Skocz do zawartości

iskrownik DT


berts
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zauważ że napisałem że u siebie też przerobiłem zapłon na bateryjny. Świadomie' date=' gdyż w wyniku upływu czasu zmniejsza się namagnesowanie wirnika a co za tym idzie impuls wysokiego napięcia (kłopoty z odpaleniem). Samej konstrukcji mechanicznej iskrownika nie zmieniałem i jako taka jest niezawodna.Podobnie prądnica. Może ważne jest tzw. know how ?

A który z elementów tego motocykla nie ma wad? A który motocykl ich nie ma????

Jeżeli na codzień eksploatujemy motocykl , o konstrukcji z późnych lat pięćdziesiątych ,trzeba być przygotowanym na potencjalne awarie. Ten typ tak ma.

 

*** No niezupelnie sie z tym zgodze.

Przede wszystkim nie uwazam Junaka za `weterana`, bo to motocykl z moich czasow - chociaz w stosunku do dzisiejszej japonii na pewno status weterana mu sie nalezy.

Nie podzielam zachwytu wiekszosci uzytkownikow tym motocyklem, bo uwazam ze w tych czasach byly o wiele lepsze motocykle w jego klasie ( glownie pod wzgledem trwalosci i osiagow ).

Doceniam dobre, przyszlosciowe rozwiazania konstrukcyjne Jana, ale uwazam ze ma tyle samo konstrukcyjnych bubli ktorych jego tworcy nie byli juz niestety w stanie poprawic w latach pozniejszych.

Wracajac do sprawy codziennego poruszania sie motocyklem weteranem we w miare wspolczesnym ruchu, to we wczesnych latach 70tych stalem przed tymi samymi problemami, przed ktorymi stoja teraz wlasciciele Junakow. Sam nigdy Jana nie mialem, ale mialem pradnice junakowska z reglerem zastosowana w miejsce oryginalnej Boshowskiej, lub Marciniaka w moim owczesnym Sokole 1000.

Nie powiem zebym mial dobre wspomnienia z jej uzytkowania, na szczescie zalatwila sie sama w trasie Wwa - Ustka - Wwa. Rozkrecily sie 2 szpilki trzymajace pradnice w kupie i zanim zorientowalem sie ze cos jest nie tak stracilem pol komutatora.

Za ciezkie wowczas dla mnie ( studenta UW ) pieniadze kupilem oryginalnego Bosha z regulatorem zabudowanym na pradnicy i przez nastepne 3 sezony zapomnialem ze cos takiego jak pradnica i regulator istnieje - po prostu ladowanie zawsze bylo i zawsze na wlasciwym poziomie.

( O ile pamietam to przez 2 tygodnie po 10 godzin dziennie walcowalem srebro u jednego z jubilerow warszawskich zeby za to cudo zaplacic.)

I ta pradnica byla wojennym produktem majacym wowczas jakies 35 lat.

Potem podobny numer zrobilem wstawiajac do mojego Ariela Square Four zespol Bosha z NSU skladajacy sie z aparatu zaplonowego pedzonego walkiem z pradnica 60W umieszczona nad nim.

Zamienil on tragiczny iskrownik Lucasa ( slusznie zwanego `Ksieciem Ciemnosci` ), z jego jeszcze gorsza 3 szczotkowa pradnica, ktora miala to do siebie ze prawie niemozliwym bylo utrzymanie zarowek moto w stanie nienaruszonym przy wyzszych obrotach silnika. Dla odmiany, przy nizszych obrotach swiatla ledwie sie zarzyly.

Na szczescie oba zespoly byly prawie identyczne w ksztalcie i tylko fachowiec mogl sie kapnac o co chodzi.

Pisze o tym zeby ci uzmyslowic, ze nikt mnie nie przekona ze cos takiego jak junakowska pradnica byla kiedykolwiek dobrym produktem, i bardzo podobne zdanie mam o jego iskrowniku bo mialem szczescie spotkac w swoim juz dosc dlugim zyciu cos takiego jak iskrownik z prawdziwego zdazenia.

W swojej `Kasi` ( rama, wahacz i naped z kolem od K 750, silnik BMW R75, skrzynia Ural, przod AJS ) mialem lotniczy iskrownik Scintilla, ktory mial wade, bo byl duzy ale byla to jego jedyna wada bo dzialal zawsze i dawal iskre w kazdych warunkach.

Nie wiem jak to szwajcarzy zrobili - mialem na tyle zdrowego rozsadku zeby go nie rozbierac - ale deszcz na niego nie dzialal i co by sie nie dzialo to iskra zawsze byla.

