Skocz do zawartości

Regulacja gaźnika Keihin CV


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie a moje EVO żre jak oszalałe, z 7-8 w mieście jak nic, nawet 9 spali jak mu dam do pieca, i wcale to nie jest piec non stop.

Świece nowe, kable DRAG SPECIALTIES, także nowe, dalej je*ie w wydech jak odpuszcze manete szczególnie z maxymalnego otwarcia.

 

Rozumiem że gaźnik na stół i czyszczenie,ustawianie pływaka itp.

No i kupię ten zestaw naprawczy od małego, bo to nie sposób żeby mi tyle żarł :( co chwile muszę tankować po 40-50 zł, ostatnio mają jeszcze troche w baku zalałem 6 litrów i przejechałem na tym z 40 mil i mi zgasł i nie chciał odpalić, i musiałem kranik na rezerwe przełączyć :/

Co chwila dolewam a i tak jest wiecznie mało, masakra.

Wskaźnik poziomu paliwa to w oczach spada.

 

Dodam że portki suche, nie widać by były nieszczelności, a do tego gaźnik wygląda na w ogóle nigdy nie wyciągany, nawet wkręt składu mieszanki jest zaplombowany (jeśli to ten po lewej stronie gaźnika - z boku).

Filtr powietrza zmieniłem ostatnio na nowy fabryczny - na razie, bo mody dopiero w przyszłym roku.

Edytowane przez NATHAN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkręt składu mieszanki jest od spodu od strony portek.

W tym temacie jest wszystko o regulacji CV. Spalanie masz zbyt wysokie, u mnie wynosi od 4,5 do 5,5 litra.

Jeśli myślisz o zestawie naprawczym Drag Specialties to szkoda kasy. Uszczelka komory pływaka po kontakcie z benzyną nie nadaje się do użycia, a w zestawie pomimo kilku oringów brakuje tego od śruby składu mieszanki. Można kupić zestaw Gaskets niestety jest sporo droższy.

Edytowane przez qclesny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qclesny : no właśnie przestudiowałem calutki ten temat, wszystkie strony, poświęciłem temu 2-3 godzinki wczoraj wieczorem :)

 

Jakby co to daję też chyba pomocnego linka odnośnie tego gaźnika, taki mały tutorial jak rozebrać i złożyć (może się komuś przyda) :

http://www.harley-davidsonforums.com/forums/fuel-systems/41948-rebuilding-keihin-cv40-carb.html

oraz filmik : http://www.youtube.com/watch?v=YnzzUOcXqLY

 

Zaskoczyłeś mnie z tą śrubą składu mieszanki, myślałem że to co widzę po lewej stronie gaźnika z boku (bliżej tylnego cylindra) to jest właśnie to, a to będzie śrubka od wolnych ? mam ją zaślepioną.

 

Dzięki, że mnie uprzedziłeś co do tego zestawu Drag Specialties (kupiłem ich firmy kable - też są lipne ? ), czy ten zestaw to jest ten od małego za 75 zł ? link : http://allegro.pl/zesatw-naprawczy-gaznika-keihin-cv-harley-i3378937753.html

 

A GASKET to rozumiem ten ----> http://allegro.pl/uszczelki-gaznika-88-06-harley-i3366217290.html

Cena kosmos, ale chyba zainwestuję w takim razie.

 

 

No i czy normalne jest to że jak zostawie go na ssaniu zimnego na dosłownie 20-30 sekund to tak zalewa tylną świecę że zanim się nie wygrzeje i nie wypali to silnik szarpie i przerywa ? a to dlatego że tylna świeca jest zalewana strasznie jak jest na ssaniu, i bez ssania też ma za bogato.

 

Motyw jest taki że żeby odpalić to musze mieć full ssanie, następnie muszę go zrzucić ze ssania szybko, ale mimo że wolne mam ponad 1000 rpm na ciepłym to na zimnym sobie nie daje rady i jak zrzucę szybko ssanie ( a muszę to robić naprawdę szybko bo inaczej tak zalewa tylną świece że przez pierwsze 2-3 km nie da się jechać póki się ona choć trochę nie wygrzeje) to "kuśtyka" i gaśnie.

Więc muszę robić tak, że odpalam na full ssaniu, po chwili je wyłączam całkiem, ale delikatnie odkręcam manetkę, i blokuję "śmigiełkiem" i tak zostawiam na 2-3 minuty aż złapie odrobinę temperaturę, i wtedy po odkręceniu śmigiełka już chodzi na wolnych tak, że nie zgaśnie.

 

 

BTW. Jery, mówiłeś że to nie za bogata mieszanka na tylny garnek tylko słaba iskra.

