Dostałem mandat za jazde na kole

[Bergie]

Zaczyna się trele molere na ten temat. Poczekamy zobaczymy.

[Hero]

Generalnie nie ma co gdybać, miejmy nadzieję że autor wątku da nam znać czy był happy end czy nie :)

 

[R1 GO!!!]

i bum...

 

sprawa odbyła się zaocznie na której "wysoki" sąd zadecydował abym zapłacił mandat 100zł - bez pkt

postanowiłem że sezon się kończy i odżałuje stówę, niech mają na frytki w maku :D

[bibor80]

Czyli skonczylo sie szczesliwie. Stowka to nie wiele, wiec nie ma co zalowac.

 

Pzdr

[Digidy]

 

Policjanci są nieraz tez młodzi i ponosi ich własna ambicja i żądza władzy, a brak im wiedzy, często nawet tej podstawowej z zakresu PoRD.

 

 

 

mnie m.in. to skuli w kajdanki na 4 godziny !!, też czekam na wieści od prokuratury, bo ja posądziłem policjanta :cool:

[Hero]

No i dobrze że tak to się skończyło.

[Masaż]

Noo i szafa gra, komary tańczą :biggrin: gratulacje. A przedewszystkim szacuneczek dla Ciebie że sie nie poddałeś i wolałeś walczyć, niż sie poddać, olać to, pokazać że Nasi strażnicy teksasu mają we wszystkim racje i wyjść na tym jak typowy społeczniak z "podkulonym ogonem" z przeprosinami za to co zrobiłeś(wiedząc że nie bardzo do końca mają racje) i podziekowaniami dla nich za ten mandat i za to gdy zajeżdzając Ci droge uratowali Cie... :icon_rolleyes: Jak dla mnie i pewnie dla wielu 100 zł jest dużą wygraną. A co po niektórzy :icon_twisted: filozofowie nie życzyli Ci tu żadnych szans...

Edytowane 29 Września 2010 przez Masaż

[Gravis]

Zawsze trzeba walczyć o swoja rację! :lalag:

[bibor80]

Tak, bo moja racja jest najmojsza :)

 

pzdr

[Hero]

"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją - ale racja jest jak dupa, trzeba ją mieć" - koniec cytatu :D

[kiki]

No i git - widać, że warto czasami walczyć o swoje :)

[Bimbak]

Jak to zakwalifikował sąd? Możesz zacytować? Najlepiej w porównaniu do interpretacji policjantów.

[Guzik]

Pewnie zapłacił bez kwitka ;)

a bez kwitka jest taniej? pewnie nie doliczaja VAT, mialem tak jak kupowalem meble

:icon_mrgreen:

[Hero]

Taa :) w dziale sądowniczym :)

[Gość Sestorme]

Ja mialem podobna sytuacje w Anglii. Tez mialem rozprawe, ale wygralem. Stalem pierwszy na swiatlach, za mna stali tajniacy w Volvo S40 (chyba). Ruszylem, to mi sie kolko lekko podnioslo, doslownie lekko i to moze na 3-4 metry, nie zdarzylem dojechac do nastepnych swiatel, juz mnie zdjeli, i mowia, ze 150 funtow, 3 puntky za spowodowanie niebezpiecznej sytuacji na drodze. Nie przyjalem, bo ku*wa, bez jaj. Policja przeciwko mnie wykorzystala nagranie z radiowozu, co w tym jednym przypadku dzialalo na moja korzysc. Zaargumentowalem mowiac, ze u tego policjanta chcacego wystawic mi mandat za wyzej wymieniony wyczyn, wystepowal brak elementarej wiedzy na temat dynamiki i sposobu jazdy motocyklem. Wstawienie mi mandatu za lekko podniesione kolo podczas ruszania to tak jak wbic mandat komukolwiek kierujacemu aute za ruszenie z lekkim piskiem opon. Motocykl po prostu przy pewnej mocy stanie na tylne kolo, a nie ruszy z piskiem opon. Wlasnie tak powinienes to argumentowac, ze wcale nie jechales na jednym kole, a jedynie podnioslo ci sie kolo podczas ruszania, ze manerw nie byl zamierzony, a jedynie wywolany twoja ciagla nauka nowego sprzegla. Mozesz dorzucic fakt, ze byl srodek nocy, nie przekroczyles predkosci, na jednym kole przejechales duzo mniejszy dystans niz twierdza policjani, i ze to wlasnie oni spowodowali realne zagrozenie w ruchu zajezdzajac wam droge, co zmusilo was do gwaltownego hamowania.