rexar Opublikowano 18 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2011 I nie zakładaj dwóch tematów takich samych w osobnych działach :banghead: KLIK Cytuj 'na zegarze trzysta nie znaczy o męstwie...' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theodor. Opublikowano 18 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2011 To zależy co rozumieć jako motocykl podatny na Shimmy. Poza geometrią motocykla olbrzymie znaczenie ma regulacja zawieszeń. Ze źle ustawionymi każdy sportowy motocykl może być na to podatny. Cytuj http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATIhttp://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarcMarc Opublikowano 19 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2011 http://www.youtube.com/watch?v=k2SPZM3xSrs Jak widać na załączonym obrazku, potężne shimmy może się zdarzyć każdemu. Nie ma tutaj jednak mowy o amortyzatorze skrętu, więc nie wiadomo, czy to przez jego brak :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theodor. Opublikowano 19 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2011 To teraz uzasadnij proszę wrzucenie tego filmiku. Jakie wnioski z tego płyną i jak ma sie to do tematu? Rozmumiem ze widzisz tu pewną analogię do geometrii sportowych motocykli. Przedstaw proszę. No chyba że wrzuciłes filmik, bo uważasz że jest śmieszny. Cytuj http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATIhttp://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarcMarc Opublikowano 21 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2011 Takie wnioski, że odciążenie osi wszędzie może się zakończyć tragedią. No i jest śmieszny :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukepl Opublikowano 21 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2011 (edytowane) Do dzisiaj jedynie co kojarzyło mi się z shimmy to lekkie trzęsienie kierownicy występujące przy mocnym odkręcaniu. W okolicach Przytoczna w stronę Kocka nie zauważyłem, że kończy się nowy asfalt i chyba wpadłem w jakąś nierówność. No i stało się, walenie kierownicą do ograniczników, bez szans na opanowanie za pomocą siły rąk (małej zresztą u mnie). Wydaje mi się, że w chwili wystąpienia tego efektu lekko hamowałem. Miałem wtedy około 120. Przednia opona zaczęła piszczeć, poczułem że hamulec robi się miękki. Wydawało mi się, że motocykl zaczyna się kłaść w którąś stronę. Przez głowę przeszła mi tylko jedna myśl- gleba. Odpuściłem hamulec i znowu lekko nacisnąłem. Drgania zaczęły słabnąć, uff, udało się. Do samego Kocka nie przekraczałem 70.Całość trwała około 3 sekund. Nie jestem w stanie powiedzieć czy w jakiś sposób operowałem przepustnicą, wydaje mi się, że pewnie odjąłem trochę lub nawet całkowicie gaz. Amortyzatora skrętu nie mam i jeżeli to ma jakiś znaczenie to jeżdżę na Dunlopach Sportsmart (produkcja maj 2010, przebieg 900km) Edytowane 21 Czerwca 2011 przez Lukepl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sherman Opublikowano 28 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2011 Witam! Dorzucę 2 grosze do dyskusji :) Zjawisko jest bardzo dobrze widoczne w kółkach wózków sklepowych - na pewno nie raz zdarzyło Wam się zauważyć dzikie "trzepotanie" przednich kółek. Podobno dzieje się tak właśnie z powodu skrajnie pionowego ustawienia "wahaczy" tych kółek ;) Ja miałem podobny problem w wózku, którego używałem do treningów psiego zaprzęgu (to taka dziwna 3-kołowa konstrukcja). Okazało się, że widelec był zbyt pionowo ustawiony - wystarczyło zmienić jego kąt i momentalnie problem zniknął. Zjawisko występowało podczas przyspieszania, przy odciążonym przednim kole. Pzdr! Cytuj https://www.facebook.com/sixsixisixracing/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
c64club Opublikowano 7 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2011 (edytowane) Przeciwko shimmy (poza, oczywiście, dohamowaniem przodu) można:-zamontować szerszą kierę, cieżarki na końcu kiery-założyć amortyzator skrętu-wozić więcej bagażu w tankbagu, mniej w kufrach-namiot przytroczyć do lag pod reflektorem zamiast za plecami Jakiś czas temu lecialem na moto (składak 150cc na bazie lekkiego nakeda), który miał granicę podatności na shimmy ... gdzieś w okolicach pustawego baku. Po zatankowaniu do pełna problem zniknął. Na szczęście to była tylko zamiana "pojedź 20 km na moim a ja na Twoim" a nie mój sprzęt. Ostatnio miałem Extreme Shimmy Tour, gdyż do mojego jakże lekkiego nakedzika 125cc dołączyłem dwukołową przyczepę z długim dyszlem, której masa z ładunkiem grubo przekraczała 100kg i tak ze Szczytna do Katowic. Powyżej 50 km/h zestaw łapał taką shimę, że można było tylko przyhamować albo... bieg w dół, maneta opór (czego na motocyklu solo z silnikiem a nie silniczkiem ze zrozumiałych względów nie polecam :P ). Przesunięcie ładunku o parę % masy w kierunku dyszla załatwiło pół problemu, drugie pół próbowałem załatwić siadając prawie że na baku, ale dłuższa jazda w ten sposób by mnie zamęczyła. Amotryzator skrętu wcale nie musi kosztować fortuny. Z pomocą przychodzą goście od wózków bocznych. Otóż wózek sam w sobie zapewnia niezwykłą