Zmieniłem więc kable na DRAG SPECIALTIES, od małego za 95 zł (wcześniej miałęm ACCELe żółte od kumpla), i jest to samo, jak strzelał z tylnego gara tak robi dalej, i dalej go zalewa na ssaniu (wczoraj miałem to samo, jak zostawiłem go na ssaniu raptem pół minuty, to zanim zaczął normalnie jechać i świeca się wygrzała to mineło z 3-4 km).

Zamieniałem nowe kable też miejscami w cewce, bez zmian.

Kolejne kable do dupy ? czy może cewka jednak albo moduł, bo ja już wymiękam...

Zrozumiał bym, jakbym miał na tylnym garnku mniejsze sprężanie, ale jest po równo na obydwu.

 

EDIT : (17:50)

 

Właśnie wróciłem z analizy spalin, i wziąłem wydruk, który wrzucam tutaj.

Silnik ciepły po przejechaniu kilkunastu mil, wolne obroty (które mam około 1000-1050) , temperatura oleju w chwili pomiaru wg gadżetu w zbiorniku około 190F. Pomiar 1 to tylny garnek, pomiar 2 przedni.

 

post-50654-0-03188700-1374075655_thumb.jpg

 

Jak widać między cylindrami są minimalne odstępstwa, bo prawie obydwa mają tak samo za bogato, (wcześniej na innej stacji mi gość pierdoły naopowiadał), więc ewidentnie to będzie gaźnik, bo podobno norma spalin CO dla motocykla z tych lat to 4.5, więc już wiem dlaczego mi tyle żłopie.

 

Moje pytanie jest następujące : czy takie wskazania mogą być tylko przez źle ustawioną śrubkę składu mieszanki, czy raczej grubsza sprawa (coś w środku gaźnika) ?

Edytowane przez NATHAN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śruba składu jest od dołu gaźnika, najlepiej jeśli zajrzysz od strony klaksonu pomiędzy cylindrami. Aby ją wyregulować zdejmowałem za każdym razem filtr powietrza, bez tego praktycznie nie ma tam dostępu. Śruba wolnych jest po prawej stronie przy linkach.

Uszczelki gaźnika to te z drugiego linka, produkcja USA. Mam nowy regulator napięcia Drag Specialties, może jakościowo będzie lepszy od tych uszczelek.

Wydaje mi się, że Twoje problemy nie są spowodowane gaźnikiem a raczej układem zapłonowym. Regulacja i czyszczenie gaźnika oczywiście nie zaszkodzi.

Tak swoją drogą to ciekawy przypadek ;)

Edytowane przez qclesny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ja mam coś zaślepione z lewej strony u góry gaźnika, wystaje króciec/"kanał" w stronę tylnego cylindra i tam w jego środku jest zaślepka, patrząc na silnik przodem od strony filtra powietrza.

post-50654-0-36980700-1374077344.jpg

 

To co to jest w takim razie ? :biggrin:

 

Ok, już chyba wiem o którą śrubkę chodzi (?), ale na wszelki wypadek dodaje fotkę.

 

post-50654-0-38660000-1374138410_thumb.jpg

Edytowane przez NATHAN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To śruba spustowa paliwa z komory pływaka w moim CV niestety w tym miejscu jest zaślepka, nie mam też tego kranika po prawej.

Śruba mieszanki jest nad tą którą pokazałeś, skierowana pionowo w dół, jeśli nikt tam nie zaglądał to jest tam zaślepka. Pod nią masz śrubę z zakończoną iglicą, sprężynkę, podkładkę i mały o-ring.

Patrząc jak na zdjęciu wkrętak wkładasz pionowo do góry i kręcisz. :biggrin:

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Czy takie wskazania mogą być tylko przez źle ustawioną śrubkę składu mieszanki, czy raczej grubsza sprawa (coś w środku gaźnika) ?" - na jakich obrotach to mierzyłeś? Jak na jałowym to jest źle. A doczytałem- no to jest źle i to bardzo źle... ch**nia z grzybnią. Raczej nie do uregulowania składem, gwint Ci się skończy. :biggrin:

"Nastepną razą" zapodaj mu obroty 700- 800. ;)

Edytowane przez fisu

"Radość z jazdy zaczyna się tam, gdzie kończy się ekonomia.''

Autoryzowany dealer S&S Cycle

site-logo-badge.png

https://harley-parts.pl/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fisu, no właśnie na wolnych, ale ja mam wysokie wolne, na pewno ponad 1000 rpm, i właśnie muszę załatwić najlepiej cyfrowy obrotek i to sprawdzić, bo właśnie czytałem na poprzednich stronach w tym temacie że wolne powinny być niskie, ażeby regulacja składem mieszanki miała sens, bo jak przepustnica będzie za bardzo uchylona, czyli za wysokie wolne, to pisaliście że na niewiele się zda regulacja śrubką od składu.

