Skocz do zawartości

buty na moto i do chodzenia


Rekomendowane odpowiedzi

Niektórzy, jak widzę, dalej wierzą w to, że prawdziwy motocyklista ma tylko prawdziwe buty motocyklowe, bo jak nie to jest tylko obszczymurkiem, choćby i 40 lat ujeżdżał dwa koła :P

 

Osobiście - dla potomności, bo nie dla autora tematu, który ponoć już kupił - polecam to:

 

http://allegro.pl/buty-wojskowe-desantowe-i1199086550.html

 

To są buty skórzane, z grubej skóry, z bardzo odporną, ale jednak dość elastyczną podeszwą. Trzymają świetnie w kostce, skóra jest gruba. Palce i pięta są chronione, bo w tych miejscach but jest cholernie twardy (chociaż nie ma wstawek metalowych). Język wszywany, jak są dobrze zapastowane, to i nie puszczają wody. Chyba że górą :P

 

Ponieważ to desantówki, to muszą sprawdzać się przy przeciążeniu kostki podczas lądowania no i zabezpieczać, żeby lądujący nie skręcił nogi.

 

Koszt - 100 zł.

 

Wady - na początku są sztywne i trzeba je rozchodzić, ale potem są super, można łazić i łazić. Zresztą trudno, żeby żołnierz nie mógł chodzić :P

 

Taki np. Zbyhu śmiga w takich butach od jakichś 100 kkm (oczywiście zmienił już kilka razy na nowe). Także Sihaja - istnieją doświadczeni motocykliści, którzy nie podzielają zdania, że motocyklistą czyni nas but Sidi Vertigo i tylko on :P

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ponieważ to desantówki, to muszą sprawdzać się przy przeciążeniu kostki podczas lądowania no i zabezpieczać, żeby lądujący nie skręcił nogi.

 

Taki np. Zbyhu śmiga w takich butach od jakichś 100 kkm (oczywiście zmienił już kilka razy na nowe). Także Sihaja - istnieją doświadczeni motocykliści, którzy nie podzielają zdania, że motocyklistą czyni nas but Sidi Vertigo i tylko on :P

 

pozdr

 

Kolego, jane będziesz jeździł w czym będziesz uważał dla siebie najlepsze. Nikt Ci nic nie wciśnie.

 

Weź tylko pod uwagę, że buty typu jak podałeś w linku, tylko stabilizują staw skokowy.

Trenowałem kilka lat koszykówkę. Buty do kosza też stabilizyją staw skokowy a jednak często dochodzi do kontuzji ale nie chroni przed bezpośrednimi urazami. ( nie mam na myśli tylko skręcenia stawu)

Nigdy nie miałem Vertigo, ale weź sobie zobacz nawet Puma 1000, w tych butach ruch twojego stawu ogranicza się praktycznie do ruchu w pionie stawu, są tak usztywnione podobnie jak buty narciarskie a dodatkowo napakowana kupa plastiku (protektory m.in. na kostce) czy jakoegoś tam tworzywa który też chroni kostkę przy np. szlifie.

W tych butach chodzi jak w narcirskich dlatego nadają się tylko do jazdy.

 

Dlatego sama gruba nawet skóra nie ochroni Ci stopy w odpowiedni sposób.

Usztywni, zgodzę się.

 

Każdy, zdecyduje się na najlepsze wg. niego rozwiązanie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W tych butach chodzi jak w narcirskich dlatego nadają się tylko do jazdy.

 

...co absolutnie wyklucza założenia, które zrobił autor tematu:

 

Szukam butów nadających się do jazdy na moto i do chodzenia czy to po mieście czy to po drogach szutrowych lub lesie.

 

Mam nadzieję kolego Rudolf234, że po prostu nie przeczytałeś dokładnie wątku, a nie - że nie zrozumiałeś, co autor pisze :P

 

Temat zaczyna mi przypominać dyskusję typu:

 

"- Chcę kupić mały, tani, miejski samochód! Co polecacie?

- O, to Hummer by się nadawał, bo bardzo bezpieczny jest."

