Batman Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 Mam taki problem. W kwietniu kupiłem spodnie Modeki. W poniedziałek podczas powrotu z wyprawy zobaczyłem, że spodnie pękły na szwie na wewnętrznej stronie uda. http://a.imageshack.us/img27/3980/modeka.jpg Spodnie nie nadają się do użytku, na najbliższy piątkowy zlot muszę jechać w jeansach. Problem polega na tym, że nie mam paragonu. Nie jestem pewien czy sprzedawca w ogóle mi go dał/czy ja go od niego wziąłem. Mam za to rachunek bankowy ponieważ płaciłem kartą. Wg tej strony http://wyhacz.gazeta.pl/Wyhacz/1,88542,520...reklamacji.html paragon jest równoznaczny z takim rachunkiem. Problem polega na tym, że potrzebuję jakąś podkładkę prawną na to ponieważ znając moje szczęście do reklamacji będę miał ciężką przeprawę. Spodnie kosztował 490 pln więc to zajebiście dużo (przynajmniej dla mnie) dlatego muszą trafić do reklamacji. Miał ktoś taki przypadek lub o nim słyszał? Cytuj http://www.moto-batman.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
frato Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 jeśli płaciłeś kartą to wygrałeś. Dowód zapłaty kartą może zastąpić paragon. Jeśli będą się pieklic centralnie dzwoń do inspekcji handlowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dav!doV Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 kolega oddał buty poprzez rachunek z karty kredytowej. Ale nie ma sie co sugerowac, bo jak wiadomo wszystko zalezy od sprzedawcy. Mimo wszystko mysle, ze nie bedziesz mial problemu, fakt troche grosza zaplaciles. Powiedz, ze zawsze placisz karta, bierzesz rachunek i nigdy nie miales problemu z wymiana towaru w innych profesjonalnych sklepach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichaelO Opublikowano 2 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 jest dokładnie tak jak napisał frato. Jeśli sprzedawca ci powie że tylko paragon jest dowodem zakupu to od razu możesz go straszyć czymkolwiek chcesz (sąd, inspekcja handlowa) bo wygrasz. W przepisach jest tylko że kupujący musi udowodnić zakup - więc pewnie nawet na świadków lub zdjęcia jak odbierasz towar by przeszło :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dav!doV Opublikowano 2 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 kupilem kiedys buty, chcialem je potem oddac, rozkleily sie zupelnie, pamietala mnie, doradzala mi, ale powiedziala, ze nie mam paragonu i nie moze cofnac transakcji i nie przyjmie. A ja glupi uwierzylem. Byl to zwykly sklep u prywaciarza jakiegos. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 2 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 obsługa kas często nie potrafi skorygować transakcji jeszcze niezamkniętej, a co dopiero wykonać operację bardziej skomplikowaną... BTW do reklamacji żadnego "cofania transakcji" nie wykonuje się http://www.bankier.pl/wiadomosc/Reklamacja...nu-1597627.html jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Batman Opublikowano 2 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 obsługa kas często nie potrafi skorygować transakcji jeszcze niezamkniętej, a co dopiero wykonać operację bardziej skomplikowaną... BTW do reklamacji żadnego "cofania transakcji" nie wykonuje się http://www.bankier.pl/wiadomosc/Reklamacja...nu-1597627.html jsz Dzięki - zaraz se to druknę i dziś jadę do sklepu. Mam nadzieję, że nie będzie problemu bo to duży i poważny sklep. Cytuj http://www.moto-batman.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek34 Opublikowano 2 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 jeśli płaciłeś kartą to wygrałeś. Dowód zapłaty kartą może zastąpić paragon. Jeśli będą się pieklic centralnie dzwoń do inspekcji handlowej. nie dokonca jest tak jak napisales, owszem jak klient udowodni, ze kupowal w tym a nie innym sklepie sprzedawca musi reklamacje przyjac ale....dalej to juz warunki gwarancyjne producenta, zalezy co gwarant zawarl w tej karcie. Reasumujac sprzedaca reklamacje przyjmie tyle, ze za 14 dni (lub pozniej zalezy od warunkow gwarancji) otrzymasz odpowiedz od gwaranta (czyli producenta) niekoniecznie zadowalajaca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Liver Sausage Opublikowano 2 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 Z doświadczenia wiem, że lepiej jest olać gwarancję i reklamować towar z tytułu niezgodności z umową. Szybciej i sprawniej to idzie, a jak w razie marudzenia podeprzesz się odpowiednimi zapisami to marudzenie w większości przypadków