Skocz do zawartości

Volvo 460 rok 1995 opinie.


qba405
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Galant dla niepracujacego 18-latka? powodzenia

Accord ciut lepiej, ale tez czesci do najtanszych nie naleza

Poza tym na cholere mlodemu chlopakowi taka krowa? civic, golf, astra, escort, cokolwiek popularnego z czesciami za grosze, zadnych wozkow z klasy premium bo sie chlopak zaplacze.

Jak teraz daje rade favoritka 1.3 to 1.6 bedzie az nadto.

Za 4-5 kola juz cos sie trafi, nierzadko juz zagazowanego, wazne zeby od spodu za duzo rdzy nie bylo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie czytam na bieżąco ale nie odpisywałem, bo nie miałem czasu. Przepraszam ;-)

 

PAJDOR napisał wyżej o dodatkowych kosztach przy kupnie samochodu. Ale czy nie jest tak przy kupnie prawie każdego samochodu? Zawsze trzeba założyć, że to czy tamto trzeba będzie zmienić.

 

Co do radia to trafiłeś bo planowałem sobie kupić:)

 

Więc nie wiem jak z tym Volvem będzie. Nie ukrywam, że najbardziej w tym samochodzie podobało mi się wnętrze... Jak wsiadłem to się mało nie zakochałem, wiadomo, że jest archaiczne ale mi się bardzo spodobało.

 

Jakby to powiedzieć. Z tego auta będzie korzystać również moja rodzina. Tata pracuje na wyjazdach i przeważnie to ja szofer jestem, więc mama, rodzeństwo itp. A np. w Civicu trochę gorzej będzie prawda?

 

Spotkałem się z opinią, że części w normalnej cenie a od was dowiedziałem się, że są droższe.

 

Mam jeszcze propozycje kupienie Forda Escorta 1995 rok. Serwisowany, kupiony w salonie. Od ojca kolegi. Przebieg 171 tyś. Za 2 tyś...

 

Do motocykla rodzicie strasznie niechętnie dokładają. Chcieliby, żeby sprzedał moto i auto kupił oni dołożą i w ogóle super synuś - nie ma tak ;-)

Edytowane przez qba405
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A za 4600 zł to można kupić Gallanta Albo Accorda ?

 

Można. A szczególnie już za 6tys. czyli volvo + gaz. A co do tego że mniejsze będą lepszym wyborem to się całkowicie zgadzam, dałem tylko przykład samochodów volvo podobnych. A co do cen części to jak ktoś nie umie naprawiać sam to lepiej kupić bezawaryjny wóz z drogimi częściami, niż escorta z tanimi - bo w serwisie za robociznę policzą tak samo. Ja bym osobiście za 3000zł kupił nissana sunny z gazem a resztę przepił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc nie wiem jak z tym Volvem będzie. Nie ukrywam, że najbardziej w tym samochodzie podobało mi się wnętrze... Jak wsiadłem to się mało nie zakochałem, wiadomo, że jest archaiczne ale mi się bardzo spodobało.

wiem wiem, ojciec kolegi mial takiego volviacza jak bylem w liceum, bajka... siedzi sie nisko w wygodnym fotelu, duzy kokpit "otaczajacy" kierowce. w dodatku ta elegancko toporna kanciastosc z lat 80tych, poezja :)

 

Jakby to powiedzieć. Z tego auta będzie korzystać również moja rodzina. Tata pracuje na wyjazdach i przeważnie to ja szofer jestem, więc mama, rodzeństwo itp. A np. w Civicu trochę gorzej będzie prawda?

ano widzisz, to zmienia postac rzeczy

raz ze wiekszy wygodny samochod jest uzasadniony, dwa ze jest komu placic za naprawy ;)

 

Mam jeszcze propozycje kupienie Forda Escorta 1995 rok. Serwisowany, kupiony w salonie. Od ojca kolegi. Przebieg 171 tyś. Za 2 tyś...

mialem escorta, mialem mondeo. escort zgnil tak ze go musialem oddac za grosze, mondeo gdyby mialo klime to pewnie jezdzilbym do tej pory.

w obu co roku laczniki, gumy w zawieszeniu ...i tyle...

oczywiscie autka mialy swoje lata i czasem jakas klamka przestala dzialac, a to nawiew niedomagal, ale silnik, skrzynia tiptop, nigdy sie nie zdarzylo zeby ktorykolwiek zawiodl, nigdy nie musialem jednorazowo wydac na czesci wiecej jak 500pln. tak wiec nie bierz tak doslownie "ford gownowort" bo to zwykle pisza ci co nigdy nim nie jezdzili

 

ten escort, jak blacharka? jaki silnik? jak 1.4 to do gazu zapomnij, minimum 1.6

krotko - na pewno bedzie tanszy niz volvo... ale nie bedzie jezdzil tak jak volvo... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe właśnie o to mi w tym Volvie chodzi:) Cieszę się, że mnie rozumiesz:P Tylko nie chciałbym wpędzić rodziców w jakiś straszny kanał z naprawami. Więc też zależy mi na bezawaryjności.

 

Ford to jest 1.3 i gazu nie myślałbym wkładać (?). Tylne lewe nadkole troszkę bierze ale ogólnie tragedii nie ma. A tak to jest w dosyć dobrym stanie. Przynajmniej na moje oko. Jego obecny właściciel też mówił, że "ford gównowort" ale jakoś kupił i nie narzeka. A gość jest naprawdę przesadnie uczciwy.

 

Hehe i dalej nie wiem co zrobić:) W skodzie kończy się OC, przegląd w sierpniu i butla straciła ważność, tylne amortyzatory puściły, na samych sprężynach jeżdżę, Przez prawe tylne nadkole za niedługo można rękę wsadzić do środka, zawory do ustawienia i olej do zmienienia więc się jak cholera nie kalkuluje;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. z większych Galant, Accord. Ale zależy co kto lubi, mi akurat to Volvo wybitnie nie odpowiada i nie wziąłbym go nawet za 2tys.

Nie wiem gdzie dają Galanty za 4 tysiące,ale ja rok temu oglądałem takie za 10 i powyżej i to się tylko na złom nadawało.Super auto, ale za ładny egzemplarz trzeba sporo zapłacić...

Jakby to powiedzieć. Z tego auta będzie korzystać również moja rodzina. Tata pracuje na wyjazdach i przeważnie to ja szofer jestem, więc mama, rodzeństwo itp. A np. w Civicu trochę gorzej będzie prawda?

A dlaczego miałoby być gorzej,skoro Civic VI gen jest sporo większy od 460tki? Rozstaw osi ma dłuższy o 12cm!! a długość sedana jest większa o 5 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie wiem gdzie dają Galanty za 4 tysiące,ale ja rok temu oglądałem takie za 10 i powyżej i to się tylko na złom nadawało.Super auto, ale za ładny egzemplarz trzeba sporo zapłacić...

ja swojego 11 letniego kombi 2.0 E sprzedałem za 7 tys. Fajny samochód. Przysysał się do drogi. Ale za niski jak na Polskę. Przedni zderzak kilka razy kleiłem. To jednak cholernie wkurzające, jak nie możesz podjechać na 80% krawężników, na które innym autem byś spokojnie wjechał, szczególnie w Warszawie, gdzie miejsc parkingowych zawsze za mało. No i części cholernie drogie, często brak zamienników (teraz może już z tym lepiej). Przerobiony na gaz, 12-16 łykał w mieście zależnie od jazdy. I delikatny jakiś. Na Ukrainie zmieniłem dwa razy pompę paliwową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...