Skocz do zawartości

Uślizg przodu podczas hamowania


piórko
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Powiedziałbym że osoby które najpierw poprawnie nauczyły się hamować bez niego, potrafią go o wiele skuteczniej wykorzystać.

 

Tu niestety mam zupelnie inne doswiadczenia. Osoby ktore nie mialy stycznosci z klasycznym ukladem hamlcowym ( bez ABS'u ) Co za tym idzie inie maja lekow wynikajacych z mitow / przekonan, ze przy zbyt mocnym nacisnieciu klamki hamulca moze ( mimo tego / jakims cudem ) do zablokowania przedniego kola a co za tym idzie jego uslizgu. ( pomijam juz fakt stosowania "inteligentnych" ukladow hamulcowych gdzie ABS " uczy sie " / dostosowuje do masy prowadzacego ).

 

Calkiem niedawno mialem wlasnie przypadek Hobda CBR 250 ( ABS ), ze zrobilem stopala, ten sam przypadek zdarzyl sie gdy trzy tygodnie temu odprowadzalem XJ 6 F corki do service ( zona w aucie malo zawalu nie dostala :icon_mrgreen: ). Z ciekawosci po odbiorze dokonalem hamowania awaryjnego - przebieglo bez niespodzianek. Na " K " nic takiego do tej pory mi sie nie przytrafilo.

 

Generalnie dobry uklad ABS skonstruowany jest jak dla " idiotow " czyli " shot and forget" Dlatego zet osoby ktore nigdy nie mialy kontaktu z motocyklami maja wiecej zaufania do szkolacego, gdy ten zapewnia, ze nic sie nie stanie :icon_mrgreen: - Po prostu wala w klocki :icon_mrgreen:

 

 

Jeździłeś tym?

 

Owszem, mialem przyjamnosc w pelni znaczenia tago slowa. Najlepsza 125 - ka jaka smigalem, moc nie 15 a 17 KM

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli tak w skrócie - ABS jest do dupy.

 

:icon_twisted:

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli tak w skrócie - ABS jest do dupy.

 

 

Uzasadnisz dlaczego ?

 

Motocykl zamiescil juz w zeszlym roku test i wyniki mowily same za siebie, a ze co niektorzy miszczowie sa innego zdania to juz inna bajka. :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu niestety mam zupelnie inne doswiadczenia. Osoby ktore nie mialy stycznosci z klasycznym ukladem hamlcowym ( bez ABS'u ) Co za tym idzie inie maja lekow wynikajacych z mitow / przekonan, ze przy zbyt mocnym nacisnieciu klamki hamulca moze ( mimo tego / jakims cudem ) do zablokowania przedniego kola a co za tym idzie jego uslizgu.

Przypuszczam iż znacząca wiekszość motocyklistów kiedyś położyła maszynę przez nieopanowanie uślizgu przodu przy hamowaniu, ale nie uważam by potem ten fakt wpływał jakoś długotrwale na obawy przed używaniem intensywnie przedniego hamulca.

A wręcz zaryzykuję teorię że jazda z ABS-em uczy beztroski w posługiwaniu się hamulcem, co potem na maszynie bez niego może mieć niewesołe skutki.

Nie twierdzę że ABS w motocyklu to zło, ale też nie uważam by był niezbędny. Oczywiście nie mówię o motocyklach typowo turystycznych, bo to inna bajka zupełnie.

http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATI
http://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczam iż znacząca wiekszość motocyklistów kiedyś położyła maszynę przez nieopanowanie uślizgu przodu przy hamowaniu, ale nie uważam by potem ten fakt wpływał jakoś długotrwale na obawy przed używaniem intensywnie przedniego hamulca.

A wręcz zaryzykuję teorię że jazda z ABS-em uczy beztroski w posługiwaniu się hamulcem, co potem na maszynie bez niego może mieć niewesołe skutki.