 

:bigrazz:

 

pozdr

Edytowane przez LYsY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...co absolutnie wyklucza założenia, które zrobił autor tematu:

Mam nadzieję kolego Rudolf234, że po prostu nie przeczytałeś dokładnie wątku, a nie - że nie zrozumiałeś, co autor pisze :P

 

Temat zaczyna mi przypominać dyskusję typu:

 

"- Chcę kupić mały, tani, miejski samochód! Co polecacie?

- O, to Hummer by się nadawał, bo bardzo bezpieczny jest."

 

:bigrazz:

 

pozdr

 

 

Pamietam temat dyskusji, chodzi tylko o to że albo buty na moto albo do chodzenia :icon_biggrin:

Każde "pomiędzy" nie będą spełniały obu funkcji odpowiednio, albo wygodne do chodzenia albo bezpieczne na moto ale cześto mało wygodne.

Tyle w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat zaczyna mi przypominać dyskusję typu:

"- Chcę kupić mały, tani, miejski samochód! Co polecacie?

- O, to Hummer by się nadawał, bo bardzo bezpieczny jest."

 

IMHO pytanie brzmi nieco inaczej: "Chcę kupić mały, tani, miejski samochód. Tylko żeby spakować do niego rodzinę na wakacje, pojeździć po bagnach w łykend i niech pali góra 5 litrów. Co polecacie?"

warunki są sprzeczne w sposób dość oczywisty: but bezpieczny motocyklowy nie spełni warunków komfortu całodziennej łazęgi po lesie. z czegoś trzeba zrezygnować; a że jesteśmy na forum motocyklistów, a nie spacerowiczów, więc porady wskazują raczej na obuwie motocyklowe

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

but bezpieczny motocyklowy nie spełni warunków komfortu całodziennej łazęgi po lesie.

 

A nieprawda :D Ja posiadam takie butki:

 

http://www.martimotos.com/catalog/images/PUMA_BRUTALE.jpg

 

Nieprzemakalne, bezpieczne (drzwi samochodu poszły do naprawy, a moja noga tylko lekko się obiła ;) ), a do tego chodzi się w nich jak w trampeczkach. Tylko przy upałach jest nieco gorąco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

warunki są sprzeczne w sposób dość oczywisty: but bezpieczny motocyklowy nie spełni warunków komfortu całodziennej łazęgi po lesie.

 

IMHO nie czytasz dokładnie postu, więc odpowiadasz nie na temat :P

 

Szukam butów nadających się do jazdy na moto

 

pozdr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wy się tu sprzeczacie, łapiecie za słówka, obrażacie i wyśmiewacie wzajemnie, przerzucacie przykładami, a niektórzy (jak ja) kupili forma tour, jeżdżą, chodzą, są zadowoleni z kompromisu. Tym nadal szukającym, trudno będzie się przebić przez te rozliczne dywagacje.

 

A po górach i po lesie, najlepiej chodzi się w sandałach :icon_razz: i tego będę się trzymał :)

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://allegro.pl/buty-wojskowe-desantowe-i1199086550.html

 

To są buty skórzane, z grubej skóry, z bardzo odporną, ale jednak dość elastyczną podeszwą. Trzymają świetnie w kostce, skóra jest gruba. Palce i pięta są chronione, bo w tych miejscach but jest cholernie twardy (chociaż nie ma wstawek metalowych). Język wszywany, jak są dobrze zapastowane, to i nie puszczają wody. Chyba że górą j.gif

Wybacz za słownictwo, ale co ty człowieku pie**olisz?

Ciężkie, nie wygodne, wkładki idą do wymiany, bo fabryczne to o kant dupy rozbić, sznurówki się rozlatują, tyle, że przelotki są w miarę ok i to jedyna zaleta. Już nie mówiąc o tym jak to niszczy stopy... Tak swoją drogą oryginalne trzewiki piechoty amerykańskiej można mieć za 150 zł i masz już dobra wkładkę i sznurówki z paracordu, więc cena jest praktycznie ta sama.

 

A po górach i po lesie, najlepiej chodzi się w sandałach icon_razz.gif i tego będę się trzymał smile.gif

Szczególnie jak kamienie włażą pomiędzy palce ;P

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...