A jakie trasy proponujecie dla świeżaków?

[dzoana]

W przyszłym roku bedzie mój pierwszy sezon, więc chcę mierzyć siły na zamiary, a nie zamierzam jeździć na Dominatorze wokół komina elektrociepłowni;) Będe wdzieczna za wszelkie sugestie;)

[marzka]

Nie gdzie/dokąd, a z kim. Z odpowiednim "opiekunem" możesz jechać gdzie oczy poniosą! :buttrock:

[lisek508]

Staraj się unikać wielkich miast bo to tam często dochodzi do jakiś niemiłych akcji :/

[Gość sgregor242]

Najpierw rozpoczęcie sezonu Częstochowa,potem Mirów Bobolin,Ojców Skała,Tresna Góra Żar ul Górska.Najlepiej się podczepić pod jakąś grupę bo tak bezpieczniej.Tras jest w pizdu byle paliwo za bardzo nie drożało.

[firmino]

To w zasadzie bez znaczenia gdzie, bo najwięcej wypadków zdarza się pod domem. Na dalszych trasach jest się bardziej uważnym. Jedź tam gdzie cię ciągnie. Jeśli chodzi o zagranice to polecam kraje o wysokiej kulturze jazdy: Węgry - z Tokajem, Egerem. Czechy, a szczególnie z Morawami. Świetne są Włochy z Toskanią, Sardynia :) Wschód jest nieco trudniejszy. Złe drogi i kierowcy średni. Ja w pierwszym sezonie pojechałem na Krym - było bosko. A Polska? Mieszkasz na Południu, to polecam dla odmiany ścianę wschodnia. Szczególnie Suwalszczyzna.

[faza-s]

Najpierw rozpoczęcie sezonu Częstochowa,potem ......

 

Albo rozpoczęcie sezonu w Warszawie na Bemowie, bo w Częstochowie na otwarciu sezonu zamiast palenia gumy mają - modlitwy :blink: :wacko:

No i ktoś tu słusznie napisał, że nie ważne gdzie, tylko ważne z kim "po raz pierwszy wyskoczysz" :tongue: I świętą prawdę napisał :laugh:

[marzka]

Najpierw rozpoczęcie sezonu Częstochowa

To chyba jakiś żart?! :icon_eek:

Świeżakowi absolutnie nie polecam tego spędu.

 

To w zasadzie bez znaczenia gdzie, bo najwięcej wypadków zdarza się pod domem. Na dalszych trasach jest się bardziej uważnym.

Zgadzam się w całej rozciągłości.

 

Jedź tam gdzie cię ciągnie. Jeśli chodzi o zagranice to polecam kraje o wysokiej kulturze jazdy: Węgry - z Tokajem, Egerem. Czechy, a szczególnie z Morawami.

Hmmm...wszędzie ograniczenia, a trasy nuuuudne...Co innego można powiedzieć o wschodnich rubieżach naszego kontynentu:)

 

W Bieszczady masz w miarę blisko...możesz na agrafkach poćwiczyć przeciwskręt ;) Polecam.

Edytowane 26 Października 2011 przez marzka

[ks-rider]

Najpierw rozpoczęcie sezonu Częstochowa,...Najlepiej się podczepić pod jakąś grupę bo tak bezpieczniej.Tras jest w pizdu byle paliwo za bardzo nie drożało.

 

A bez Czestochowy sie nieda ? Co do grupy, to warto czasami sie zastanowic, bo nie kazda jest na tyle ogarnieta, ze bedzie pamietac, ze jedzie z nimi swierzak.

 

Wszystko zalezy od kasy ile przeznaczysz na te wyjazdy.

 

:crossy:

[Sihaja]

Najlepiej się podczepić pod jakąś grupę bo tak bezpieczniej.

 

 

Co do grupy, to warto czasami sie zastanowic, bo nie kazda jest na tyle ogarnieta, ze bedzie pamietac, ze jedzie z nimi swierzak.

 

 

No i właśnie.

Niejeden tak już się załatwił, bo koledzy chcieli pokazać jak świetnie jeżdżą, a on/ona poleciał za nimi i... nie dal rady.

Ja na początek wręcz unikałabym dużych grup, bo najłatwiej wtedy z nieuwagi pojechać ze "stadkiem" - choćby i na czerwonym świetle.

