Skocz do zawartości

Kupno auta


colahondax11
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Handlarz z mojego miasta, miał na sprzedaż auto sprowadzone z Niemiec.

 

VW POLO, data produkcji 2010, data pierwszej rejestracji wrzesień 2010 roku, przebieg 4.000 km, cena 36.000 plus opłaty. Auto bez skazy, w sumie trzymiesięczne czyli praktycznie jak nówka.

To jakim cudem on ten samochód przywiózł z Niemiec i ma taką niską cenę, skoro nowy w salonie w PL stoi za około 45.000.

Dodam że auto nie było powypadkowe, a bynajmniej nie zauważyłem, a widziałem je dobę po przywiezieniu do kraju.

Co jest powodem że jakiś Helmut sprzedał prawie nowe autko, które użytkował zaledwie 3 miesiące?

Zresztą to nie jedyny przypadek, na allegro jest tego trochę.

Edytowane przez colahondax11

Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Handlarz z mojego miasta, miał na sprzedaż auto sprowadzone z Niemiec.

 

VW POLO, data produkcji 2010, data pierwszej rejestracji wrzesień 2010 roku, przebieg 4.000 km, cena 36.000 plus opłaty. Auto bez skazy, w sumie trzymiesięczne czyli praktycznie jak nówka.

To jakim cudem on ten samochód przywiózł z Niemiec i ma taką niską cenę, skoro nowy w salonie w PL stoi za około 45.000.

Dodam że auto nie było powypadkowe, a bynajmniej nie zauważyłem, a widziałem je dobę po przywiezieniu do kraju.

Co jest powodem że jakiś Helmut sprzedał prawie nowe autko, które użytkował zaledwie 3 miesiące?

Zresztą to nie jedyny przypadek, na allegro jest tego trochę.

podjedz z nim na diagnostyke

sprawdz VIN

Edytowane przez Guzik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież to jest norma że w PL nowe auta są kosmicznie drogie...

znajomy kupił ostatnio od brokera nową X5 to różnica pomiędzy salonem w PL i DE wynosiła ponad 50tyś. zł!!! Gwarancje oczywiście posiada-był już raz na serwisie i zero problemów. W PL kupno samochodu to śmiech na sali-rabaty w 90% są beznadziejnie niskie i albo bierzesz albo spadaj. Są firmy co skupują hurtowo od zagranicznego dealera konkretne modele-na które akurat wynegocjują dobry rabat i biorą np. z 20 sztuk i już mamy tą różnice. Jak kupowałem z ciotką w Monachium Audi 2 lata temu to na wstępie dali 10% rabatu co stanowiło jakieś 15 tyś zł ostatecznie dali 12% rabatu i 17 felgi które były warte 6 tyś zł. Jak znasz język to nie ma co się zastanawiać tylko w auto i do DE ( w większości operują też angielskim).

 

Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź czy to jest 2010 czy np. 2009-8 a zarejestrowany w 2010.W niemcowie można się tak naciąć.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podjedz z nim na diagnostyke

sprawdz VIN

 

Numer VIN nie mówi nic szczególnego, auto nie miało potrzeby wymiany oleju nawet, przebieg jest prawie żaden.

 

 

Sprawdź czy to jest 2010 czy np. 2009-8 a zarejestrowany w 2010.W niemcowie można się tak naciąć.

 

 

2010 sprawdzałem.

 

 

 

Samochód i tak już sprzedany, ale nadal zastanawia mnie... gdzie on go dorwał i w jakiej cenie, skoro jeszcze na tym zarobił...

Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na zachodzie mozna sprawdzic po nr VIN co sie dzialo z ta fura

 

He he, wiem co to jest nr VIN i co mówi o danym aucie, ale samochód wyjechał niedawno z salonu, więc jeszcze nie ma historii przebiegu i eksploatacji ani żadnych napraw. Jest tylko data produkcji, wyposażenie i inne duperelki.

 

Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To później w tym VIN-ie będą nowe informacje? :biggrin:

Volksdeutsche – określenie stosowane w pierwszej połowie XX wieku wobec osób pochodzenia niemieckiego, niezamieszkujących Niemiec, którzy nie posiadali niemieckiego ani austriackiego obywatelstwa.

icon2.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Co jest powodem że jakiś Helmut sprzedał prawie nowe autko, które użytkował zaledwie 3 miesiące?

...

 

1. zabrali mu prawko za zdrowie?

2. pojezdzil chwile i stwierdzil ze woli V12

3. jako wieloletni pracownik VW dostal 90% znizke :D

4. wygral na loterii ale mu nie lezy

5. dowiedzial sie ze zaraz VW oglosi na ta partie akcje serwisowa bo wlaczenia elektrycznej anteny wylacza ABS....

 

Jezeli nie ma przekretu to mozliwosci jest tyle ilu Helmutow

Jezeli jest przekret to ilosc mozliwosci = (ilosc Helmutow x ilosc Turkow)x ilosc Polakow kwadrat

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 99% auto było po strzale ale dobrze naprawione.

Mogło mieć też walnięty silnik z przyczyn nie objętych gwarancją i wsadzony inny motor.

Innych opcji nie widzę.

Okazji - w przypadku handlarzy - NIE MA.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy czy nowy właściciel będzie jeździł do ASO.

 

 

Co ty stary pieprzysz ? :icon_eek:

 

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Vehicle_Identification_Number

Volksdeutsche – określenie stosowane w pierwszej połowie XX wieku wobec osób pochodzenia niemieckiego, niezamieszkujących Niemiec, którzy nie posiadali niemieckiego ani austriackiego obywatelstwa.

icon2.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szaki, Colahondax11 ma rację.

W bazie danych producenta do danego numeru VIN (czyli konkretnego egzemplarza pojazdu) "dopinane" są kolejne informacje z wizyt w ASO.

Dlatego numer VIN oprócz danych o pojeździe pozwala często na odtworzenie jego historii.

Obecnie nie jest to jednak takie proste gdyż w UE obowiązują tzw. porozumienia wertykalne które umożliwiają naprawy na gwarancji poza siecią ASO, więc dużo informacji o pojeździe nie jest nigdzie zapisywanych.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 99% auto było po strzale ale dobrze naprawione.

Mogło mieć też walnięty silnik z przyczyn nie objętych gwarancją i wsadzony inny motor.

Innych opcji nie widzę.

Okazji - w przypadku handlarzy - NIE MA.

 

też tak sądzę

znam podobny przypadek związany z tym tematem, dotyczył on 2-miesięcznego civica, historia taka sama

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...