Skocz do zawartości

przewrocenie motocykla na parkingu


Blinek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

napisz do brawo...

 

 

 

Policję do "stłuczki" parkingowej? No weźcie mnie nie osłabiajcie...

 

 

Moze doradzicie, jak najlepiej to rozwiazać. Niech kurde koles placi!!! jeszcze mam nerwa!!

 

 

To zależy - jak koleś będzie się migał, a żonkę ma w miarę urody, to zaproponuj żeby pomieszkała u ciebie przez tydzień. Jeśli uroda jednak jej obca..., no to zależy jak bardzo jesteś zdesperowany.

 

 

:smile:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy - jak koleś będzie się migał, a żonkę ma w miarę urody, to zaproponuj żeby pomieszkała u ciebie przez tydzień. Jeśli uroda jednak jej obca..., no to zależy jak bardzo jesteś zdesperowany.

:smile:

 

Czyli znana w sciecie ubezpieczen naprawa BEZGOTOWKOWA ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

życzę cierpliwości.

przechodziłem przez to (lub nadal przechodzę) cztery lata temu.

 

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=107266&hl=

 

skończyło się oddaniem sprawy do firmy zajmującej się odzyskiwaniem takich odszkodowań.

ogólnie. ubezpieczalnia zrobi WSZYSTKO aby nie wypłacić kasy, więc jak nie masz podpisu policjanta to szykuj się na sąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mialem stluczke fakt ze puszka to zazadalem od kolesia kasy (plus koszty wlasne :icon_mrgreen: ), odmowil, to zadzwonilem na paly, przyjechaly koles dostal 500 zeta mandatu no i dostalem kase z ubezpieczalni. A i tak wyszedlem na tym do przodu :biggrin: Bylo trzeba wezwac paly i brac kase od ubezpieczyciela!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jak nie chcesz czekać za długo na panów z WRD to wystarczy delikatnie nadmienić - "wydaje mi się, że poczułem od sprawcy kolizji woń alkoholu" - to działa :icon_mrgreen: .

Generalnie trzeba być człowiekiem i ja w takich sytuacjach wyceniam szkodę (o ile jest taka możliwość na ulicy), pisze oświadczenie, zostawiam klientowi nr telefonu i daję 5 dni na załatwienie sprawy gotówkowo. Wtedy to już jest jego problem. Jak się zgłosi z kasą to piszemy kwita, że sprawa została rozliczona i nie mieszamy w to ubezpieczalni.

Oczywiście są sytuacje, gdy szkoda jest bardzo duża, samochód służbowy, niejasności co do sprawcy itd. - wtedy lepiej pociągnąć temet normalną drogą - zgłoszenie do WRD, ubezpieczalnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koles sie wystraszyl chyba tego ze za duzy rachunek mu wystawie za naprawe, przyszedl do mnie i zaproponowal zeby z ubezpieczenia wziac, byl juz u mnie rzeczoznawca, porobil zdjecia itp., ale co mam zrobic, kiedy dopiero teraz zobaczylem ze mam krzywa lage jedna, mowilem rzeczoznawcy ze kierownica jest krzywa i ze byc moze moga byc lagi krzywe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma problemu. Robisz korektę do opisu. Jak będą oporni to jeszcze ich objedź, że mają dennych rzeczoznawców bo koleś powinien to zobaczyć. Jak zrobił dobre foty to sprawa będzie jasna.

Z praktyki wiem, że najlepiej załatwiać opisy przez zaprzyjaźniony warsztat. Dajesz właścicielowi parę złotych, on zgłasza, rzeczoznawca przyjedzie - opisze, zrobią wycenę, wypłacą a ty naprawisz we własnym zakresie. Klienci indywidualni nie są w ubezpieczalniach traktowani tak jak w reklamach ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W takiej sytuacji nie zmiłuj się, tylko albo Policja, albo oświadczenie i świadek ( lepiej policja ) i naprawiasz z jego OC i to jeszcze w serwisie, a nie za 1/2 ceny z allegro. Kto ma miękkie serce, to musi mieć twardą dupe. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobną sytuację z sąsiadem, nie dość że mi wyjechał pajac, rozbiłem samochód, prosił prawie płakał żeby nic nie robić, spoko znam faceta od dziecka. Mówię jutro przyjadę napiszemy oświadczenie,

Gówno. Na drugi dzień koleś mówi że mi nic nie podpisze, i żebym mu to udowodnił ! No to tak ch**** udowodniłem że wylądował w sądzie zapłacił 3 razy tyle niż wynosiły koszty naprawy.

Jestem z siebie zadowolony ! z ch*** trzeba ostro.

