Przerywacz świateł stopu

[mrbravo]

Inspiracją było to, że widziałem w jakimś motocyklu z diodowymi światłami (widziałem go na drodze) takie właśnie zachowanie światła stopu.

 

BMW 1000RR ma cos takiego, tylko nie wiem czy miganie dziala na hamowanie czy przyspieszanie...

[piter 1600]

Nie dokładnie to co piszesz ale seryjny patent typu ze wraz ze światłem stopu zaczynają migać kierunki tylne jest u mojego kumpla zamontowane w HD Elektra z 2005r FLHDCUI

 

 

Taki patent nie jest seryjny w HD,tylko akcesoryjny.Można dołożyć do każdego HD i jest kilka opcji.Ja miałem wersję ze świecącymi na stałe tylnymi kierunkami ,ale to bardziej przeszkadzało jadącym za mną.Przerywacz stopu miał kolega w XV 1900 i przy lampie diodowej dawało dobrze po oczach.Jest to bardziej widoczne zwłaszcza w dzień.

[gumbej]

mrugające swiatło stopu jest jak najbardziej ok !!

nie dotyczy to puszek ale motocykla jadącego za Tobą jak najbardziej

kiedy latamy w grupie tak jesteśmy umówieni... czyli pykniecie kilka razy klamką

w motocyklu z przodu oznacza lekkie dohamowanie... jadąc blisko siebie

wiem jak mocno hamuje motocykl z przodu a to bardzo się przydaje...

[Gość brys]

(...) wystawiać się na obszczał zabrania dowodu (...)

Obszczać to możesz deskę, jak nie trafisz.

 

Nie wiem czy w nowoczesnych sprzętach (BMW mam na myśli - niezależnie od ilości kół) adaptacyjne światła stop nie są uruchamiane z pomiaru zmiany prędkości przez moduł DSC. Taką metodę ciężko bez rzeźby zastosować w zwykłym motocyklu.

 

Miałem raz pomysł wsadzić do CJ po jednej bardzo mocnej diodzie do każdego kierunku i błyskać nimi z częstotliwością około 5 Hz jeśli wcisnę oba hamulce i jednocześnie zatrąbię. Te elementy przeważnie działają przy hamowaniu awaryjnym i układ bardzo łatwy do realizacji, ale jakoś ciągle mnie nie przekonuje ten algorytm. Pomiar zmiany prędkości to z kolei komplikacja układu i obwieszanie motocykla dodatkową elektroniką.

[mac82]

Mam Suzuki VZ800 Marauder z 2002 roku sprowadzony ze stanów.

U mnie pomiedzy kable które idą do tylnego stopu wpięta jest kostka 3x3cm która powoduje że podczas hamowania światło mruga 3 razy, a następnie się zapala na stałe.

Uważam,że to ciekawy patent i szczególnie w słoneczny dzień łatwiej jest zauważyć że moto hamuje.

Praktycznie każdy znajomy który to widzi mówi,że to ciekawa sprawa i sam by sobie to zamontował... jak dla mnie pomysł z tym jest super i polecam go każdemu:)

 

ps. jak będe sprzedawał moto to przerzuce sobię to do kolejnej maszyny:)

[_Monter_]

Od dwóch lat mam zrobione w puszce trzecie światło stopu, które mruga cały czas jak jest wciśnięty hamulec z częstotliwością 100 Hz. Wstawiłem po prostu przerywacz od kierunków w obwód trzeciego stopu. Mam same pozytywne odczucia. Rzadziej kierowcy dojeżdżają mi na zderzak jak się zatrzymuję, wiem, ze moje hamowanie jest widoczne z bardzo daleka.

Z policją miałem problem tylko w swoim mieście gdzie mam ulubionych policmajstrów. W niemcowie nic mi nie powiedzieli na temat tego światła i nigdzie w Polsce też nie miałem problemów.

Gdy mój rodzimy policmastejster się czepił to usunąłem "usterkę" na miejscu i nie mógł mi zabrać dowodu. Bardzo łatwo się to rozłącza jeśli zastosuje się gniazdo przerywacza.

[wiciu_r]

Odświeżę wątek bo kolega z forum Rometa (tak Rometa) skonstruował działające światła awaryjnego hamowania.

Za jego zgodą cytuję:

 

 

"Nabazgrałem na szybko.

s.V.p.
Jakby były pytania, albo coś było niejasne, to dawać śmiało!
Schemat dotyczy tego modułu ESS: http://www.rymi.pl/ess.html

Oryginalny schemat z instrukcji od ESS na 2 przekaźnikach

Moja modyfikacja + awaryjne

 