Nie twierdzę że ABS w motocyklu to zło, ale też nie uważam by był niezbędny. Oczywiście nie mówię o motocyklach typowo turystycznych, bo to inna bajka zupełnie.

 

 

Tu zgadzam sie Toba calkowicie. Ewentualnie mozna by co jedynie podyskutowac nad dlugoscia okresu restauracji po uslizu czy szlifie, ale to juz sprawa b. indywidualna.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ABS jak wszystkie nowe wynalazki sam w sobie nie jest zły ale nie powinien być budowany we wszystkich typach motocykli i nie może zastępować umiejętności prawidłowego hamowania na podstawie oceny sytuacji i warunków na drodze .

Najpierw umiejętności a po tem technika. :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ABS jak wszystkie nowe wynalazki sam w sobie nie jest zły ale nie powinien być budowany we wszystkich typach motocykli i nie może zastępować umiejętności prawidłowego hamdowania na podstawie oceny sytuacji i warunków na drodze .

Najpierw umiejętności a po tem technika. :buttrock:

 

 

Nie jestem zwolenniczką ABS-u w sportowych motocyklach, ale widziałam testy Hondy CBR z ABS-em podczas jednej z imprez F&S. Tam był wysypany pas piachu i można było wypróbować, jak działa ABS. Ja nie próbowałam, ale ci co spróbowali byli mile zaskoczeni. Więc, kto wie...pewnie to i tak niebawem będzie standard, a właściwie już jest. Grunt, to nie zapominać, że ABS nie skraca drogi hamowania.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te wszystkie elektroniczne pierdoły są dla kierowców niedzielnych, którzy na każdą nieprzewidzianą sytuację na drodze reagują panicznym wciskaniem hebli. Uczą tego podczas kursów, wpajają reklamami (hasła typu "prędkość zabija" itd), więc nie ma się co dziwić, że ludzie tak robią. Szkoda, że większość "kierowców" w sytuacji zagrożenia zapomina, że dysponuje kilkoma innymi możliwościami uniknięcia dzwona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamowanie w deszczu nie jest trudne, po prostu przyczepność jest mniejsza, ale nic poza tym

ABS przydaje się na nawierzchni o zmiennej, niejednorodnej przyczepności raczej.

http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATI
http://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co niby mi takie hamowanie miałoby udowodnić? Że jeżeli wyjedzie mi ktoś z bocznej uliczki, a ja będę jechał 150 km/h, to walnę w niego 10 km/h wolniej, niż gdybym panicznie heblował bez superinteligentnego ABSu? We wszystkich samochodach miałem zawsze odłączony ABS. W żadnym wypadku nie chciałbym mieć żadnego motocykla czy samochodu, który za mnie myśli czy to przy hamowaniu, czy przy zwiększaniu obrotów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może gdybym miał fajny miejski motocykl z ABS-em to może na nowo polubiłbym jazdę po drogach publicznych?

Nie patrzyłoby się wówczas na jazdę przez pryzmat poprawnej technicznie jazdy, a skupiło na przyjemności przemieszczania.

http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATI
http://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może gdybym miał fajny miejski motocykl z ABS-em to może na nowo polubiłbym jazdę po drogach publicznych?

Nie patrzyłoby się wówczas na jazdę przez pryzmat poprawnej technicznie jazdy, a skupiło na przyjemności przemieszczania.

 

Theo, ja nie mam w mojej kawie ABS-u, a mimo to patrzę na jazdę przez pryzmat poprawnej technicznie jazdy, jednocześnie dającej mi przyjemność (w tym sezonie 12kkm - większość w mieście :biggrin:).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamowanie w deszczu nie jest trudne, po prostu przyczepność jest mniejsza, ale nic poza tym

ABS przydaje się na nawierzchni o zmiennej, niejednorodnej przyczepności raczej.

 

Może na torze w deszczu to tak ale na ulicy jest właśnie zmienna przyczepność (śliskie pasy, dziury, kałuże).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...