SebJaw Opublikowano 4 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2010 Witam Wszystkich. Sprawa dotyczy motocykla mojej dziewczyny (Moniki) Honda Rebel 250 (2 cylindry, 1 gaźnik) Coś jak ta (tylko ładniejsza) :) : ZDJĘCIE Rebelka Moniki odpala bez problemów ale bardzo długo musi być na ssaniu po odpaleniu. (przez pierwsze 2 minuty troszkę kopci z jednego tłumika - potem to przechodzi.) Gdy dodaje gazu przy ruszaniu to słabnie lub gaśnie. Na początku ruszanie przez to jest problematyczne. Dopiero po przejechaniu kilku kilometrów (ok.5) można całkiem wyłączyć ssanie - wtedy nie gaśnie i dobrze wchodzi na wysokie obroty :) Jaka może być tego przyczyna ? (wykręciłem gaźnik, rozebrałem go, umyłem benzyną - po założeniu niewiele się zmieniło) Co trzeba wyregulować ? (pojedę pewnie do serwisu ale chciałbym najpierw dowiedzieć się czegoś więcej na forum) Pozdrawiam Sebastian J. ŁÓDŹ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toowdie Opublikowano 4 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2010 a świeca jaki ma kolor? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robik64 Opublikowano 4 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2010 Do niedawna miałem Hondę CB 250 ,,Two fifty''. Miała ten sam silnik co Rebelka 250 i siłą rzeczy te same kaprysy. Gaźnik jest prostą konstrukcją i jego obsługa polega na okresowym czyszczeniu, sprawdzeniu i ewentualnej regulacji poziomu paliwa w komorze pływakowej. Miała takie samo zjawisko. Po dokładnej regulacji i sprawdzeniach zgodnych z firmową serwisówką w dalszym ciągu zjawisko nie ustępowało. Spróbowałem podnieść poziom paliwa w komorze jednak odbiło się to czkawką. Motocykl zachowywał się jak na ssaniu. Gdy był zimny, owszem jechał, ale po zagrzaniu zaczynał dymić na czarno(zbyt bogata mieszanka paliwowo powietrzna), świece po wykręceniu były czarne, miałem wrażenie, że jest niewspółmiernie gorący. Wróciłem do ustawień fabrycznych. Po prostu, dopiero dobrze nagrzany silnik w tym motocyklu jest ,,ruchliwy'' i trzeba się do tego przyzwyczaić. Można pobawić się z wymianą dyszy na większą, lecz obawiam się, że zaskutkuje to znowu jakimiś niespodziankami typu np:zwiększone spalanie, przegrzewanie. Teraz gdy są duże upały, czas rozgrzewania nie stanowi raczej problemu, jedynie chłodne dni mogą zmusić do wydłużonego użycia ssania. Ten typ tak po prostu ma, za to może odwdzięczyć się trwałością i małym spalaniem Pozdrawiam! Robert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 4 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2010 Jak wyżej - widocznie ten typ tak ma. W UK znajomy miał CB250 (mini Nighthawk) i to samo było. Zanim wyruszyliśmy spod firmy to trochę trwało, czasem na długość papierosa a czasem dłużej. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebJaw Opublikowano 5 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2010 Witajcie. Niestety nie mogę uznać, że ten typ tak ma. Jakieś 1200 km temu było zupełnie inaczej - nie było tych problemów. Przesyłam zdjęcie świec: KLIK ! Obie są czarne. Jedna trochę wilgotna - z tej przez chwilę kopci po odpaleniu. Co można jeszcze powiedzieć po analizie świec ? Pozdrawiam Sebastian J. Lodz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robik64 Opublikowano 5 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2010 (edytowane) Tak czy siak za bogata mieszanka paliwowo-powietrzna/wg wyglądu świec/. Albo jazda krótkimi odcinkami i przez to niedogrzany silnik, albo długa jazda na ssaniu, potem krótka bez i gaszenie motocykla. Inna możliwość to niedomykanie ssania/zacinająca się lub zardzewiała linka/, lub paprochy pod tłoczkiem zamykającym ssanie w gaźniku/akurat ten przypadek przećwiczyłem/. Jednak przy zwiększonym ssaniu nie powinno być problemów z jazdą na zimnym silniku, za to po zagrzaniu może go zalewać/może dymić i grzać się/. U mnie po wyczyszczeniu gaźnika i wymianie linki świece miały wygląd jasnobrunatny, więc z mieszanką było ok, choć zjawisko niedoboru mocy na zimnym silniku występowało przez cały okres eksploatacji. Z moich kontaktów z użytkownikami motocykli z tymi silnikami wynikało, że jest to zjawisko normalne, potwierdzali zjawisko z mocą na zimnym, toteż nie było ono dla mnie problemem, toteż trochę dziwnym wydaje się, że akurat motocykl Twojej znajomej ma inaczej. Cóż, widocznie pod kobietą kaprysy zmieniają się :)) Pozdrawiam! Edytowane 5 Lipca 2010 przez robik64 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.