Ładowanie w gs 550m 82r

[bart3q]

Witam!

Mam następujący problem:

Moje suzuki gs 550M zostało niedawno przywrócone do życia, m.in. został kupiony nowy akumulator. Po kilkudziesięciu km zauważyłem że z wężyka przelewowego akumulatora jest wyrzucany elektrolit. Mierzyłem napięcie ładowania, za alternatorem jest prąd zmienny o wartościach rzędu około 60V,a za regulatorem już wyprostowany, na wolnych obrotach ponad 13V, po mocnym przegazowaniu dochodzący do ponad 15.5V.

I tu mam kilka pytań:

1.Czyli w regulatorze od razu jest prostownik? (wiem, głupie pytanie, ale u mnie na jednym kablu idącym do regulatora była zamontowana dioda prostownicza( na schemacie jej nie ma), najprawdopodobniej po to żeby obniżała napięcie wychodzące z regulatora).

2.Czy to, że za regulatorem pojawia się tak wysokie napięcie ładowania oznacza że jest do wymiany?

3.Regulatory mają jakieś swoje parametry? Czy może np. TAKI będzie ok?

4. Może na to wszystko mieć wpływ to, że kupiłem aku 10Ah zamiast zalecanego w serwisówce 14Ah?

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

[thobeta]

Moim zdaniem....

 

Napięcie ładowania w zakresie 13-15v masz ok.

Dioda która była zamontowana nie służyła do obniżenia napięcia a raczej do zabezpieczenia.

 

Akumulator o mniejszej pojemności jaki kupiłeś teoretycznie może mieć wpływ na jego "gotowanie" bo przeładowujesz ale powiem uczciwie że w praktyce nie spotkałem się z takim zjawiskiem

Edytowane 10 Czerwca 2011 przez thobeta

[_Monter_]

Thoheba...trochę się mylisz.

Jeśli napięcie ładowawania wynosi 15,5 V to już jest za dużo i dlatego gotuje Ci elektrolit i to właśnie nazywamy przeładowaniem. To, że kupiłeś 10 a nie 14Ah to tylko ma wpływ na wydajność aku przy obciążeniu ale nie postąpiłeś dobrze.

Jak widać ktoś już kombinował coś z ładowaniem dlatego zapiął diodę co nie do końca jest dobrym rozwiązaniem.

Co do rodzaju regulatora to najpierw pokaż nam foty wyprowadzeń w Twoim motocyklu.

Wykonaj tą procedurę i podaj nam wyniki.

[thobeta]

Thoheba...trochę się mylisz.

Jeśli napięcie ładowawania wynosi 15,5 V to już jest za dużo i dlatego gotuje Ci elektrolit i to właśnie nazywamy przeładowaniem. To, że kupiłeś 10 a nie 14Ah to tylko ma wpływ na wydajność aku przy obciążeniu ale nie postąpiłeś dobrze.

Jak widać ktoś już kombinował coś z ładowaniem dlatego zapiął diodę co nie do końca jest dobrym rozwiązaniem.

Co do rodzaju regulatora to najpierw pokaż nam foty wyprowadzeń w Twoim motocyklu.

Wykonaj tą procedurę i podaj nam wyniki.

 

 

Wg mnie nie koniecznie musi być źle. Koło 15V przy włączonych światłach może być.

Ale masz rację 13,8V jest ideał. Stawiam że ma walnięty regulator napięcia.

A z Ah akumulatora faktycznie troszkę popłynąłem - masz racje że nie powinno mieć to wpływu przy procesie ładowania a tylko przy sile rozruchowej

Edytowane 10 Czerwca 2011 przez thobeta

[_Monter_]

Przykro mi Thobeta ale nadal się trochę mylisz. Ideałem jest 14,4 V i takie napięcie ładowania powinno być przy braku obciążenia a przy włączonych światłach to napięcie spadnie do około 13.5V.

Jest zasadnicza różnica między 14.4V a 15.5 V i zgodzę się, że do 15V jeszcze nie ma problemu ale powyżej to jest znak aby sie zainteresować dlaczego tak się dzieje.

[Adam M.]

Odpowiadajac na pytanie to tak, regler sklada sie z diodowego mostka prostowniczego i ogranicznika napiecia.

Czy wiesz jak masz poprowadzone kable z alternatora, tzn czy wszystkie ida do reglera, czy jeden do przelacznika swiatel na kierownicy ?

Czy regler ma osobne masowanie czy masowany jest przez koszyk akumulatora ?

[bart3q]

To, że kupiłeś 10 a nie 14Ah to tylko ma wpływ na wydajność aku przy obciążeniu ale nie postąpiłeś dobrze.

Wiem, ale niestety najpierw kupiłem a później dopiero zajrzałem do serwisówki... Mój błąd. Motocykl na tym mniejszym akumulatorze sprawnie odpala, więc na razie będzie musiał on zostać.

