to piękne, ale czy wózek ciągnięty za motocyklem na połączeniu przegubowym nie jest lepszym pomysłem.

Na pewno jest wygodniej, sporo bezpieczniej i nie mamy szerokości puszki.

Co do zabezpieczenia przed solą, może warto użyć WD-40 (używaliśmy tego w zimie do zabezpieczania styków przygotowanych do spawania) - myślę, że powinno pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...