Zawsze bylem zwolennikiem `uzdatniania` weteranow do jazdy w dzisiejszym ruchu, robiac to tak aby nic nie niszczyc i zawsze moc wrocic do oryginalu.

Zawsze tez bylem przeciwnikiem `przerabiania` oryginalnych motocykli na `miekko` ( w moich czasach ), lub na `choppera`( obecnie ).

W momencie kiedy moja sytuacja finansowa poprawila sie na tyle ze moglem trzymac nowsza japonie ( do jazdy ) oprocz weteranow - przestalem przerabiac weterany.

Zdaje sobie jednak sprawe, ze niewielu ludzi w Polsce stac teraz na ten luksus.

Wiem rowniez ze wsrod `weteranow` sa motocykle lepsze i gorsze, i Junak ani jego podzespoly do tych lepszych nigdy nie nalezaly.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ku...wa! Sorry ale się zbulwersowałem  

Przestańcie ciągle pisać o tym że prądnica junakowa się nie nadaje, nie działa, psuje się, jest słaba, awaryjna i w ogóle 'be' bo mnie krew zalewa grrrrrrrrrrrr.........  

U mnie działa od kliku lat bezawaryjnie i nie zamienię jej na zaden alternator choćby nie wiem co.

Witam.

Kolega dakmen przypomina mi kumpla z okolicy co też jest tak samo ortodoksyjny jeśli chodzi o oryginalność :D . Powiedz mi co myślisz o oryginalnej prądnicy przezwojonej na 12V. Słyszałeś o czymś takim?? Myśle że jest to dobra rzecz dla ortodoksów co jednak chcieliby wypróbować w swoim cacku elektroniczny zapłon i podróżować bezawaryjnie :D

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem.

I nie jestem ortodoksem. Chyba jeszcze nie widziałeś prawdziwych ortodoksów którzy potrafią zakładać oryginalne okablowanie z lat 50-tych w osłonach parcianych (lub szmacianych,nie przyglądałem się) lub ślinić się (przepraszam jeśli kogoś obrażam) na widok starej sparciałej dętki lub opony tylko dlatego że jest oryginalna.

Staram się myśleć elastycznie.

Kolego Adamie. Wiem że dyponujesz dużą wiedzą nt.motocykli (choćby z racji wieku co często podkreślasz :buttrock: -to taka mała uszczypliwość). Napisałeś też że nie posiadałeś junaka (posiadałeś prądnicę) . Gdybyś go miał może twoje wrażenia byłyby inne .Może.Aby się autoratywnie wypowiadać należy temat poznać dogłębnie czyż nie? :D (nie twierdzę że ja go poznałem)

Odniosłem wrażenie że to co piszesz jest na zasadzie "widziałem u sąsiada" (cały czas mówię w kontekście junaka, no moze i rusów). "Zapachniało" mi to tendencyjnością - stąd moje zbulwersowanie.

 

Pozdrawiam i bez obrazy kolego Adamie :D

Przynajmniej dyskusja nabrała [glow=red:783a302dc5]kolorów[/glow:783a302dc5]

 

A poza tym opinia jest jak d..pa - każdy ma inną :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Adamie. Wiem że dyponujesz dużą wiedzą nt.motocykli (choćby z racji wieku co często podkreślasz  :buttrock:  -to taka mała uszczypliwość). Napisałeś też że nie posiadałeś junaka (posiadałeś prądnicę) . Gdybyś go miał może twoje wrażenia byłyby inne .Może.Aby się autoratywnie wypowiadać należy temat poznać dogłębnie czyż nie?  :D  

 

Pozdrawiam i bez obrazy kolego Adamie  :D  

 

Ja sie nie obrazam.

Kazdy wiek ma swoje plusy i minusy. Jedynym plusem mojego wieku jest osiagniecie poziomu wiedzy w niektorych interesujacych mnie zagadnieniach przy ktorym moge odroznic bullshit od prawdy.

Zwykle to co pisze odpowiadajac na tematy techniczne bazuje na tym co kiedys tam zrobilem `temi recami`i co dla mnie zdalo egzamin.

Rzeczywiscie, nigdy nie mialem ochoty poznawac Junaka doglebnie i rzeczywiscie mialem sasiada, mlodego wowczas chlopaka, ktory kupil nowego i meczyl sie z nim przez kilka lat. Ja bylem wowczas 10 letnim kajtkiem asystujacym mu w jego szybkich naprawach podworkowych przed prawie kazda jazda.

Mozna powiedziec ze to od niego zarazilem sie pasja motocyklowa.

Teraz zbieg okolicznosci sprawil ze pomagalem koledze tutaj w Toronto przy doprowadzeniu do porzadku najpierw jego Dniepra, a potem Junaka.

