Skocz do zawartości

Moje auto zostało uszkodzone przez motocyklistę


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, jak co dzień rano jadąc do pracy przez centrum Warszawy, stoję w korku i słucham wiadomości, spotkał mnie ostatnio taki przypadek, że nie chcąco zajechałam drogę motocykliście na swym motocyklu obudowanymi kolorowymi plastikami i w kolorowym ciasnym kombinezonie, wyglądało to tak że są dwa pasy w każdym kierunku, chciałam zmienić pas z prawego na lewy, ale był korek, więc zjechałam tylko do lewej strony mojego pasa a tu nagle z tyłu pojawił się motocyklista, trąbiąc, z tego co zauważyłam zbyt mocno nie musiał hamować bo nie jechał za szybko miedzy autami.

 

więc ca cofnęłam auto aby mógł swobodnie przejechać to ruszył kawałek ale zatrzymał się na wysokości mojego okna, akurat miałam otwarte.

zbluzgał mnie od najgorszej...

nie przytoczę tutaj tych epitetów bo jest to nie adekwatne do mojej osoby.

powiedziałam że przepraszam Pana, nie chciałam Pana skrzywdzić ale ona dalej krzyczał, ja zamknęłam okno, więc on z całej siły pięścią uderzył od góry w moje lewe zewnętrzne lusterko, które odpadło na ulice , po czym oddalił się z miejsca zdarzenia, Bóg jeden wie co dalej go spotkało.

ja pozbierałam lusterko i zabrałam je ze sobą, po powrocie do domu razem z mężem dokonaliśmy oględzin na uszkodzonym lusterku, w wyniku czego okazało się że jest wyłamany zaczep.

koszt takiej części to ok. 250-300zł w salonie.

 

zapamiętałam tablice rej. tylko nie jestem pewna dwóch znaków

to było WE 26XX (gdzie X nie pamiętam)

 

ze znaków szczególnych miał jeszcze gumowego kurczaka na tylnej kanapie

 

czy są szanse aby ukarać sprawce?

nie udałam się jeszcze na policje, to stało się wczoraj i nie mam AC na auto.

pozdrawiam i proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biedronka - > pewnie ze sa, powiedz jakie moto i jake kombi a raz - dwa ci je znajde, ale zanim cos odpisze gwarantuje ze zapytam chlopaka jak on to widzial...

 

ja w kazdym razie nigdy nie krzycze bo w sumie nie musicie mi ustepowac miejsca w korku... czesto za to dziekuje uniesionym w gore kciukiem albo awaryjnymi... ze swojej strony moge tylko dodac, ze najlepsze rozwiazenie dla jadacego motocyklisty (oprocz zrobienia miejsca) to nie wykonywanie gwaltownych ruchow przez kierowcow aut. jesli wszystkie samochody jada swoim torem i zachowuja sie w miare racjonalnie, nic nie moze sie stac kiedy smigamy miedzy wami...

 

pozdro...

General description: aktualnie brak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

motocykla nie pamiętam dokładnie, nawet nie wiem co to za marka, wiem tylko że taki obudowany plastikami.

w kolorze biało-fioletowym-różowym- na rażąco zielonych felgach z dużą czarną rurą wydechową.

 

a kierowca miał na sobie strój taki obcisły w kolorze biało-fioletowym i czarno biały kask w lustrzaną szybką

tylko tyle pamiętam, a co do numerów to nie znam ostatnich dwóch cyfr, wiem ze to może być ponad setka motocykli i jeszcze jak będą literki to więcej.

 

wiec szukania jest.

ale co mi po tym jak znajdę gościa, powiem mu ze chce kasę za lusterko? to może jeszcze drugi raz mi się oberwie, bo po tym co zrobił to chyba nie można liczyć ze okaże skruchę i sam będzie mnie szukał aby mi wypłacić odszkodowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm...ciekawa sytuacja.

