Skocz do zawartości

Problemy z ładowaniem


aftys6
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Sprawdziłem co mogłem, nic nie wymyśliłem więc szukam pomocy na forum.

 

Przypadek.

Jechałem na zlot.

150 km bez problemu.

Ostatnie 30-40 zaczęły się kłopoty.

Przy wyprzedzaniu zauważyłem że powyżej pewnych obrotów silnik zaczyna się dławić. Po wyłączeniu świateł problem ustąpił. 10 km przed celem problem był już i bez właczonych świateł.

Zajechałem na zlot, zgasiłem silnik i trup.

Akumulator padnięty.

O zakreceniu rozrusznikiem nie ma mowy, nawet przekaźnik głowny się nie załacza.

 

Dnia nastepnego odpaliłem na zapych, po ok 100 km akumulator się naładował i palił z rozrusznika

Problem sam zniknął

 

Dzisiaj wykonałem pomiary.

 

 

Napięcia:

-bez zapalonego silnika - 12.1 V

-Zapalony na obrotach 1100 - 13,5

-Zapalony obroty 2000 wzwyż - 14,5 V

-Zapalony obciążony światłam imijania przy 3000 obr - 12,6 V

-Zapalony obciążony światłam imijania przy 1100 - 12V

-Zapalony obciążony wszelkimi odbiornikami przy 1100 - 11,7

-Zapalony obciążony wszelkimi odbiornikami przy 3000 - 12 V

 

I tu moje pytanie.

Sprawdziłem regulator, wszelkie łączenia kabli wyczyściłem i zabezpieczylem preparatem do styków.

Sprawdziłem akumulator miernikiem z testerem, nie pokazało żadnych usterek.

Co może być powodem zaniżonych napięć ładowania ??

Może to jednak regulator ??

Ew czy może to być wina przebicia do masy na cewce WN ??

 

Prosze o opinie.

Z góry dzięki :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Sprawdziłem co mogłem, nic nie wymyśliłem więc szukam pomocy na forum.

 

Przypadek.

Jechałem na zlot.

150 km bez problemu.

Ostatnie 30-40 zaczęły się kłopoty.

Przy wyprzedzaniu zauważyłem że powyżej pewnych obrotów silnik zaczyna się dławić. Po wyłączeniu świateł problem ustąpił. 10 km przed celem problem był już i bez właczonych świateł.

Zajechałem na zlot, zgasiłem silnik i trup.

Akumulator padnięty.

O zakreceniu rozrusznikiem nie ma mowy, nawet przekaźnik głowny się nie załacza.

 

Dnia nastepnego odpaliłem na zapych, po ok 100 km akumulator się naładował i palił z rozrusznika

Problem sam zniknął

 

Dzisiaj wykonałem pomiary.

Napięcia:

-bez zapalonego silnika - 12.1 V

-Zapalony na obrotach 1100 - 13,5

-Zapalony obroty 2000 wzwyż - 14,5 V

-Zapalony obciążony światłam imijania przy 3000 obr - 12,6 V

-Zapalony obciążony światłam imijania przy 1100 - 12V

-Zapalony obciążony wszelkimi odbiornikami przy 1100 - 11,7

-Zapalony obciążony wszelkimi odbiornikami przy 3000 - 12 V

 

I tu moje pytanie.

Sprawdziłem regulator, wszelkie łączenia kabli wyczyściłem i zabezpieczylem preparatem do styków.

Sprawdziłem akumulator miernikiem z testerem, nie pokazało żadnych usterek.

Co może być powodem zaniżonych napięć ładowania ??

Może to jednak regulator ??

Ew czy może to być wina przebicia do masy na cewce WN ??

 

Prosze o opinie.

Z góry dzięki :cool:

Wstyd mi o tym pisać, i zwracać uwagę moderatorowi. Wystarczy szukajka, jak mówi jeszua, a tam wszystko w temacie. Ostatnio, Monter dał fajny schemat, jak sprawdzić elektrykę. Znów szukajka, Panie modzie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z tym że tu konwencjonalne metody nie pomagają.

Wszystko przemierzyłem, wszystko sprawdziłem, pomiary są ok, a coś jest nie tak.

Problem z tym że nie mogę odszukać fizycznej usterki.

A co do sprawdzania elektryki wiem jak to robić bo trochę w tym siedzę.

Czekam wiec na pomysly dotyczące nietypowych usterek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz Imobilajzer albo jakiś Alarm, to tam jeszcze może być problem :biggrin:

 

Tego nie wziąłem pod uwage.

Mam przekleństwo hondy czyli HISS

Jutro zmierzę czy tam nie ma jakiegoś problemu.

Ew spróbuje nagrzać regulator i sprawdzić czy ze wzrostem temperatury nie ulegają zmianie parametry ładowania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z tym że tu konwencjonalne metody nie pomagają.