Teraz to nikomu nie ufam pierwsze co to policję wzywam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pamietajcie ze w takich systacjach trzeba byc po pierwsze czlowiekiem, a po drugie chamem... wiec ja zawsze najpierw jestem czlowiekiem i jak ktos prosi i widze, ze lzy w oczach to spoko, zrobimy zdjecia opiszemy, niech tak bedzie (jak ma cie czlowiek w rodzinie potem przeklinac to po co)... tylko trzeba pamietac, ze dla ubezpieczalni oswiadczenie 2 stron nie jest jeszcze podstawa do wyplaty. ostatnio AXA powolala mi bieglego ktory napisal, ze oswiadczenia stron sa klamstwem i mial racje, ale to zupelnie inna historia.. ;)

 

teraz bedac czlowiekiem trzeba pamietac aby byc takze chamem, a polega to na tym ze aby przy zdjeciach zwrocic uwage nie tylko na wypadek ale fotografujac go ujac takze przejezdzajace samochody, ludzi, moze kogos z ochrony...

 

takie stawianie sprawy powodowane jest nasza mentalnascia. czlowiek mysli ze jak ktos okazal sie wyrozumialy to mozna mu teraz dosrac... no i jezeli pamietacie aby byc chamem, to w tej systuacji walicie wszystkimi dowodawmi aby pokazac ze koles klamie w pismach procesowych. a wtedy on jako strona zostanie wyeliminowany ze skladania wyjasnien i bedzie podlegal KK...

 

a co najciekawsze, hehhee... jeszcze nie dostalem odpowiedzi odnosnie zwrotu kasy za moja opone, ale material ktory wyslalem panom z Zarzadu Oczyszczania Miasta zostal przeze mnie tak okrojony ze widac jedynie "nasrane na skrzyzowaniu elementy plastikow". jednak jak beda sie rzucac, ze mnie tam nie bylo, ze inne moto czy cos, ehhehe... to mam jeszcze 300 mega zdjec ktorych im nie wyslalem i tylko czekam zeby pokazac jakim chemem potrafi byc... :biggrin:

 

z reszta to ma tez drugi sens, bo jezeli strona przeciwna jakim jest ubezpieczyciel nie zna kompletu danych, ale na podstawie wystarczajacych informacji przekaze odpowiedz, to latwiej ja uwalic prezentujac pozostale dane, niz w sytuacji gdy wysylamy im wszystko co mamy i liczymy ze z "takim materialem" to napewno bedzie po naszej mysli... :bigrazz:

Edytowane przez mrbravo

General description: aktualnie brak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kolega, któremu sprzedałem swoją Z 750 S, miał tydzień później zdarzenie w postaci wymuszenia pierwszeństwa z drogi podporządkowanej - do zderzenia nie doszło bo wyminął gościa w puszce ale zrobił to na tyle gwałtownie że niestety położył moto. Straty niestety dosyć duże - refletor,czacha,połamane owiewki, zgięta laga, jeszcze tam parę drobiazgów. No i teraz przechodzimy do clou programu - spisał ze sprawcą oświadczenie - sprawca ubezpieczony w Liberty Direct - zgodnie z przebiegiem sytuacji. Oczywiście zgłoszenie do Liberty, sprawca potwierdził w całości treść oświadczenia, rzeczoznawca przyjechał, porobił fotki we wszystkie strony, również miejsca zdarzenia. Minęło półtora miesiąca i Liberty oświadczyło koledze że odmawia wypłaty odszkodowania (wcześniej zaleciła kasację moto, ponieważ koszty naprawy w MCS przekroczyły wartość moto) ponieważ uszkodzenia motocykla nie mogły powstać w wyniku opisywanego zdarzenia... No i bądź tu człowieku mądry i pisz wiersze...

Kumpel planuje teraz wzięcie niezależnego rzeczoznawcy i ewentualnie skierowanie sprawy do sądu...

Ciekawe co z tego wyniknie, ciekaw też jestem Waszych opinii w tej sprawie.

 

 

 

download.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nie miałem na szczęście takiego przypadku jak kolega.Wydaje mi się że należało by spisać oświadczenie sprawcy w obecności świadków w którym zobowiązuje się pokryć koszta naprawy,udokumentować zdarzenie(zdjęcia) a następnie zawieźć wynalazka do serwisu lub najdroższego mechaniora żeby nie być posądzonym o chęć wyłudzenia kasy od sąsiada.Taka umowa w sądzie daje większe szanse na wygraną niż z bogatym ubezpieczycielem który się uprze nie wypłacić odszkodowania. Sprawca ma obowiązek prawny do naprawienia szkody jaką wyrządził więc jeśli ubezpieczyciel się wymiga to sam musi pokryć koszt naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...