Jak nie chcesz czekać za długo na panów z WRD to wystarczy delikatnie nadmienić - "wydaje mi się, że poczułem od sprawcy kolizji woń alkoholu" - to działa :icon_mrgreen: .
Generalnie trzeba być człowiekiem i ja w takich sytuacjach wyceniam szkodę (o ile jest taka możliwość na ulicy), pisze oświadczenie, zostawiam klientowi nr telefonu i daję 5 dni na załatwienie sprawy gotówkowo. Wtedy to już jest jego problem. Jak się zgłosi z kasą to piszemy kwita, że sprawa została rozliczona i nie mieszamy w to ubezpieczalni.
Oczywiście są sytuacje, gdy szkoda jest bardzo duża, samochód służbowy, niejasności co do sprawcy itd. - wtedy lepiej pociągnąć temet normalną drogą - zgłoszenie do WRD, ubezpieczalnia.