bardzo szybko się kończy ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 2 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 jako konsument ma mieć rozpatrzoną gwarancję w ciągu 14 dni. rozpatrzoną - czyli odpowiedź, bo np. naprawa lub wymiana może się odbyć po tym terminie brak odpowiedzi w terminie jest traktowany jako uznanie reklamacji jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek Opublikowano 2 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 Mam taki problem. W kwietniu kupiłem spodnie Modeki. W poniedziałek podczas powrotu z wyprawy zobaczyłem, że spodnie pękły na szwie na wewnętrznej stronie uda. http://a.imageshack.us/img27/3980/modeka.jpg Spodnie nie nadają się do użytku, na najbliższy piątkowy zlot muszę jechać w jeansach. Problem polega na tym, że nie mam paragonu. Nie jestem pewien czy sprzedawca w ogóle mi go dał/czy ja go od niego wziąłem. Mam za to rachunek bankowy ponieważ płaciłem kartą. Wg tej strony http://wyhacz.gazeta.pl/Wyhacz/1,88542,520...reklamacji.html paragon jest równoznaczny z takim rachunkiem. Problem polega na tym, że potrzebuję jakąś podkładkę prawną na to ponieważ znając moje szczęście do reklamacji będę miał ciężką przeprawę. Spodnie kosztował 490 pln więc to zajebiście dużo (przynajmniej dla mnie) dlatego muszą trafić do reklamacji. Miał ktoś taki przypadek lub o nim słyszał? Mam dokładnie taki sam problem ;) Kupiłem kask w IM na Łopuszańskiej i mi się szybka rozkleiła... :( Nie mam paragonu - płaciłem kartą i jako poświadczenie zakupu mam tylko wydruk z banku ;) Po tym co piszecie jestem dobrej myśli jeżeli chodzi o całą sprawę ;) Cytuj Moje moto rzeczy do sprzedania: http://tablica.pl/oferty/uzytkownik/D1pP/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal_W_wa Opublikowano 2 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 Nie wiem jak jest dokładnie z przepisami czy wystarczy samo potwierdzenie płatności kartą, nie masz tam chyba dokładnie towaru tylko cenę. Jednak na pewno można zrobić tak jak ja zrobiłem, poszedłem powiedziałem że nie mam paragonu a kupowałem rękawice w zeszłym roku w maju. Wydrukowali mi ponownie paragon i uwzględnili reklamacje. Oczywiście pewnie zależy to od uprzejmości sprzedawcy ale zawsze warto spróbować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 2 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 Z doświadczenia wiem, że lepiej jest olać gwarancję i reklamować towar z tytułu niezgodności z umową. niezgodność towaru z umową nie jest tożsama z gwarancją jakości. IMHO w podanym przypadku niegodność nie istniała w chwili sprzedaży (spodnie były całe) jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek34 Opublikowano 2 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 Nie wiem jak jest dokładnie z przepisami czy wystarczy samo potwierdzenie płatności kartą, nie masz tam chyba dokładnie towaru tylko cenę. Jednak na pewno można zrobić tak jak ja zrobiłem, poszedłem powiedziałem że nie mam paragonu a kupowałem rękawice w zeszłym roku w maju. Wydrukowali mi ponownie paragon i uwzględnili reklamacje. Oczywiście pewnie zależy to od uprzejmości sprzedawcy ale zawsze warto spróbować. niestety nie zawsze jest mozliwe wydrukowanie duplikatu paragonu po zamknieciu okresu rozliczeniowego to zalezy od oprogramowania i uprawnien sprzedawcy wiec czasem nawet szczerych checi sprzedaca nie bedzie mogl tego zrobic, inna sprawa to odnalezienie tego paragonu bez jego numeru wsrod tysiecy oparecji wykonanych w tym czasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Liver Sausage Opublikowano 2 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2010 (edytowane) niezgodność towaru z umową nie jest tożsama z gwarancją jakości. IMHO w podanym przypadku niegodność nie istniała w chwili sprzedaży (spodnie były całe) jsz Wydaje mi się, że jednak nie masz racji. Dlaczego: "Niezgodność towaru z umową zachodzi w przypadku, gdy towar nie nadaje się do celu, do jakiego jest zwykle używany lub gdy nie posiada danej funkcji lub właściwości, której należałoby się spodziewać po towarze danego rodzaju." Sprzedający odpowiada za towar przez 2 lata od momentu zakupu. Jeśli w przeciągu tych dwóch lat zakupione (w tym przypadku) spodnie przestają się nadawać do celu w jakim je zakupiliśmy, czyli np. zaczynają się rozłazić w szwach, to jak najbardziej podpada to pod niezgodność towaru z umową ;) Edytowane 2 Września 2010 przez Liver Sausage Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.