 

Instalacja faktycznie jest kombinowana, więc pewnie i ta dioda była jakimś "patentem".

Fotki mojego regulatora nie mogłem zrobić, ale ten jest identyczny:

Posiada 3 wejścia (żółte) z alternatora, i dwa wyjścia (plus i minus). Minus podłączyłem bezpośrednio do (-) na akumulatorze. Na wszelki wypadek też wyczyściłem go i koszyk aku, ponieważ na początku myślałem że jest właśnie masowany przez koszyk aku.

 

Kable z alternatora idą następująco: dwa od razu do regulatora, a jeden na schemacie jest jakoś dziwnie zakręcony (idzie przez pół instalacji żeby w kostce znów zawrócić do regulatora). Zaznaczyłem to na schemacie czerwonymi liniami obok przewodów. W motocyklu teoretycznie się zgadza (dwa idą do regulatora a jeden z wiązką gdzieś do przodu, a drugi z wiązki idzie do regulatora). Nie szukałem dokładnie w której kostce on zawraca... Ani nie sprawdziłem czy są ze sobą połączone. Kolory przewodów zgadzają się ze schematem.

 

[_Monter_]

Możesz iminąć ten niesamowity obieg i podłączyć wszystkie od razu do reglera. Czerwony do plusa aku po stacyjce a czarny do minusa aku. To wszystko.

Zmierzyłeś napięcie zmienne przy odłączonym regulatorze? Jeśli nie to zrób to. Tu masz opis jak to zrobić KLIK .

Edytowane 14 Czerwca 2011 przez _Monter_

[bart3q]

Właśnie, po co jest ten niesamowity obieg i to w oficjalnym schemacie?;)

No i pytanie kolejne: w razie uszkodzenia regulatora, muszę kupować dedykowany do tego motocykla?

Spotkałem się z opinią że może być jakikolwiek, nawet z chińskiego skutera, aby tylko miał takie same wejścia i wyjścia...

Napięcie zmienne zmierzę dzisiaj i dam znać co i jak wyszło.

 

A jeśli chodzi o link to pewnie chodziło Ci o ten :)

Edytowane 13 Czerwca 2011 przez bart3q

[cyborg78]

Potwierdzam rade Montera, prawdopodobnie wystarczy dac nowe przewody bezposrednio z reglera do plusa i minusa akumulatora i bedziesz mial po problemie. Dotyczy to w zasadzie wiekszosci leciwych japonczykow ze wzgledu na problemy z przewodnoscia utlenionych przewodow i konektorow po drodze

[zbyhu]

Yo!

 

Nie musi byc dedykowany.

 

Regler to regler ;).

 

Pzdr

[_Monter_]

To już wiesz wszystko i teraz czekamy na wyniki pomiarów.

[bart3q]

Tak więc usunęłem tą dziwną diodę z przewodu z alternatora do regulatora, wyczyściłem część styków.

Zauważyłem że w moim regulatorze nie ma 3 żółtych przewodów i czarnego oraz czerwonego, tylko są:

czerwony- dałem na plus aku,

czarno-biały - na minus aku,

biało-niebieski, biało-zielony i żółty - podłączyłem pod 3 żółte z alternatora (kolejność dowolna, to nie ma znaczenia który z którym, prawda?).

"Dziwny obieg" w praktyce wygląda tak: przy wyłączonych światłach nie było połączenia pomiędzy przewodami idącymi do i z wiązki, kiedy włączyłem światła połączenie się pojawiło. Tak czy siak, do pomiarów ominęłem ten obieg.

Żaden z przewodów z alternatora nie ma przebicia na masę, napięcia międzyfazowe po odłączeniu regulatora wynosiły około: 50V, 50V, 52V, więc są takie same w granicach błędu miernika (mam taki dość kiepski miernik).

Napięcie ładowania przy takim podłączeniu jak wyżej ok. 17V, przy podłączeniu plusa z regulatora nie bezpośrednio do akumulatora, tylko przez bezpiecznik i resztę instalacji wynosiło ok. 15V. Po włączeniu świateł również około 15V.

[Adam M.]

Wynika z tego ze regler ci troche przeladowuje.

Masz 2 wyjscia, albo wymienic regler albo jezdzic na wlaczonych swiatlach caly czas :).

Polecam drugie rozwiazanie.

[_Monter_]

Obawiam się, ze Twój rwgulator jest uszkodzony o czym może świadczyć owa dioda, która miała obniżyć napięcie. Ze schematu wynika, ze nie ma żadnej różnicy między podłączeniem przez instalację i bez niej. Być może nie tylko to miejsce w instalacji posiadało kombinacje i reszta też ma jakieś wydziwienia.

Ja kupiłbym nowy regulator (bo uzwojenia masz ok) i podłączył w sposób jaki opisałem. Później zająłbym się resztą instalacji.