Lysy5g1 Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 (edytowane) Witam, temat zamieszczam w ogólnej mechanice, bo zapewne może dotyczyć nie tylko 2-taktów... Mój problem wygląda następująco: Rozebrałem swoją YZ(1998) do wymiany tłoka i nagle moje oczy zrobiły się jak przysłowiowe 5zł... kilka danych odnośnie tego co widziałem:1. tłok jest selekcji A(z pomiaru u szlifierza 54,00) a na nicasilu widać jeszcze bardzo wyraźnie ślady honowania bez żadnych innych rys, więc szkoda jak cholera cylka który mógłby przelatać jeszcze wiele wiele godzin...2. wżery obejmują tylko 1/4 obwodu cylindra, i to tylko od strony dolotu3. głowica w tym rejonie jest tak samo "zeżarta". O-ring uszczelniający jeszcze nie został uszkodzony ale wżery już praktycznie go odsłaniają w niektórych punktach.4. świeca dość ciemna, więc mieszanka paliwo-powietrze raczej bogata a nie uboga.5. Na tłoku widać ślady bicia w głowicę, i to mnie najbardziej martwi- czyżby jakieś planowanie było? A może jakaś cienka uszczelka pod cylindrem? Cylinder ma z boku wygrawerowany napis "Lee Noble Tuned" więc przypuszczalnie jakiś tuning to to przechodziło (moto prosto z anglii).6. Głowica była dość lekko dokręcona. Nie mam klucza dynamometrycznego, ale tak obrazowo, chwytając kluczem płasko-oczkowym długości 22cm śruby spokojnie odkręcił bym ciągnąc za koniec klucza dwoma palcami. Cylek zaś dokręcony cholernie mocno.7. wymiar tłoka to 53,65-53,70 a więc tu jest masakra bo oznaczenia na tłoku pokazują, że powinien mieć kaliber 53,95 (a przynajmniej pierścień bo chyba jego wymiar wybijają producenci na tłokach) Tłok po wsunięciu bez pierścienia wyraźnie ma spory luz w cylindrze... Szukając jakiegoś wyjścia znalazłem na necie klej ceramiczno metalowy "from U.S." 8) do naprawy ubytków i pęknięć w głowicach i blokach cylindrów (do 1093 st. C).Rozmawiałem nawet o tym z jednym z profesorów na mojej uczelni (PWR) i stwierdził, że temeraturowo i mechanicznie na pewno klej wytrzyma ale nie jest pewien co do szczelności połączenia klej-gładź głowicy i zmian objętości związanych ze zmianami temp. No cóż.. chyba spróbuję bo szkoda jak cholera wywalić nominalny cylinder na śmietnik albo posyłać do regeneracji... Ew. drugi pomysł na który wpadłem to zalutowanie tych wżerów lutem twardym do alu i następnie splanowanie na równo z resztą górnej krawędzi (temp. topnienia lutu ok 350-400 st. C, i tutaj nie jestem pewien czy taka temp. nie doprowadzi do odkształcenia całego cylka...) Ps. Głowicę oczywiście już mam inną, w bdb stanie, tylko tego cykla szkoda.... Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie porady! Michał :) Fotki cylindra i głowicy:Mój odnośnikMój odnośnik Edytowane 27 Maja 2011 przez Lysy5g1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baba_zanetti Opublikowano 28 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 nie jest tak źle jak wyglądało z opisu. Prawdopodobnie winą jest zbyt lekkie dokręcenie głowicy i płomień penetrował szczelinę miedzy cylindrem a głowicą. Nie widzę jak głębokie są te wżery, można np. splanować cylinder o 0,2mm a pod niego podłożyć o tyle grubszą uszczelkę. Albo zamiast o-ringa dorobić pełną uszczelkę która lepiej pokryje te ubytki. Cytuj 8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITROSPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIEhttps://www.facebook.com/bados84/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lysy5g1 Opublikowano 28 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 No niestety, zdjęciu słabo to widać, ale wżery mają miejscami nawet 1mm głębokości... Planowanie więc raczej odpada :sad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seba13 Opublikowano 28 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 A jak by wytoczyć ten wewnętrzny pierścień na głębokość 1mm i wstawić tam wytoczony pierścień/dystans z aluminium . Pierścienie nie dochodzą tak wysoko czyli nie miały by kontaktu z tym dystansem .Druciarstwo ale powinno działać .Lutowanie tego tym lutem twardym do alu odpada Cytuj Junak dla każdego . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarekmbx Opublikowano 28 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 A jak by wytoczyć ten wewnętrzny pierścień na głębokość 1mm i wstawić tam wytoczony pierścień/dystans z aluminium . Pierścienie nie dochodzą tak wysoko czyli nie miały by kontaktu z tym dystansem .Druciarstwo ale powinno działać .Lutowanie tego tym lutem twardym do alu odpada A może całego nie staczać tylko tyle żeby zostawić ścianki ok 2mm, a w miejsce zebranego materiału wstawić wytoczony pierścień na jakiś klej? Cytuj www.zaplon.fora.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk_mx Opublikowano 28 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 A jak by wziąć i nadlać spaw na te wżery, później wyrównać/delikatnie splanować ? Obeszło by się bez dorabiania jakichś uszczelek, wytaczania itp ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seba13 Opublikowano 28 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 No tak ale czy temperatura która powstanie podczas spawania nie uszkodzi nicasilu ? Cytuj Junak dla każdego . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lysy5g1 Opublikowano 28 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 O napawaniu myślałem już w pierwszej kolejności...Nicasil z pewnością wytrzymuje większe temperatury niż 750st. C, ale takie zagrzanie cylka na pewno go w trwały sposób odkształci (na średnicy w jajo o 1, może 2 albo 3 setne mm i więcej) ale to już go zdyskwalifikuje do dalszego użytku bo nie spasuję do tego tłoka. Dlatego pomyślałem o lutowaniu twardym bo wytrzymałość lutu jest podobna do samego siluminu ale, ale temp. topnienia jest znacznie, znacznie niższa... Jednak te 400-450 stopni to i tak dla takiego cylka spore przegrzanie, jeśli w normalnych warunkach jego temperatura nie przekracza 200-250 st na samej gładzi. Pomysł z wkładką w kształcie pierścienia wydaje się być dość interesujący, spróbuję się dowiedzieć u szlifierzy i innych cylindrarzy czy to jest wykonalne, żeby wkładka była wpasowana idealnie równo z gładzią styku i gładzią nicasilu. Tylko czy nicasil po wytoczeniu nie będzie się odkruszał na nowej ostrej krawędzi..? Bo z tego co zauważyłem to na oryginalnej górnej krawędzi jest w materiale fazka pokryta nicasilem, więc tutaj ostrego karbu chyba nie powinno być... Jak na razie myślę, że pomysł z klejem do głowic i wkładką są warte uwagi, spróbuję się czegoś w tej materii dowiedzieć.We wtorek będę miał okazję zapytać wykładowcę od spawalnictwa co sądzi o tym lutowaniu i innego od tworzyw sztucznych co myśli o tym kleju. Jeśli dowiem się czegoś nowego to dam znać, a tymczasem czekam na nowe ciekawe pomysły. Pozdro! Michał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
major000 Opublikowano 29 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 Jeśli chcesz tym jezdzic to wyślij cylinder do firmy która zajmuje się nakładaniem nicasilu, oni też naprawiają ubytki cylindra, albo kup drugi cylinder. Naprawa tego w sposób jaki mówisz nie skończy się dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.