Zamiast na dwóch przekaźnikach, zrobiłem to na jednym miniaturowym SPDT HF41F Miniaturowe są fajne bo malutkie, jednak trzeba bardzo uważnie lutować by nie przegrzać, bo się poluzują w środku i przestaną działać. Najlepiej złapać jakąś pincetą za końcówkę przy samym przekaźniku, między przekaźnikiem a punktem lutowania. Pinceta odprowadzi ciepło. Ot, takie moje zboczenie zawodowe... (kiedyś byłem technologiem w zakładach radiowych). Jak ktoś ma wprawę w lutowaniu, da radę. Jak nie, niech od razu kupi ze trzy przekaźniki, albo robi na dużych samochodowych z konektorkami na wsuwki. Jeszcze lepiej kupić TEN i wlutować na płasko w płytkę drukowaną - będzie profesjonalnie. Koniecznie zamontować diodę zabezpieczającą przy samych stykach przekaźnika - ja dałem 1N4148. Dodatkowo na schemacie jest buzzer zadziałania kierunkowskazów, który nie piszczy przy awaryjnych i podczas działania ESS - po to jest tyle diod. Piszczy tylko przy włączonych kierunkach. Buzzer ma na celu przypominać o wyłączeniu kierunkowskazów. Ustawa to dopuszcza, a jadąc prosto z zapomnianym włączonym np. prawym kierunkowskazem, może ktoś z prawej zajechać drogę, myśląc że skręcam tam skąd on wyjeżdża - BARDZO NIEBEZPIECZNE. Jedna z pierwszych rzeczy jakie dorobiłem Romkowi.
Wszystkie diody prostownicze dałem na 5A. Może za duży zapas, ale nie miałem innych pod ręką, a nie chciałem by się grzały. To ma działać niezawodnie. 5A*12V=60W, a mam w kierunkach cztery żarówki 10W. Jak ktoś ma mocniejsze żarówki, to lepiej dać mocniejsze diody.
Do modułu ESS przykleiłem przekaźnik, starannie polutowałem razem z diodą zabezpieczającą i po testach oblałem japońskim klejem w sztyfcie. Zamocowałem trytkami i taśmą dwustronną do ramy, niedaleko filtra powietrza i przerywacza pod lewą pokrywą. Diody prostownicze wlutowywałem na koszulkach termokurczliwych bezpośrednio na rozciętych kablach. ESS wpiąłem w rozcięty żółto-zielony kabel od stopów pod siedzeniem. Kabel rozciąłem i wlutowałem do punktów A i B na moim schemacie. A jest za włącznikami hamulców, B idzie prosto do żarówki STOP.

Zanim zmontowałem wszystko przylutowałem dwa LED-y z oporkami do ESS-a (do żółtego i szarego) wg oryginalnego schematu "c)" zamiast żarówek z przekaźnikami i podłączyłem na długich kablach 12V z zasilacza laboratoryjnego, po czym szarpałem w powietrzu i migały na zmianę - BINGO!
Zwrócić uwagę, że układ działa tylko w jednym kierunku!

Moduł ESS działa tak, że po wciśnięciu hamulca pojawia się napięcie na żółtym, a po przekroczeniu 6,2 m/s^2 przerywa to napięcie z częstotliwością ok. 3,5 Hz. Z kolei na szarym jest na odwrót, tzn, jak na żółtym nie ma napięcia, to jest na szarym. Dlatego dałem jeden przekaźnik SPDT, zamiast dwóch SPST, a żółtego kabelka nie wykorzystałem. Po co dawać dwa przekaźniki jeśli można jeden... Niby to działa...

Dłuższych testów jeszcze nie robiłem. Może gdzieś jest jakiś błąd w koncepcji... Przyjdzie Wiosna, sie zobaczy.

PS
Teraz widzę, że ta dioda prostownicza przy przekaźniku jest chyba zbędna... Zawsze to 0,7 V więcej na żarówkach kierunków. Jest tu kilku elektroników, niech się wypowiedzą. Packi przyjmę z pokorą. Wszystkich przypadków położenia przełączników jeszcze nie testowałem, bo mam za krótki garaż... Mam na dzieję, że cały ten bałagan nie wybuchnie!

 

 

 

Co o tym sądzicie, bo może nie w Romecie, ale w Yamaszce TDM, czy Aprilii bym coś takiego założył.

 

[_Monter_]

Wiciu, nawet nie wiesz jaką mi przysługę zrobiłeś. Miałem takie dwa moduły w puszkach i posżły przy sprzedaży i zapomniałem jak firma się zwała a tak bardzo chciałem je dokupić.

 

Kuwa...już nie sprzedają tego?

 

Uff, znalazłem i wykupiłem:
http://sklephadron.pl/akcesoria-oswietleniowe/4566-modul-adaptacyjnych-swiatel-stop-ess.html

[ptaszek92]

Kiedyś znalazłem takie cudeńko na healtechu:

https://www.healtech-electronics.com/products/blp/

minus - 42 euro

[Berger]

nie wiem czy widzieliście stronę Piotra Papciaka http://papciakpiotr.wixsite.com/ppmotodevice/about

tu film światła stop

[_Monter_]

nie wiem czy widzieliście stronę Piotra Papciaka http://papciakpiotr.wixsite.com/ppmotodevice/about

tu film światła stop

To nasz forumowicz. Nawet dywagowaliśmy w kwestiach technicznych nad jakimś modułem.

[Cichy92]

Taki moduł jeśli się nie mylę można kupić na aliexpress za około 3$ pod nazwą "Flashing Brake Lights"

[_Monter_]

Taki moduł jeśli się nie mylę można kupić na aliexpress za około 3$ pod nazwą "Flashing Brake Lights"

To i przerywacz kierunków będzie sprawiał, że lampa stop będzie mrugać. Chodzi o to, że te mruganie powinno być wywołane tylko podczas gwałtownego hamowania i to przy określonej w przepisach sile oraz jest określona częstotliwość mrugania.

[grizzli]

Mam założony taki przerywacz na dodatkowej, diodowej lampie stopu założonej pod płytą kufra. W taki sposob, że rozłączam to w 5 sekund. Nie jest przeciążeniowy, ale po wciśnięciu hamulca przez sekundę mruga jak stroboskop, przez następną sekundę wolno, po czym zapala się na stale. Koszt 28 zlotych, do kupienia na allegro. Puszka mniejsza od pudelka zapałek, wpinana w obwód dodatkowej listwy stop.