 

Z drugiej strony ktoś odpowiedzialny, kto pokaże co i jak, nie będzie wyrywał do przodu, ale pozwoli jechać pewnie w ramach umiejętności początkującego to skarb. (Dzięki, jeszua :) )

 

A trasy... Unikaj miast, nie pchaj się od razu za daleko, rób sobie przerwy, poczytaj o technice jazdy i ćwicz stopniowo umiejętności. Powodzenia!

[Sikor]

W przyszłym roku bedzie mój pierwszy sezon, więc chcę mierzyć siły na zamiary, a nie zamierzam jeździć na Dominatorze wokół komina elektrociepłowni;) Będe wdzieczna za wszelkie sugestie;)

 

Bardzo Ci zazdroszczę, bo tam gdzie mieszkasz, wystarczy wyjechać na byle drogę, żeby fajnie polatać motocyklem :) .

 

Wspomagając się Googl'em, polecam sprawdzić tu: http://mapy.google.pl/maps?saddr=Malinka&daddr=Salmopolska&hl=pl&ll=49.662628,18.987637&spn=0.096114,0.204792&sll=49.684179,18.970985&sspn=0.096071,0.204792&geocode=FcRp9QIdRCghAQ%3BFWsq9gIdVpAhAQ&vpsrc=6&mra=mift&mrsp=1&sz=13&t=m&z=13 . Aż mi się micha cieszy jak na to patrzę :) .

Edytowane 26 Października 2011 przez MSI

[faza-s]

Co do grupy, to warto czasami sie zastanowic, bo nie kazda jest na tyle ogarnieta, ze bedzie pamietac, ze jedzie z nimi swierzak.

 

Co do grupy, to im większa tym większe prawdopodobieństwo, że znajdzie się kilku "kozaków"...

 

 

Jakieś 4 lata temu na otwarciu sezonu w Warszawie koleś podobnie jak na filmie szlifując po nieudanym łeeelim skasował kilka motocykli :icon_mrgreen: ... ja za to jak kupiłem pierwszy motocykl to pojechałem do Częstochowy na otwarcie z kumplami ... tyle że oni gonili jakieś 180-240 na Gierkówce a ja jak ostatni kretyn goniłem za nimi na XJ600 (mówiąc szczerze to starałem się ich doganiać :icon_mrgreen: , chociaż poskładany jak scyzoryk wycisnąłem z XJ-ty 210 km/h :icon_razz: ). W nagrodę za ten wyczyn po przyjeździe do domu czekała mnie wizyta w warsztacie, bo popękały mi króćce :icon_mrgreen: ... Tak że panie tego, wicie, rozumicie, młody człowiek jest zawsze durny, a ja cieszę się, że udało mi się przeżyć wszystkie moje głupie pomysły :icon_mrgreen:

[marzka]

Jeśli już koniecznie w grupie, to max. 2 osobowej :bigrazz:

I podkreślę raz jeszcze, że ten/ta do pary powinnien/a odznaczać się wysokim poziomem cierpliwości i wyrozumiałości, o umiejętnościach już nie wspomnę, bo to oczywiste.

[Privat]

Będe wdzieczna za wszelkie sugestie;)

 

Jakie sugestie , pojeździsz wyczujesz maszynę i wtedy sam stwierdzisz lub nie że np. jestem gotów lecę nad morze czy gdziekolwiek,co Ci z tego ze ktoś napisze jedź tam czy tam skoro będziesz nie oblatany (nawet i wkoło komina trzeba trochę pojeździć), ot taka moja sugestia - nic na siłę

[Tobik]

Polecam całe południe:) Kletno i okolice, świetne traski, nieduży ruch. Po Czechach także, jest tego trochę. Albo trasa Radków - Kudowa (droga 100 zakrętów). Może i jest dużo winkli trudnych, ale nie ma dużego ruchu, można spokojnie jeździć i ćwiczyć.

[Ptaku]

Masz fajne traski pod samym nosem : Salmopol, Kubalonka, Żar, Kocierz, a niedaleko masz całą jurę (Mirów Bobolice, Ogrodzieniec, Ojców, Pieskowa Skała). Tak jak piszą inni - małą grupa (2,3 osoby) a co ważniejsze spokojni i rozsądni !