opony bieżnikowane

[ural_zgora]

Praktycznie wszystkie tiry w PL-u jeżdżą na letnich oponach bieżnikowanych (co widać zimą jak blokują wszystkie drogi). Z tym że taki kapeć fabrycznie jest przystosowany do nacinania bieżnika i do ponownego nadlewania warstwy ścieralnej.

 

No tak, ale z tego co slyszalem to zaden producent opon sie tego nie podejmuje oprocz Michellina.

[Guzik]

No tak, ale z tego co slyszalem to zaden producent opon sie tego nie podejmuje oprocz Michellina.

znalezli nisze ;)

[lonek]

Co do opon to jeżeli jeździsz tirem i nowe kosztują okropne pieniądze to bierz bieżnikowane, ale skoro piszesz, że zestaw 4 opon to tysiąc złotych to chyba jednak warto wydać te pieniądze na parę lat. Z doświadczenia dobrego znajomego wiem, że nie warto ładować się w bieżnikowanie...

Pozdro

[Browarny]

Jeździłęm parę lat na bieżnikowanych zimówkach (Markgum)

Pod względem wykonania bez zarzutu, nigdy nic się nie odkleiło (guma całą zalewana od nowa), fakt że prędkości max 140. Wyważanie też bezproblemowe.

Natomiast w porównaniu z "normalną" zimówką niestety wypadały słabo. O ile krój bieżnika był niezły to mieszanka jakaś do dupy bo w śniegu w ogóle nie dawały rady.

 

Osobiście kupiłbym tanie nówki. Do używek mam mieszane uczucia aczkolwiek jeszcze do niedawna dożynałem moje stare zimowe micheliny i pomimo że prawie łyse to dalej nieźle trzymały, w zaspach też było w miarę.

[Greedo]

Nie wiem stary, ale ja znalazłem 4 opony z felgami od corolli za 200 zł na allegro i zdecydowanie są niezłe :D Fakt, że trochę stare, ale na pewno lepsze niż nalewki z gumy od majtek

 

[Arni]

Jak kupić używki to jakieś w miare świeże. Stare, 8 letnie opony mają starsi w A4 teraz. Koles dorzucił je nam do samochodu rok temu, a teraz dopiero zauważyliśmy date produkcji. A cały czas sie wszyscy dziwili czemu bieznik dobry a po śniegu ujechac nie idzie. Gume ze starości szlag trafia i na nic rowki i ząbki bieżnika.