Skocz do zawartości

Zdane prawko, moto ! teraz czas na ubiór.


kanar14
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak dla mnie za dużo krytyki. A co można powiedzieć o ludziach co nawet nie mają tego PRAWKA a kupują R6 z 99 która i tak koników troszkę ma pod siedzeniem a sam motocykl kosztuje tyle co sprzęt jaki chce kupić "kanar14" mam na myśli kombi kask i samą cenę prawka. No tak ale wtedy jest wszystko ok. Bo przecież to jest 6setka i kask markowy Tiger oraz spodnie Jeansowe z placu wystarczą ważne że jest R6!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to co mam zostawić moto w garażu próbując je sprzedać a sam mam siedzieć na dupie ? czy może kupić jeszcze jeden. bo jako 20sto latek na pewno mam na to pieniądze :)

 

motor nie był kupowany w myślą jeżdżenia na nim tylko miał iść w sprzedaż. a to że nie było nim żadnego zainteresowania to już inna sprawa.

 

A po co kupowałeś skoro wiedziałeś, że to moto jest za mocne dla Ciebie? Skoro kupiłeś okazyjnie to teraz okazyjnie sprzedaj i kup coś co będzie odpowiednie do Twoich umiejętności.

 

 

Jak dla mnie za dużo krytyki. A co można powiedzieć o ludziach co nawet nie mają tego PRAWKA a kupują R6 z 99 która i tak koników troszkę ma pod siedzeniem a sam motocykl kosztuje tyle co sprzęt jaki chce kupić "kanar14" mam na myśli kombi kask i samą cenę prawka. No tak ale wtedy jest wszystko ok. Bo przecież to jest 6setka i kask markowy Tiger oraz spodnie Jeansowe z placu wystarczą ważne że jest R6!!!!

To są idioci i tyle.

A kupowanie r6 na początek jest dość dalekie od rozsądnej decyzji.

"Ja tylko nie wierzę w jednego więcej boga niż ty. Gdy zrozumiesz, dlaczego nie wierzysz we wszystkich pozostałych, zrozumiesz, dlaczego ja nie wierzę w twojego." Stephen Roberts

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie za dużo krytyki. A co można powiedzieć o ludziach co nawet nie mają tego PRAWKA a kupują R6

 

o kupowaniu R6 napisał Horb, jest cały włtek poświęcony tego typu motocyklom, więc juz komentować nie będę.

Wyjaśnij mi tylko jedno: czy fakt ukończenia kursu, (który w 99% uczy jedynie ruszać, zmieniac biegi i zdać egzamin, zaś technicznych umiejętności nie rozwija wcale) oznacza level up? I teraz, jak juz awansowałeś, to możesz wsiadać na co chcesz?

Ja tak tego nie widzę...

Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne.

Bertrand Russell

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie Prawko A uczy jedynie jazdy pojazdem jednośladowym tak jak napisałeś: ruszyć z miejsca i pod górkę ale dla osoby która nie posiada żadnych uprawnień typu kat B to nikt mi nie wmówi że ma jakiekolwiek pojęcie i doświadczenie co do jazdy po polskich drogach. Sam fakt zapisania się na Kat A jest jak dla mie "level UP" nie tyle w technice jazdy co w podejściu do tematu. Nie podoba mi się po prostu taki stereotyp: pierwszy motor 600ccm - Kalectwo

1000ccm - Kaplica. Nie można klasyfikować każdego w ten sam sposób i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JonyBravo1985- nie chcę cię chłopie obrazić, ale JEBNIJ SIĘ W ŁEB!!!

Co ma olej w głowie wspólnego z brakiem umijętności i techniki jazdy?

Co zrobi pełna oleju głowa, kiedy zacznie trzepać kierownicą na wyjściu? Co zrobi, kiedy dochamuje w zakręcie, a moto ustawi się w pion i pojedzie w zielone albo na przeciwny pas? Co zrobi ta wspaniała, pełna oleju głowa, kiedy będzie musiała zacieśnić zakręt, a niestety o przeciwskręcie tylko słyszała?

 

Ludzie! zastanówcie się czasem nad dawanymi przez was radami!

