Historia pewnej gleby...

[Dominik Szymański]

... no właśnie.

Powiem Wam tak - widziałem setki, a chyba już nawet i ponad tysiąc gleb. Swoich mam ponad 200, więc...

 

A tych widziznych, mniejszych, większych, ze stratami i bez.. będzie ich sporo.

 

Ale to, co wyminął mój klubowicz Mayer podczas naszej wyprawy Enduro Sokoła 4-6 czerwca w góry, to przerosło moje pojęcie o glebach.

 

Gdy dojechałem z aparatem, żeby zrobić zdjęcia, myślałem, że całość jest sfingowana i że specjalnie tak WRke ustawili.

 

Ale gdy spojrzałem na drzewo od którego Mayer się odbił i na które "się wspiął" :lol: , tą obtartą korę :lol: , tą jego potłuczoną nogę :lol: .

 

To uwierzyłem.

 

Ponoć tak przypycił ma WR250, że odbił się od jednego drzewa i zaparkował na przeciwleg;ym :)

 

Oto pełna sesja gleby na fotkach. Czujecie klimat?

 

pzdr

[zbyhu]

Czolem!

 

Miodzio :) :) :).

Do cyrku go zapisac ;).

A w zasadzie to dobrze, ze mu sie nic nie stalo - to drzewo wyglada twardo :P

Pozdrawiam

[Strzalek]

W podobny sposób śledzine straciłem :) . Gleba niezła, anpeno orginalna :) Dobrze, ze kolesiowi sie nic nie stało.

[Budzik-WGR]

Mial Kolo Farta!!! 8O Dobrze ze nic mu sie nie stalo!!!

 

Pozdro!!! :|

[_siwy_]

Koleś jest niezły, to się nazywa opanowanie jazdy na motocyklu...

[Enduras]

Noo faktycznei wygląda to dość dziwnie :?

[Pucek]

no comment :eek2:

 

Były jakieś straty w "ludziach", a co z tą WR-ką ??

Kurcze, pierwszy raz coś takiego widze i przyznam, że troche groźno to wygląda :?

[Qler]

8O osz kurde, a w tkore drzewo on walnol?

w to na ktorym utkwil?

czy to wczesniejsze?

[Enduroman]

no co... poprostu ponioslo chlopaka :) nie takie gleby sie zdarzaly .... najwazniejsze to to ze nic mu sie nie stalo, pozdro

[Dominik Szymański]

osz kurde, a w tkore drzewo on walnol?  

w to na ktorym utkwil?  

czy to wczesniejsze?

 

Mówił, że go poniosło na błocie, dupą rzuciło i jakąś skałę po przeciwnej stronie tej dróżki, wtedy Mayer zamiast ująć gazu odkręcił na maksa (uczy się jeszcze chłopak), no i wtedy moto dostało kopa, Mayer spadł na 4 litery, a motocykl wszedł na drzewo. :mrgreen:

Znalazłem jeszcze jedną pamiątkową fotkę :)

pzdr