Dziwna sprawa

[Wiesuaf]

Witam. Dzisiaj złapałem gwoździa w tylną oponę. No nic, wyjąłem koło, postawiłem moto na asfalcie na wahaczu (śpieszyłem się i nie mam centralki), foto: http://b62.grono.net/216/35/gallery-100088116-500x500.jpg. Wsadziłem, zmontowałem a tu przednia guma flak. Napompowałem, trzymało 3 minuty i znów. Nie wiem co jest, jutro znowu czeka mnie wizyta w wulkanizacji. Natomiast wychodzę z pytaniem: czy przyczyną rozdupcenia dętki może być położenie mojego GNX-R w taki sposób?

[_Monter_]

No chyba żartujesz?

 

[saska251]

w żadnym przypadku. Jak znam życie i dzieciaki z podobnych podwórek, ktoś przygwoździował ci drugie koło dla kawału :D

[Digidy]

a gdzie trzymasz moto ? w nocy, w dzien itp?

[Wiesuaf]

Kurrrr bo już nie wiem co może być przyczyną, no normalnie wszystko było elegancko i teraz nie wiem. Gwoździa w tył złapałem wyjeżdżając ze stacji diagnostycznej na 1 Stycznia (przestroga), ale przód był w najlepszym porządku. Moto cały czas trzymam na tym podwórku, spokojne powiślańskie podwórko.

Edytowane 7 Lipca 2010 przez Wiesuaf

[Digidy]

a skad wiedziałeś ze tam gwoździa złapałeś?

[Wiesuaf]

Bo na przeglądzie patrzył na opony, a 200m dalej dupa zaczęła mi latać na boki.

[Digidy]

możliwe ze miałeś go wcześniej, powietrze schodzi powoli wtedy

[Wiesuaf]

No dobra, ale ja nie o to pytam :D Gwóźdź też był jakiś dziwny, bo wbity pod kątem prostym w oponę (jakby go ktoś kutwa wyszczelił) i do tego bez główki, zaostrzony z dwóch stron. A przednie było super, dętka zmieniana tydzień temu na nowiusieńką. A powietrze zeszło natychmiastowo, wyjeżdżając po piachu było ok, na skrzyżowaniu już poczułem że jest nie tak jak trzeba. No a wracając do tematu, to wygląda na to że czeka mnie kolejne 70 złotych na naprawę. Kurrrrrrrrrr

Edytowane 7 Lipca 2010 przez Wiesuaf

[Digidy]

stawiam na sąsiada jakiegos,

[Wiesuaf]

Trzymam go tam rok prawie nieprzerwanie. Nie odpalam nigdy w środku, nie przeszkadza w niczym, nikt problemów nie robi. Jest taki jeden po*eb, co jeździ FZR i ma nasrane w głowie, ale on też w sumie trzyma na dole skuterzydło.

 

 

Aaaaale offtop.

Edytowane 7 Lipca 2010 przez Wiesuaf

[saska251]

spokojne powiślańskie podwórko.

 

Coś takiego nie istnieje :cool:

[Wiesuaf]

Istnieje, istnieje - wychowałem się tam ;)

[ZIGGI]

wbity pod kątem prostym w oponę (jakby go ktoś kutwa wyszczelił) i do tego bez główki, zaostrzony z dwóch stron.

 

To znaczy że jeździłeś z nim dłuższy czas i główka starła się o asfalt. Miałem kilka gwoździ w oponach i każdy wyglądał tak samo.