Od tego może zalerzeć czyjeś życie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chcesz obrażać a jednak obraziłeś... Bo jak ktoś ma kur.. olej w głowie to zapierd.. na 75% swoich umiejętności. A jak ktoś próbuje się wyuczyć techniki jak z moto gp w kilka dni/tygodni to niech właśnie on się jebnie w łeb. Odrazu możesz mi wmówić że kierowca Kat B świeżo upieczony musi zaczynać od fiata pandy bo jak kupi Bejke 200konną to śmierć w oczach no bo jak to tak? 200 koni? napęd na tył? a jak wpadnie w poślizg to musi umieć skontrować... bla bla bla Dalej pozostaję przy swoim i pisząc olej w głowie nie mam na myśli umiejętności bo widzę że właśnie to tak zinterpretowałeś LOL. Olej w głowie = dystans do samego siebie i do tego na co można sobie pozwolić a na co nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sihaja wielgachny plus ode mnie.

Kanar14, zacytuje Twoje słowa i uzupełnię je podobnymi:

Przykro by mi było się z nim rozstać bo jest w tak fajnym stanie

 

Przykro by mi było gdybym przeczytał tutaj, że Twoja rodzina musiała się z Tobą rozstać

 

Nie będę krytykował Twoich słów, bo nie ma to najmniejszego sensu - i tak nic sobie z tego nie przyswoisz i pozostaniesz przy swoim. Polecę Ci tylko wrzucenie w google nazwy motocykla wraz z modelem i przeczytanie skąd wzięło się SV1000.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podoba mi się po prostu taki stereotyp: pierwszy motor 600ccm - Kalectwo

1000ccm - Kaplica.

Uwierz, mi też się nie podoba. Niestety jest w nim sporo prawdy. Mało masz wątków na fotum, potwierdzających tą opinie?

"Ja tylko nie wierzę w jednego więcej boga niż ty. Gdy zrozumiesz, dlaczego nie wierzysz we wszystkich pozostałych, zrozumiesz, dlaczego ja nie wierzę w twojego." Stephen Roberts

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mam zamiaru się tu z nikim kłócić ale nie wmówicie mi chyba że "kanar" nie może być tym motocyklistą co na swoim moto przejeździ spokojnie 3 lata i w tym czasie nabierze doświadczenia pozwalającemu mu czerpać pełną satysfakcję z jazdy przyspieszając zostawiając autka w tyle, składać się na winklach i przy tym zamykać całą oponkę:) ale nie lepiej od razu kupić mu wózek inwalidzki albo jesionkę i do piachu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam za duży... Jak masz co nieco oleju w głowie (tak troszkę więcej) to i 1300 nie takie straszne:) Bardzo konkretne podejście do tematu: PL (prawko) i teraz kombi kask i botki. I o to chodzi!!!! Szerokości kolego!!!

 

pie**olisz

 

Zechcesz mi laskawie wyjasnic co ma olej w glowie, rozsadek z psychomotoryka, umiejetnosciami, doswiadczeniem ?

 

Jak nie wiesz to moze lepiej sie nie odzywaj ! :banghead:

 

 

podchodzę z rozsądkiem bo to ma być czerpanie przyjemności a rozbijanie się. :)

no co do ubioru to celuję w wyższą ( chyba półkę ) kask shoei xr1000, kombi skóra 2częsciowa berika, buty sidi rękawice alpinestars. bezpieczeństwo przede wszystkim ;p

 

NASTEPNY MUNDRY, wyjasnij wiec jak wyzej co z tego, ze ktos jest rozsadny, madry, jezeli nie ma umiejetnosci, nie potrafi ?

 

 

Nie zdecydowałbym się na rozpoczynanie przygody z takim moto. Powodzenia!

 

Widac jestes rozsadniejszy od autora !

 

 

to co mam zostawić moto w garażu próbując je sprzedać a sam mam siedzieć na dupie ? czy może kupić jeszcze jeden. bo jako 20sto latek na pewno mam na to pieniądze :)

 

Nie mozesz sprzedac, to zakonserwuj na kilka lat, jak nabierzesz doswiadczenia to bedzie jak znalazl, bedziesz smigal egzotem w dodatku oldtimer'owym :icon_mrgreen:

 

motor nie był kupowany w myślą jeżdżenia na nim tylko miał iść w sprzedaż. a to że nie było nim żadnego zainteresowania to już inna sprawa.

