Nitomen Opublikowano 9 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2006 ja znalazlem inny opis docierania silnika tylko ze 4t wynika z niego ze powinnismy podczas docierania dawac w palnik do odciecia i hamowac silnikiem caly opis jest tu http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=5...5357630&v=2&s=0 Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 9 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2006 Większość osób używających terminu zamulenie silnika, nie ma pojęcia co to za zjawisko, na czym polega i jakie zjawiska zachodzą w silniku.Takie pieprzenie dla pieprzenia, jedni udają że coś wiedzą, a inni przytakują udając że rozumieją.Teza że zamulony silnik zawsze będzie zamulony, jest tak samo prawdziwa jak utożsamianie liczby oktanowej z kalorycznością paliwa.Otóż zamulenie polega na zarastaniu kanałów, kolektora, innych elementów wydechu, nagarem.Po prostu odkłada sie nagar i zasrywa całą drogę spalin od gniazda zaworowego do końca wydechu. W jednych miejscach narosty są większe a w innych mniejsze. Jak docierają silniki spece od rajdów i wyścigów samochodowych, jak np. Jacek Chojnacki?Otóż najpierw silnik długo jeździ na tanim mineralnym oleju, jednak przy małym obciążeniu i niskich obrotach. Słaby olej powoduje że szybciej dochodzi do dotarcia mechanicznego współpracujących części: czopy, panewki, gładzie, pierścienie, itd. Natomiast niewielkie obciążenie i obroty pozwalają uniknąć lokalnych przegrzań docieranych części. Głównie chodzi o układ pierścienie-tłok-cylinder. Skutkiem ubocznym tego procesu jest zarastanie wydechu nagarem, co powoduje zamulanie silnika, mówiąc kolokwialnie.Po zakończeniu tego etapu następuje wymiana oleju na dobry jakościowo, poprawę wszelkich regulacji i silnik dostaje w dupsko. Oczywiście cały czas pilnowana jest temperatura wody i oleju, Jednak na tym etapie dochodzi do wypalenia nagaru i udrożnienia kanałów wydechowych. Wsio. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 10 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2006 Zadam jeszcze pytanie jak według Tomka powinno wyglądać docieranie 2T? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 10 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2006 Nie będę ściemnial że znam konkretne przykłady dla konkretnych silników.Fabryka ma warunki do docierania na zimno i wytłumaczyliśmy sobie jakie są tego korzyści. Czyli mając warunki do przeprowadzenia takiego zabiegu, szkoda byłoby nie zrobić tego. Popatrzmy jednak realnie na warunki warsztatowe lub garażowe. Złożony silnik trzeba czymś obracać przez godzinkę z obrotami na poziomie 200-300/min. Zatem musimy jakoś zapewnić napęd wału korbowego. Kumpel który jeździł dużo gokartami mówił że stawiali wózek na stół pod którym był silnik elektryczny z szajbą na płaski pas. Pas zakładali na koło wózka i silnik się docierał na zimno. Przykręcano do cylindra kolanko zatkane szmatą i nie wkręcano świecy zapłonowej. Chodzi o to że skrzynia korbowa zalewana była pewną ilością oleju który był wypluwany wraz z opiłkami. Zatem w kolanku zbierały się syfy z olejem, a co z otworem na świecę? Otóż na głowicy kładziona była czysta szmata złożona w kostkę i mocowana drutem do cylindra. Po to żeby olej wypluwany górą nie zapaskudził wszystkiego dookoła. Jednocześnie ilość oleju była uzupełniana kanałem dolotowym do skrzyni korbowej. Silnik po godzinnym kręceniu na zimno był płukany z grubsza i przedmuchiwany powietrzem. Następnie uzbrajany w osprzęt i wyciągany na tor. Osobowe auto ciągnęło wózek na holu aby uruchomić sprzęta. Potem już było krótkie docieranie silnika na gorąco. Krótkie, zeby tylko wszystko się ułozyło, bo trzeba pamiętać że trwałość wysilonych silników kartingowych nie była za wysoka.Proszę przemyśleć to co napisałem, bo to nie jest prosta sprawa stworzyć warunki w garażu do dotarcia wstępnego silnika.Powodzenia. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
E-mil Opublikowano 11 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2006 Odnośnie docierania na zimno to wydaje mi się, że to dobry sposób.... Można też jak już jest silnik w ramie podłączyś jakiś silnik elektryczny pod łańcuch lub pod koło :evil: (ale to w motocyklach, w których jest łatwy dostęp do cylindra...) Jak coś napisałem źle to nie krzykać :oops: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shalashaska Opublikowano 11 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2006 No tak ale trzeba mieć na to odpowiednie warunki.Wybaczcie mi koledzy ale nie będę docierał wiertarką :D .A z silnikiem elektrycznym na pasku to nie jest zły pomysł,lecz należało by wcześniej udać się do tokarza by nam takie koło pasowe wytoczył w zależności od marki moto.Najlepiej by było jakbyście mieli wiertarkę stołową,która posiada odpowiednie koło pasowe którym można regulować obroty.Ja bez problemowo jestem wstanie sobie zrobić takie stanowisko bo mam odpowiednie do tego warunki,ale nie chce sie ośmieszać.Takie jest moje zdanie,a jeżeli ktoś tak będzie docierać to wporządku to jego sprawa.Pozdrawiam Cytuj Forum Volvo V40 S40 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
endurowiec Opublikowano 24 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2006 Podłącze sie do tematu. Własnie zrobiłem remont w moim ktm-ie, niestety nie mial on nikasylu tylko tuleje żeliwna, i tera ile mam to docierac zeby bylo dobrze. Narazie zrobiłem juz 100KM, a jazda na wolnych obrotach naprawde mnie dręczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HONDA_ NS-1_FREAK Opublikowano 26 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2006 Na twoim miejscu bym tego nie robił !!! Lepiej zrobić to normalnie bez wymysłów !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.