qurim Opublikowano 13 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2010 (edytowane) To chyba to o czym qurim mówisz: http://xabingo.prv.pl/instalka.htm Chyba nie. Tamto polegało na 6V, tylko wprowadzić jakieś zmiany w obecnej instalacji. MOC - dokładnie. Ja myślę że to jest jeszcze pozostałość wieś-tuningu. Bo kiedyś było tak że jak zapłon elektroniczny masz to jesteś gość. :biggrin: Np. Romet Chart, to był prze-kozak gdy wszyscy śmigali Rometami na platynkach. :biggrin: Nie ważne po co ta elektronika, ważne że jest. Coś a`la naklejki mocy. Masz "elektornik" to masz +50 do lansu pod remizą. :biggrin: Edytowane 13 Listopada 2010 przez qurim Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qlimaxDJ Opublikowano 13 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2010 Znalazłem taki opis w literaturze: ZWIĘKSZENIE PRĄDU ŁADOWANIA AKUMULATORA W MOTOCYKLACH Z SILNIKIEM S01-Z3A LUX Jak ktoś ma książkę ,,Motocykle WSK" Henryka Załęskiego to rozdział 4.2 (str. 153) :wink: Z resztą jak zrobić prostownik do akumulatorów 6cio woltowych jest też rozdział wcześniej w tej książce:biggrin: Wieczorem strzelę jakieś fotki,żeby do poczytania było,to wrzuce :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 13 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2010 W książce motocykle SHL J.Pancewicza też to jest. A H.Załęskiego można znaleźć w sieci. Właśnie wyszukałem. Ściągnę i zobaczę czy to aby ta pozycja, jeśli się zgadza to zapodam link. Po co masz się męczyć z fotami. :biggrin: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Żurek Opublikowano 13 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2010 Akumulatorów w ogóle nie używam w swoich demoludach. Nie potrzebuję raczej, do klaksonu by się przydał tylko. Staram się jeździć za dnia jeśli się uda i przeważnie mam zieloną kamizelkę ze sobą. Nie posiadam prostownika 6V więc aku byłby tylko kulą u nogi. Nie wiem jak w SHL, ale w WSK niema stopu bez aku ... ;/ muszę znaleźć na to patent. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 13 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2010 No stopu nie ma bez aku. Jak kupiłem swoją SHL to miała "na krótko" zrobione czyli bez aku był STOP ale szału nie robił. Jak nacisnąłem hamulec to tylne światło przygasało a powoli STOP zaczynał świecić. Kiepsko. Książka od WSK w sieci się zgadza, ale nie ma tych stron zeskanowanych. Jest 140-ileś a potem 159 od razu. :banghead: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qlimaxDJ Opublikowano 13 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2010 I tu z pomocą przychodzi mój sonny ericsson,który od zawsze robił za skaner :icon_razz: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d0e0e1ddd54e5c5e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4849782fab4daabb.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/54cfa10e0c25a5cd.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f1f81f0408b9f982.html Sorki,za tą haniebną jakość i mojego palucha,ale myślę,że odczytać się da :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 13 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2010 Zaplon elektroniczny byl w PRL i troche pozniej zawsze lepszy od przerywaczowego, z 2 powodow: - kiepska jakosc oryginalnych przerywaczy, - znikniecie koniecznosci ciaglej obslugi przerywacza ktory zaczynal szwankowac w najbardziej nieprzewidzianych momentach Z kolei zaplon elektroniczny wymagal lepszego ladowania niz mogly dostarczyc sprzety typu WSK / SHL, dlatego z reguly wystepowal w motorkach troche nowoczesniejszej konstrukcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 13 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2010 Z ta jakoscia PRLowska Adamie to moznaby polemizowac. Dzis jezeli uda sie kupic jakies czesci oryginalne, robione przez zaklady panstwowe to mozna smialo zakladac i smigac, czego niestety nie mozna powiedziec o wspolczesnych podrobkach, wykonanych zgodnie z najwyzszymi standardami jakosci, nowoczenymi technologiami, maszynami z gownolitu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Żurek Opublikowano 14 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 qlimaxDJ dzięki za foto, mam nadzieje że niebawem mi się to przyda, jestem ciekaw rezultatów bo to ma sens :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 14 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 (edytowane) Z ta jakoscia PRLowska Adamie to moznaby polemizowac. Dzis jezeli uda sie kupic jakies czesci oryginalne, robione przez zaklady panstwowe to mozna smialo zakladac i smigac, czego niestety nie mozna powiedziec o wspolczesnych podrobkach, wykonanych zgodnie z najwyzszymi standardami jakosci, nowoczenymi technologiami, maszynami z gownolitu... PRL-owskie szału nie robiły, ale porównując do dzisiejszych to był luksus wtedy. Pracowałem 1,5 roku w starym sklepie właśnie z częściami do demoludów i widziałem współczesną nijakość produktów. Porażka. Platynki do Rometa kupiłem, okazało się sprężyna jest odwrotnie założona, chciałem ją przełożyć ale trzymając całość w dłoni palcem urwałem "nit" który był na końcu kowadełka a który to jest właśnie stykiem przerywacza. :icon_mrgreen: Platynki do WSK i SHL za wuj nie pasują do siebie jak się założy do iskrownika. Często nawet gięcie i profilowanie platynek szczypcami nic nie daje. Mógłbym godzinami pisać o takich częściach, szkoda słów... Platynki akurat zbieram i chowam. Piłuję, szlifuję, zakładam i latam. W obecnie robionej WSK też mam takie "reanimowane" stare platyny. Składane z całej garści elementów. A iskra jest taka że konia by zabiła. Z gołego przewodu WN bez fajki i świecy, iskra potrafi skoczyć do masy silnika nawet 10mm. :eek: Co jednocześnie dobrze świadczy o starej, zgrzybiałej cewce WN i pordzewiałym magnecie. :icon_mrgreen: Edytowane 14 Listopada 2010 przez qurim Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.