Wszystko przemierzyłem, wszystko sprawdziłem, pomiary są ok, a coś jest nie tak.

Problem z tym że nie mogę odszukać fizycznej usterki.

A co do sprawdzania elektryki wiem jak to robić bo trochę w tym siedzę.

Czekam wiec na pomysly dotyczące nietypowych usterek.

 

Problem w tym, że jednak nie znasz elektryki. Wszystkie Twoje wyniki pomiarów są złe. Naprawdę jest dużo na ten temat. Monter napisał jakie powinny być wskazania przy obciążeniu. Poszukaj. Dodam tylko, że wg mnie, masz problem albo z reglerem, albo z prądnicą, czy alternatorem. Naprawdę, szukajka nie boli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Sprawdziłem co mogłem, nic nie wymyśliłem więc szukam pomocy na forum.

 

Przypadek.

Jechałem na zlot.

150 km bez problemu.

Ostatnie 30-40 zaczęły się kłopoty.

Przy wyprzedzaniu zauważyłem że powyżej pewnych obrotów silnik zaczyna się dławić. Po wyłączeniu świateł problem ustąpił. 10 km przed celem problem był już i bez właczonych świateł.

Zajechałem na zlot, zgasiłem silnik i trup.

Akumulator padnięty.

O zakreceniu rozrusznikiem nie ma mowy, nawet przekaźnik głowny się nie załacza.

 

Dnia nastepnego odpaliłem na zapych, po ok 100 km akumulator się naładował i palił z rozrusznika

Problem sam zniknął

 

Dzisiaj wykonałem pomiary.

 

 

Napięcia:

-bez zapalonego silnika - 12.1 V

-Zapalony na obrotach 1100 - 13,5

-Zapalony obroty 2000 wzwyż - 14,5 V

-Zapalony obciążony światłam imijania przy 3000 obr - 12,6 V

-Zapalony obciążony światłam imijania przy 1100 - 12V

-Zapalony obciążony wszelkimi odbiornikami przy 1100 - 11,7

-Zapalony obciążony wszelkimi odbiornikami przy 3000 - 12 V

 

I tu moje pytanie.

Sprawdziłem regulator, wszelkie łączenia kabli wyczyściłem i zabezpieczylem preparatem do styków.

Sprawdziłem akumulator miernikiem z testerem, nie pokazało żadnych usterek.

Co może być powodem zaniżonych napięć ładowania ??

Może to jednak regulator ??

Ew czy może to być wina przebicia do masy na cewce WN ??Prosze o opinie.

Z góry dzięki :cool:

 

Zapomniałeś o bardzo ważnej czynności.

Należy odpiąć wszystkie fazy altka i po uruchomieniu silnika zrobić dwa pomiary napięcia międzyfazowego. Pierwszy na wolnych obrotach a drugi przy 5000 obr/min.

Jeżeli napięcia są równe na każdej fazie to masz do wymiany regulator a jeżeli nie równe to do wymiany uzwojenie altka.

Koniec tematu.

 

 

 

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MIałem podobny przypadek w wiadrze i sytuacja niemalże identyczna.

Po powrocie ze zlotu jeździł kolega jeszcze tydzień i problem powracał i znikał.

Po dogłębnych pomiarach(wszystkie były prawidłowe), podstawianiu reglera, sprawdzaniu instalacji i skrzynce piwa padło na stator.

I to był strzał w dziesiątkę.

Przypuszczam gdzieś pękniecie izolacji i czasowe zwarcie a co za tym idzie brak ładowania.

Ale musisz dokonać wszystkich pomiarów.

Kliknij tutaj.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wczoraj pomierzyłem napięcia na fazach

 

Przy 3 tys

64 V - skrajne różnice między fazai to 1,6 V

 

przy 5 tys

76 V - Skrajne różnice 1,4 V

 

przy 7 tys

89 V - skrajne różnice napięć 1.9 V

 

Myślę że takie rozbieżności są jak najbardziej w porządku i stanowią być może błąd pomiaru.

 

Rezystancja kabli uzwojenie > regler wynosi od 0,38 do 0,42 R

 

Regulator montowalem od sprawnej NTV, wszelkie pomiary napięć praktycznie takie same.

Rezystancje wejść i wyjśc na regulatorze bardzo zbliżone.

 

Jutro spróbuje wybebeszyć stator i pomierzyć poszczególne uzwojenia.

 

Podejrzewam że na którejś cewce mogła przetrzeć się izolacja i czasowo dostaje jakiegoś zwarcia.

 

Jutro napsize co dalej.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiecia na statorze sa dobre .

Nie musisz chyba wybebeszac statora zeby pomierzyc rezystencje.

Mierzysz rezystencje kazdej pary zoltych przewodow ( powinny byc w ulamkach Ohma ) a potem przejscie miedzy kazdym z zoltych przewodow a masa ( nie powinno go byc ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...