Fisu, czy jest aż tak źle obecnie że szkodzi to silnikowi ? czyli nadmiar benzyny spłukuje olej z cylindrów itp. ? :blink:

No i co może być w gaźniku nie halo, że aż takie jaja ?

 

Niby mógł ktoś tam wrzucić większe dysze ale nie sądze, bo moto kupiłem ze 100 % fabrycznym setupem (poza dodatkami typu sakwy/gmol/szyba).

Wszystko seryjne, nawet wydechy, gaźnik, filtr powietrza, świece, dekielek V2 fabrycznie zanitowany.

 

Dodam że fotka tego gaźnika ze śrubką to fotka poglądowa, to nie mój konkretnie gaźnik.

 

I dodam że chyba zainwestuje w ten droższy zestaw naprawczy gaźnika z GASKETa.

Edytowane przez NATHAN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomiar tylko na jałowym niewiele mówi. Zrobiłeś dopiero 1/5 roboty... praca z analizatorem nie została jeszcze zakończona... Ty poprostu wykonałes test diagnostyki do przeglądu, a nie test umożliwiajacy odczyt pełnego zakresu pracy silnika...

 

Strzelam ze to iglica lub dysze. Szwajcarzy na przykład dorabiają sobie tulejki aby podnieśc dysze do góry bo rowków brakuje, ale skoro mówiesz że tam nikt nie grzebał...
Podejrzewam, ze jakbys go testował na 3 000 obrotów to odczyty wyszłyby po za skalę i własciel pogonilby Cię z warsztatu za niszczenie sprzętu z reszta ja tez... ;)

Z drugiej jednak strony- gorsze widywałem... :rolleyes:

"Radość z jazdy zaczyna się tam, gdzie kończy się ekonomia.''

Autoryzowany dealer S&S Cycle

site-logo-badge.png

https://harley-parts.pl/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fisu, no tak właśnie myślałem że na wolnych to będzie tylko namiastka stanu rzeczy :)

 

Nie mam pewności że nikt tam nie grzebał, bo było dwóch właścicieli, niemniej jednak wygląda na to że raczej nic nie było grzebane, ale to sie dowiem dopiero jak wyjmę i rozbiorę gaźnik :)

Z tymi odczytami to masz zapewne racje, bo spaliny jebią niemiłosiernie, i każdy mi mówi już na węch że jest zdrowo za bogato :D

A wydechy CZARNE :D no i spalanie masakryczne bo chyba nawet z 10 spali w mieście :/

Gdzieś mam w serwisówce dane dysz dla mojego rocznika, i jest main jet czyli główna, pilot jet itp. , bo może faktycznie ktoś tam coś grzebał.

Rozumiem że kupić ten zestaw z GASKETa i profilaktycznie powymieniać uszczelki, oringi, membrane, sprawdzić stan pływaka itp.

 

I rozumiem że po prawidłowym poskładaniu wszystkiego, ustawieniu itp., mam podjechać znowu na analizę, i podpiąć najlepiej cyfrowy obrotek i przy jakich obrotach regulować skład oprócz wolnych ?

Widziałem że gdzieś na ramie tam mam coś napisane 2750 rpm, i coś jeszcze, może to odnośnie normy spalin właśnie.

Edytowane przez NATHAN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ustawieniu?? :blink: Przeciez ustawiasz na analizatorze własnie.

Przebieg procesu zalezy od tego co chcesz uzyskac. Konkretnymi wartościami składu przy konkretnych wartościach obrotów uzyskujesz zamierzone efekty.

W Twoim przypadku czyli przy założeniu, że dażysz do oryginału możesz ustawić silnik w okolicach 3k obrotów.

Normalnie ja to robię dla jałowego, 2000, 3000 5000 i czasami 6000 oraz wartości pompki przyśpieszającej.

Ale Tobie wystarczy te 3000 bo raczej więcej nic nie zdziałasz... ze względów czasowo-narzędziowych.

To sporo pracy jest jakby nie patrzeć. Idle i 3k stanowią pewnego rodzaju widełki, tworzac zarys ustawień.

Edytowane przez fisu

"Radość z jazdy zaczyna się tam, gdzie kończy się ekonomia.''

Autoryzowany dealer S&S Cycle

site-logo-badge.png

https://harley-parts.pl/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc " po ustawieniu " miałem na myśli ewentualnie pływak albo inne tam pierdoły :) ale sam tego robił nie będe.

Mam kumpla który jest mechanikiem i sam ma dynkę FXD na EVO, i z nim to będe robił.