Ciekaw jestem czy wszyscy byliby tacy skorzy do samosądu w postaci urywania lusterek mając świadomość, ze kierowca może posiadać broń.?

Z jednej strony koleżanka nie spojrzała w lusterko i to jest pewne.

Z drugiej zaś za ułamanie lusterka odżałowałbym zderzak aby zatrzymać motocyklistę za zniszczenie mojego auta.

Ale czy urywanie lusterka rozwiązało problem?

 

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt, nie znajac marki, modelu, modelu kombi, kasku i w ogole czegokolwiek... sorry ale ja znam co najmniej 20 osob juz pasujacych do opisu, nie wiem tylko jaki maja nr rej...

jesli chcesz go spotkac, musisz przypomniec sobie wiecej, poza tym w tym miejscu najprawdopodobniej jest monitoring. w zaleznosci od typu danych policja trzyma je od 7 do 12 dni, pojdz do KSP i powiedz o co chodzi.

 

mnie osobiscie denerwuje jak ktos wyrabia nam taka opinie...

General description: aktualnie brak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm...ciekawa sytuacja.

 

 

Ty tu z sytuacja nie wyjazdzaj, tylk przyznaj sie bez bicia co wtedy robiles :icon_mrgreen:

 

Widzisz wiec kolezanko, ze troche niektorym do parku daleko ( konczy sie patk, zaczyna sie kultura ).

 

Poszedlbym z tymi numerami na policje znajda dosc szybki i beknie a PJ tez pojdzie sie kopcic.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mrbravo, a mnie nie denerwuje, sam dwukrotnie w przeszłości zrobiłem to osobnikom którzy celowo i z rozmysłem zajechali mi drogę - o mały włos nie doprowadzając do zderzenia. W pewnych sytuacjach nie ma miejsca na sentymenty.

Edytowane przez Hero

 

 

 

download.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

Teraz to juz raczej pozamiatane. Trzeba bylo zatrzymac sie w miejscu, w ktorym koles Cie zaatakowal, zadzwonic na Policje. Poszukac sobie jeszcze wsrod kierowcow swiadka. I po przyjezdzie Policji zeznac co sie stalo. Jelop na moto mialby z lekka przesrane - przypuszczam, ze mogloby to zostac potraktowane jako kolizja i ucieczka z miejsca zdarzenia.

 

Ale isc na policje i zglosic sprawe - nie zaszkodzi.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mrbravo, a mnie nie denerwuje, sam dwukrotnie w przeszłości zrobiłem to osobnikom którzy celowo i z rozmysłem zajechali mi drogę - o mały włos nie doprowadzając do zderzenia. W pewnych sytuacjach nie ma miejsca na sentymenty.

Ale zanim urwiesz to sprawdzasz czy w środku siedzi kobieta albo wystraszony mózgowiec?

Poza tym celowe zajechanie drogi to zupełnie inna bajka.

A po czym poznajesz, ze to celowe?

Nie to, ze się przypierdalam ale po prostu mnie ciekawi :wink:

 

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mrbravo, a mnie nie denerwuje, sam dwukrotnie w przeszłości zrobiłem to osobnikom którzy celowo i z rozmysłem zajechali mi drogę - o mały włos nie doprowadzając do zderzenia. W pewnych sytuacjach nie ma miejsca na sentymenty.

 

ja osobiscie kiedys wiedzialem taka akcje...

 

jechal chlopak z laska, ktos lekko zajechal mu droge a on j*b w lusterko, nie przewidzial tylko ze w suvach moga byc metalowe i malo sie nie wyjebal...

tej dziewczynie tak wstyd bylo, ze nawet nie odwazyla sie na mnie spojrzec... po co sie rzucac, malo osob zginelo bo ktos komus chcial cos pokazac... jestes z wawy to pewnie wiesz jakie tu akcje byly, z reszta i tak bylo o nich glosno...

General description: aktualnie brak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...