podatność na shimmy. W dodatku bardzo dobrą praktyką przy przeróbce moto pod kosz jest skrócenie wyprzedzenia do minimum. Wspomniani goście od wózków montują między lagę a ramę (gdzieś pod bak) amortyzator z klapy bagażnika od katamarana typu hatchback. Jeśli to za mało (w ciężkich sprzętach z przerobionym przodem), to dodają drugi. Amorek taki można regulować montując go mniej lub bardziej prostopadle do lagi, a skok amorka na to pozwala. Zestaw 2 amorków + mocowania + klemy na lagi (lub mocowania pod półkę) można złożyć na szrocie za stówę.Jak na mój gust lepiej założyć taki wynalazek niż narzekać "nie mam tysiaka i muszę wiecznie znosić shimmy". Przy czym estetyki psuć tym nie trzeba, bo sam amorek wygląda zgrabnie. Najfajniejszy amor skrętu był montowany w antykach - płytki cierne ściskane między metalowymi i regulowane za pomocą wielkiej gały, którą można było poluzować lub dokręcić w czasie jazdy. Junakowi, nawet jeśli wózek jest pusty, wystarczy przekręcić gałę o parę stopni w prawo i na nadgarstki spływa błogi spokój. Ale to raczej jako historyczna ciekawostka niż jako inspiracja do przerabiania swojego sprzęta :) Edytowane 7 Lipca 2011 przez c64club Cytuj www.grzegorski.net - witrualny kącik mojego warsztatu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barteck_street Opublikowano 7 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2011 (edytowane) Ja mam pytanie odnośnie szerokości kierownicy. Często przy przyśpieszaniu przód w mojej zetce unosi się delikatnie(jest to niezamierzone), jednak ani w takiej sytuacji, ani przy zejściu z zamierzonej gumy nie zdarza mi się shimmy. Czy może to być zasługa tego, że mam szeroką, akcesoryjną kierę? :icon_mrgreen: Ps. Zamiast ciężarków na końcach kiery mam kierunkowskazy Edytowane 7 Lipca 2011 przez barteck_street Cytuj Mój profil bikepics Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek508 Opublikowano 7 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2011 Ja miałem coś takiego w ETZ 250 jak wracałem do domu przejechałem 350km i 20 km od domu się stało, wypadłem z ulicy na pola i tyle... Cytuj Motorynka -> Komar jajcun ->WSK 125 x3 -> ETZ 150 -> ETZ 250 -> GS500 -> FZR600/SC33 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
c64club Opublikowano 11 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2011 Najfajniejszy amor skrętu był montowany w antykach - płytki cierne ściskane między metalowymi i regulowane za pomocą wielkiej gały, którą można było poluzować lub dokręcić w czasie jazdy. Junakowi, nawet jeśli wózek jest pusty, wystarczy przekręcić gałę o parę stopni w prawo i na nadgarstki spływa błogi spokój.To może w Junaku, bo w większości K750,Urali i Dnieprów tego spokoju nie zaznasz, a jak jeszcze masz wahacz pchany to zapomnij o spokojnej jeździe. Jestem obecnie na etapie kasowania wszelakich luzów w wahaczu pchanym, wytypowałem kilka miejsc które mogą powodować to wredne zjawisko, cały wahacz do ponownego rozmontowania i poskładania na nowo wszystkie oryginalne tuleje made in USSR nadają się tylko do kosza, łożyska koła ( nowe ) do kosza, tuleje gumowe, tzw silentblocki do kosza. Sprawdziłem specjalnie w jakim stopniu wyrobiły się tuleje, obie wyrobiły się grubo ponad milimetr do tego stopnia że śruby montażowe latały jak żyd po pustym sklepie. Amortyzator cierny jest Ok pod jednym warunkiem, jeśli jedna z blach ciernych nie poddaje się, w moim moto wszystko zaczęło się od amortyzatora skrętu ( blacha oporowa wyskoczyła z zaczepu w ramie [szukam materiału na blachę oporową]).Toż nie twierdzę, że w każdym antyku działa idealnie. Po prostu pochwaliłem dawmych inżynierów za genialny i prosty sposób na shimę. A że dzisiaj w antyku (choćby nim był 30-letni Komarek) nie wszystko działa tak, jak kiedy jeździł nim dziadek do babci w konkury, to już inna sprawa.Na płytę cierną może tekstolit? Cytuj www.grzegorski.net - witrualny kącik mojego warsztatu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szramer Opublikowano 12 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 tu jest dobry motyw: Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qunio Opublikowano 12 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 tu jest dobry motyw: Whooha niezłe rodeo! odciążyło mu przód na tym wybrzuszeniu, co nie zmienia faktu, że to było rider self-induced shimmy. Cytuj SportJazda.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sherman Opublikowano 19 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2011 który miał granicę podatności na shimmy ... gdzieś w okolicach pustawego bakuZajebista "kontrolka poziomu paliwa" :icon_biggrin: Cytuj https://www.facebook.com/sixsixisixracing/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwydr Opublikowano 22 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2011 sorka, ale co to tak wlasciwie jest shimmy??To coś takiego Dwa razy mnie złapały obyło się bez gleby i z doświadczenia to radzę dodać gazu a nie odejmować. Cytuj W uszach szum w oczach łzy na liczniku tylko 3 http://www.bikepics.com/members/siwydr/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.