Po dokladniejszym jego obejrzeniu, rowniez od srodka, dalej nie mam checi poznawac go doglebnie.

Gdybym lubil stare single to AJS, albo BSA Gold Star z wczesnych lat 60 tych, poznych 50 tych.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No teraz kolego nie rozumiem.

Najpierw piszesz o wadach prądnicy/iskrownika i że są do niczego a potem : Rzeczywiscie, nigdy nie mialem ochoty poznawac Junaka doglebnie i rzeczywiscie mialem sasiada, mlodego wowczas chlopaka, ktory kupil nowego i meczyl sie z nim przez kilka lat. Ja bylem wowczas 10 letnim kajtkiem asystujacym mu w jego szybkich naprawach ...

W parze z tytulem "spec-mechanik" winna iść konsekwencja wypowiedzi i pełna odpowiedzialnośc za propagowane treści .

Pozdrawiam

 

Ide przewietrzyć eme :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czesc!

 

Ehh Juz dawno tutaj nie bylem, musze to nadrobic :)

 

Tak sie przysluchuje dyskusji i konca jej nie widze. Dyskusjadwoch roznych ludzi, roznych chociazby wiekowo, o roznym podejsciu do motocyklizmu... Kazdy ma swoja racje i niekoniecznie niewlasciwa, ale swoja...

Jesli powiem ze rozumiem obie racje, uwierzy mi ktos ?:>

 

Dodam ze mam Junaka z oryginalna pradnica dzialajaca, i to ze ona dziala to chyba jest zasluga raz szczescia, dwa ze nigdy nie byla naprawiana przez naszych super osiedlowych magikow...( materialy kiepskie -zgadzma sie ) Co do iskrownika, to mam ,,koszyk " zjaranych cewek WN i dalej szukam dobrej , moze mam pecha, moze nie , nie wiem

musze jezdzc na baterii . A co do magnesowania wirnika to wiekszeg oproblemu raczej nie ma, problem jest w obluzowywaniu sie osiek w samnym ,,ciele" wirnika...

 

Jeszcze jest jedan kwwestia, co sie chce miec, jelsi superorygianla , to po ciul kupowac elektronmiczny zaplon, tak jakby sie nei mogl onaprawic oryginalnego iskrownika, taki sam jest w AWO, tyle ze jest bardziej ukryty, moze przez trto bezpieczniejszy ...

 

Ja dopiero niedawno zaczolem ufac i wierzyc w P9a, byl okres ze juz mialem toto wywalic, jednak to byla sprawa regla nie pradnicy.... ale zawsze gdzies w glebi pozostaje jakis strach ze sie moze cos wylozyc, zawsze po osiagnieciu celu jest pewen ualga ze tym trazem sie udalo ( ot uroda weterana ) , moja metoda - zrobic wszystko sumiennie i samemu i starac sie o ty mnie myslec tylko jezdzic, ui przede wszystkim mniej regulowac i mytalc a wiecej jezdzc - u mnie sie to sprawdza :D

 

 

 

Pozdrwiam

Wulkan

 

PS: Teraz powstaje spokojnie silnik GPX, i bedzie on kozystal z wielu dobrodziejstw naszej techniki, ale to przyszlosc dopiero ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasach kiedy musialem uzywac swoich weteranow `na codzien`, bo byl to wowczas jedyny dostepny mi srodek lokomocji oprocz tramwaju, bardzo szybko dokonywalem oceny podzespolow motocyklowych pod wzgledem praktycznym tzn co dostarczy ci najdluzszej jazdy przy najmniejszych kosztach.

Robilem tak nie tylko ja, ale cala reszta moich owczesnych kolegow zajmujacych sie nietypowymi w PRL motocyklami.

W tych czasach i w tych kregach wszyscy ( wlaczajac mnie ) traktowali Junaka z gleboka pogarda - jako wspolczesny nam motocykl, ktory w osiagach, a przede wszystkim niezawodnosci nie jest w stanie doscignac przedwojennych i wojennych weteranow.

Dopiero z czasem zaczalem w nim widziec cos ciekawszego, co moglo by sie stac porzadnym motocyklem, gdyby kiedykolwiek mialo taka szanse.

No ale niestety nigdy jej nie mialo, miedzy innymi przez takie babole produkcyjne jak PA9, czy nieszczesny wal, czy kilka innych istotnych niedociagniec.

Tak ze to nie jest tak ze widze niedorobki Junaka na tle wspolczesnej japonii, ale na tle motocykli starszych i rownych mu wiekiem i do tego okresu odnosze swoje oceny `dobry`, `niedobry`.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...