No a jak nie damy rady to wyślę Ci fisu ten gaźnik w kawałkach do poskładania :laugh: :biggrin: :biggrin: :biggrin:

To rozumiem że po przejrzeniu dysz, poskładaniu wszystkiego itp. i wrzuceniu do moto, jadę na analize i ustawiam wkrętem składu mieszanki w pobliże "ideału" w idlu przy obrotach powiedzmy 750-850, a następnie maneta na około 3000 rpm, i sprawdzam wskazania,czy w miarę mieszczą sie w normie ?

Dodam że dąże do oryginału, bo silnik seria.

A tak btw. to kiedyś Cię odwiedzę z flaszką ;) :flesje:

Edytowane przez NATHAN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano, wedle normy to będzie bieda straszna bo normy podkręcone. I nie zawsze norma oznacza dobrą pracę silnika. Norma to norma, buirasy wymyśliły więc nie musi mieć sensu. Grunt żeby silnik banglał jak trzeba. Na słuch ustawisz, wedle tonu z wydechu. Uboga i bogata wydają różny ton, do tego "patataj" się zmienia. Skoro tak średnio podchodzisz do gaźnika, jak pies do jeża :biggrin: to kiepsko wróżę powodzenie całej akcji. Ja na co dzień grzebię w gaźnikach, i to w 4 na raz, bo od japsów, i czasem nie ogarniam co z czym i do czego. Tu masz jeden prosty CV ale jeden nieprzemyślany manewr i przez tydzień nie dojdziesz do stanu gdzie silnik pali i jeździ jako tako. Zabawa z gaźnikiem w Haksie to ból w d.... Ja miałem jeden, potem inny, późniejszy, potem zdałem sobie sprawę że ten późniejszy jest w sumie czerstwy bo ma spory przelot wokół przepustnicy (wytrzepany korpus) więc z tych dwóch ulepiłem jeden bo akurat motylek z nowszego dobrze pasował do starego i nie miał takiego prześwitu. W związku z usunięciem tej szpary obecny gaźnik zaczął nawet reagować na skład mieszanki, wcześniej kręciłem wkrętem podczas pracy i niewiele się zmieniało, teraz poniżej 1 obrotu zaczyna się jąkać a przy 1/2 zdycha czyli nie jest źle. Ale szału też nie ma, nadal jakieś braki w dostawie paliwa, a sporo mi chleje więc może być tak że po prostu gaźnik już nie ogarnia tego poboru bo kranik drożny, przewody OK, ustawienia OK, korek w baku też OK a jak przeciągnę 4 i 5 bieg to zaczyna pajacować. Główna 175 chyba, wolna 42. Do zabawy konieczny jest wkrętak kątowy, zaopatrz się w takowy. Nie trzeba wtedy zdejmować gaźnika za każdym razem aby przestawić o ćwierć obrotu. Odpalasz, wtykasz wkrętak między cylindry i kręcisz, od razu na bieżąco masz wgląd w pracę silnika bo jego praca się zmienia wraz z każdym obrotem wkręta. Jeśli skręcisz go do końca a silnik pracuje to znaczy że gaźnik ciągnie innym obwodem niż obwód niskich obrotów. Wtedy musisz obejrzeć tłoczek ssania i linkę.

 

Wyjmij membranę, skręć śrubę obrotów tak amy motylek był całkiem zamknięty i spójrz dokładnie pod światło w gardzel, jeśli dookoła motylka jest prześwit no to kupa, gaźnik nigdy już nie będzie pracował tylko na obwodzie wolnych obrotów bo siorpie lewe powietrze dookoła motylka. Wtedy musisz dać bogato składem no i wtedy bena znika ze zbiornika a normy grubo przekroczone no i różne cuda z odpalaniem na ssaniu. U mnie też tak kiedyś palił że jeden garnek a po chwili drugi dopiero się obudził, ale po jakimś czasie przestałem wnikać, cieszyłem się że w ogóle silnik żyje. :biggrin:

 

PS. Motylek to przepustnica manualna którą sterujesz linkami.

 

 

Grzebiąc w gaźniku nie pokalecz membrany, nie zgub o-ringów od składu i od pompki przyspieszacza. Na składzie musi jeszcze być podkładka i sprężynka. Nie wkręcaj składu z oporem bo wtedy stożek uszkodzisz i będzie kupa. Sprawdź poziom paliwa, w manualu masz sposoby na to. Pewnie masz późniejszy gaźnik, z kwadratowym pływakiem. Ma tu foto, element F to śruba składu.

https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRc-5hyWmOJHHUO9IHBVyB92lIh7xw9boPyT52dy-Vfk-ulf1EXMA

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...