RooSu Opublikowano 2 Czerwca 2004 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2004 myśle , że nie ma się co narazie podniecać zarobkami póki nie ma sięczegoś zaklepanego - no chyba że pełen spontan. Ile by wyszla podróż na łeb?? bo jak się to rozłoży i wyjdzie że niewiele to i w ciemno mozna sie wybrać. jak juz ktos pisał (jak koszta beda niewielkie )to wycieczka ciekawa i straty niewielkie, a jaksie uda....... :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RooSu Opublikowano 8 Czerwca 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2004 Czyżby temat umarł??????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wyatt Opublikowano 9 Czerwca 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2004 Nie umarł :) Z mojej strony bez zmian.Wyjazd planuje na początek lipca.Do tego czasu chcę znaleźć pracę, wymienić parę rzeczy w motocyklu (uszczelniacze, zestaw napędowy, olej, filtr...) i obronić się wreszcie (uczelnia). Nie wiem jak to będzie bo kasy mało ale jak by co to pojade na co drugim zębie :) Co do trasy (jej długości) nie wiadomo nic. To zależy od miejsca gdzie była by praca.Trzeba jednak liczyć minimum 3000km. Najważniejsze teraz dla zainteresowanych tematem to szukać pracy, szykować maszyny i zorganizować jakieś 1000zł. Jak będziecie mieć pracę to te 1000zł myślę, że ktoś w rodzinie pożyczy. Pozdrawiami "jeszcze nie umarłem" hehehRafał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 12 Czerwca 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2004 Ja jestem już gotowy prawie do wyjazdu. KUrde oby jak najszybciej coś tam zaklepać i polecieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 13 Czerwca 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2004 Witajcie, Chętnie pisze się na wyjazd. Mogę śmignąć z wami motocyklem (jestem mechanikiem wiec w razie awarii będziecie mieli suport;)). Co do prac w rolnictwie to mam nie małe doświadczenie gdyż od 8 lat co roku pracowałem na polu. Co prawda w Polsce, ale wiem czego można się spodziewać. Angielski znam biegle, wiec mogę pracowac gdziekowliwk (o ile dadzą mi pracę). Jak już słusznie zauważyliście powyżej, najlepiej było by miec pracę zaklepaną, ale jak nic nie wypali, to chyba można pojechać w ciemno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RooSu Opublikowano 15 Czerwca 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2004 Pisze to podsumowanie bo skończylem semestr i czas do domu wracać a tam nie mam netu wiec i na forum za często nie bede zaglądał, a wiec: 1. jakie są plany czyli: kiedy wyjazd, jakie noclegi, kto sie deklaruje jechać, czy mam miejsce u Pawła w aucie :buttrock:, gdzie jedziemy, itp sprawy. 2. W zwiazku z tym ze nie bede miał możliwości zaglądania na forum póżniej fajnie by bylo jakby sie ktoś zainteresowany odezwał. 3. Jak bedą konkrety to dałbym namiar na mnie (na koma), tylko komu właśnie??? Chyba Pawłowi, no nie????? Odezwijcie sie jak najszybciej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wyatt Opublikowano 15 Czerwca 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2004 Plan jest taki, że jedziemy ale nie wiadomo jeszcze dokładnie nic. To zależy od miejsca pracy, której jeszcze nie ma nagranej i dlatego nie wiadomo. Jak sie nie uda nagrać przed to raczej pojedziemy w ciemno.Ogólnie w planach Skandynawia. Jeśli praca wpadnie gdzie indziej to może to być choćby nawet Hiszpania czy Portugalia. Skład powiedzmy pewny to z mojej strony ja z dziewczyną i BillyReszta to tak jak widać, więcej nie wiem. PozdrawiamRafał P.S. RooSu, chyba bardziej przyda Ci się namiar do Pawła skoro się piszesz na jego auto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wyatt Opublikowano 26 Sierpnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2004 Witam ponownie Jak ten czas leci...Wróciliśmy. Wyjazd był trochę pechowy ale i tak zaliczam go do udanych. Objechaliśmy spory kawałek Szwecji. Pracowaliśmy najpierw na wyspie a później za zarobione pieniądze jeździliśmy. Widzieliśmy łosie, byliśmy w Sztokholmie. Zwiedziliśmy muzeum Husqvarny... Wyjechaliśmy w 4os. -ja z dziewczyną i Kropelka z moim bratem, wróciliśmy niestety w 2. Oczywiście nie obyło się bez przygód. Spaliśmy na dziko, po lasach. Poza kosztem promu wydaliśmy niecałe 300zł/osobę (3tygodnie, 3000km, przy cenie chleba ok. 10zł).Pojechaliśmy tak jak mówiliśmy całkowicie w ciemno. To był kolejny easyriderowy wyjazd, oczywiście nie ostatni. SerwusRafał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 26 Sierpnia 2004 Administrator Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2004 w 4os. -ja z dziewczyną i Kropelka z moim bratem, wróciliśmy niestety w 2. Wszystko pięknie, ale o co chodzi Rafał w tym zdaniu???pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wyatt Opublikowano 27 Sierpnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2004 w 4os. -ja z dziewczyną i Kropelka z moim bratem, wróciliśmy niestety w 2. Wszystko pięknie, ale o co chodzi Rafał w tym zdaniu???pzdr Pojechaliśmy dwoma motocyklami (s.GS i Jawa350ts). Pech chciał, że jeden z motocykli miał awarię i musiał zawrócić. Jako, że jechaliśmy w 2 moto i 4 osoby zarówno kierowcy jak i pasażerowi skończył się, chcąc nie chcąc, pobyt w Skandynawii. Wrócili jednak cali i zdrowi. Nie będę tu opisywał dokładnie ich powrotu (to miał opisać Kropelka). Dalej pojechaliśmy we dwoje GSem. Nie mieliśmy już kuchenki. Jedliśmy więc zupki chińskie najczęściej na zimno. Poza tym dieta urozmaicona. Codziennie inny pasztet. Robiliśmy sobie jogurt aby uzupełnić białko. Mieliśmy cichy plan pojechać na Nordkapp ale niestety się nie udało...Nie dlatego, że wymiękliśmy, że się nam nie chciało. PozdrawiamRafał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kropelka_350 Opublikowano 27 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2004 CzescTu kolejny osobnik z omawianej trasy. Tak sie zlozylo ze byly male problemy z jawa i chcac nie chcac musielismy sie rozdzielic. Tak jak wspomnial Rafal umieszcze swoja relacje z tego troche pechowego powrotu, a to juz w niedlugim czasie.Co do dlugosci trasy to mnie stuknelo 2300km. pozdro kropelka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
billy Opublikowano 6 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2004 witam. a tu osobnik który nie pojechał a miał jechać. Wyszło jak wyszło, pojechać nie mogłem albo jak kto woli nie chciałem.Przepraszam Was. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BORSUKLES Opublikowano 15 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2004 No to czekamy na wakacje 2005 rok. Może ktos już będzie lepiej zoorganizowany, aby w min 8 osob pojechac. Nie ma szans aby nie znajśc pracy ;) (ofcors ja sie pisze w razie niezakwalifikowania się do wyjazdu gdzies) z pozdrowieniami BORSUKLES Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wyatt Opublikowano 16 Września 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Września 2004 A może do pracy na wschód? Przecież nie pieniądz najważniejszy ;) - praca uszlachetnia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wyatt Opublikowano 18 Września 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Września 2004 A tak w ogóle to piszę relacje z tego wyjazdu. Powolutku przybywa na naszej stronie a dokładnie pod adresem: http://www.easyriders.pl/szwecja.htm PozdrawiamRafał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.