 

 

Jak dla mnie Prawko A uczy jedynie jazdy pojazdem jednośladowym tak jak napisałeś: ruszyć z miejsca i pod górkę ale dla osoby która nie posiada żadnych uprawnień typu kat B to nikt mi nie wmówi że ma jakiekolwiek pojęcie i doświadczenie co do jazdy po polskich drogach. Sam fakt zapisania się na Kat A jest jak dla mie "level UP" nie tyle w technice jazdy co w podejściu do tematu. Nie podoba mi się po prostu taki stereotyp: pierwszy motor 600ccm - Kalectwo

1000ccm - Kaplica. Nie można klasyfikować każdego w ten sam sposób i tyle.

 

Ile znasz takich przypadkow ? Statystyka niestety nie potwierdza Twoich bzdetow !

 

 

JonyBravo1985- nie chcę cię chłopie obrazić, ale JEBNIJ SIĘ W ŁEB!!!

 

To troche za malo !

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha więc widzę, że tylko ja jestem taki głupi, że zawsze startuje od mocnych maszyn... Ale spoko w tygodniu podejdę do zakładu pogrzebowego ponoć przy przedpłacie zniżka na wieniec i świeczki...

 

Jedz lepiej i dobrze sie ubezpiecz aby ludzie ktorych mozesz okaleczyc mieli godne warunki dalszego zycia.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chcesz obrażać a jednak obraziłeś... Bo jak ktoś ma kur.. olej w głowie to zapierd.. na 75% swoich umiejętności. (...) Odrazu możesz mi wmówić że kierowca Kat B świeżo upieczony musi zaczynać od fiata pandy bo jak kupi Bejke 200konną to śmierć w oczach no bo jak to tak? (...) bla bla bla Dalej pozostaję przy swoim i pisząc olej w głowie nie mam na myśli umiejętności bo widzę że właśnie to tak zinterpretowałeś LOL. Olej w głowie = dystans do samego siebie i do tego na co można sobie pozwolić a na co nie.

 

Jak świeżak wsiada na potwora tej klasy, co TL, to nawet na 20% możliwości nie da na nim da rady. Bo zwyczajnie tych 20% nie czuje.

Bo zwyczajnie 100% mocy takiego świażaka, to za mało żeby opanować taki motocykl.

Na tym etapie działa się niemal zerojedynkowo. A TL nie wybaczy błędów początkującemu bikerowi.

 

Może szczęścia bedzie więcej, niż tak zachwalanego "oleju w głowie" i mu sie uda. Po pierwszych próbach będzie wsiadał na moto z pełnymi gaciami, ale zaraz po tym jak ruszy, pod wpływem strazłu adrenaliny "ja fruuuuwam!!" zacznie robić głupoty. Ile razy zatrzyma się spanikowany, to inna bajka. Oby tylko zdążył i dał rade się zatrzymać. I oby nikomu innemu nie zrobil krzywdy.

 

My, przyzwyczajeni do mocy, do obsługi motocykla, zwyczajnie nie pamietamy już, jak jestna poczatku, po kursowej 250.

Na swoim własnym Monsterze 600 (a to tylko 50 KM miało) długo przyzwyczajałam się do jego brutalności.

A tu mówimy o zupełnie poczatkującym na TL...

 

I nie porównuj motocykla do samochodu. Bo w samochodzie jest blacha, są pasy i 4 koła. I stosunek mocy do masy jest inny.

 

W jednym masz rację: "Olej w głowie = dystans do samego siebie i do tego na co można sobie pozwolić a na co nie." - tak. Mając olej w głowie nikt początkujący nie wsiądzie na taki motocykl.

Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne.

Bertrand Russell

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jak co ale TL to czyste zło. Nawet litrowe rzędówki się chowają. R6 to przy tym potulny baranek. Podejrzewam że sam byłbym mocno obsrany jakby mi przyszło się tym przejechać. Ale to tylko dlatego że mam świadomość co może się stać jak nie wyjdzie redukcja albo jak da się za dużo gazu na wyjściu z zakrętu. Świeżaki w ogóle nie myślą o takich sytuacjach bo nigdy niczego takiego nie doświadczyli, więc mają mniejsze opory żeby wsiadać na takie potwory. Przynajmniej do pierwszego dzwona :D

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...