Zabrany dowód za wydech - prośba o poradę

[matiuss90]

widzisz szkopul polega na tym, ze to ze wydech byl seryjny niczego nie zmienia. Dlaczego? Jak wiadomo sa rozne sposoby na podglosnienie wydechu seryjnego, ale sam czas jego uzytkowania(wiadomo, duze temperatury itd przepalaja troche wydechy), sprawi ze bedzie minimalnie glosniejszy. Przyklad? niedawno ogladalem w tv jakis program, zatrzymali motocykliste i tez mial seryjne wydechy, zmierzyli mu tym urzadzeniem do badania db i okazalo sie ze byly za glosne skutkiem czego bylo zatrzymanie dokumentow. Policja niestety ma prawo Cie zatrzymac i skierować na badanie techniczne, nie wiem jak to nazywa się w kontekscie drogowym ale np jezeli chodzi o sprawy cywilne to jest cos takiego jak domniemanie przestepstwa(czyli moga np przeszukac Ci dom a nakaz wypisac z opuznieniem), i wydaje mi się ze cos podobnego dziala takze w przypadku pojazdow.

[bibor80]

Przeciez policja ma sprzet do pomiarow glosnosci, a tutaj koles zabral mu dowod za sprawny pojazd, bo mu sie wydawalo ze wydech jest za glosny.To tak jakby policjantowi wydawalo sie, ze kierowca jest po spozyciu alkoholu i wyslal go na platne badania. Bez sensu.

 

Pzdr

Edytowane 24 Września 2011 przez bibor80

[Buber]

Bez sensu to może i jest, ale jest zgodne z prawem. No like - startuj do sejmu i zmieniaj przepisy.

[Pawlo190i]

policja w nocy sobie tak urozmaica pracę;p skoro Cię zatrzymali to musieli o coś się przyczepić... a co niektórym nawet cichy wydech się nie podoba lub jest dla jego uszu głośny , denny :D narobili problemu i jak go w nocy zwinąłeś do komnaty?

[mrbravo]

to nie jest zgodne z prawem i gdyby chodzilo o 100 czy 200zl to bym wystapil o zwrot a jak idzie o 20 to koszty listow poleconych przekrocza roszczenie... ;)

[murgal]

Pawlo, zadzwoniłem po wujka z dostawczakiem, co też było problemem, bo wujaszek ma nocne zmiany, i lubi "spać", więc szczęśliwy nie był.

 

Nie chodzi o jakieś durne 20zł, ale to jest jakieś bezprawie... Przyjmijmy sytuacje, jestem na wycieczce, 500km od domu, policjantowi zachciewa się mi zatrzymać dowód bo "wydech jest chyba za głośny", i co dalej? Motocykl na plecy i do domu? Czy do plecaka? Transport też kosztuje, i to nie mało.

Edytowane 24 Września 2011 przez murgal

[_Monter_]

Trochę dziwne z tym Twoim dostawczakiem bo policjant wystawia dowód tymczasowy na dobę abyś mógł dojechać na stację diagnostyczną więc nie wiem po w tym wujek. Po zabraniu dowodu dostajesz glejt, wsiadasz na moto i łycha.

Jak jesteś 500 kilometrów to wybierasz się do najbliższej stacji diagnostycznej na badanie, bo nie ma regionalizacji, i poddajesz się badaniu.

Dostajesz kwit z badania i jeździsz do końca wycieczki, po czym jak wrócisz odbierasz właściwy dowód...a wieczorem na piwko nie zawracając sobie głowy panem w mundurze.

[murgal]

Dostałem dokument oraz policjant zakazał mi dalszej jazdy z powodu podejrzenia że pojazd jest niezgodny z prawem ruchu drogowego? Coś takiego.

Edytowane 24 Września 2011 przez murgal

[_Monter_]

To teraz się przyznaj jak mu napyskowałeś albo co przeskrobałeś...

[murgal]

Co prawda nie lubię grupy społecznej wystawiającej mandaty, ale tym razem byłem nadzwyczaj spokojny.

 

Gdybym mu napyskował, nie pytał bym na forum. Po prostu, odpowiadałem na pytania.

[Pawlo190i]

prosta nie wiedza prawna z obu stron

[ks-rider]

... ale sam czas jego uzytkowania(wiadomo, duze temperatury itd przepalaja troche wydechy), sprawi ze bedzie minimalnie glosniejszy.

 

I gdyby nawet, Wydech jest seryjny, ma seryjne onaczenia. Owszem w sprzetach starszej generacji robione byly z elementow podlegajacych korozji, nawet gdyby byl skorodowany, wszystko zalezalo by od rzeczoznawcy / diagnosty. Policja ma tez swoje sposoby aby pomiar wypadl glosniej, kto z przecietnych zjadaczy chlena wie z jakiej odleglosci i przy jakich obrotach ten pomiar ma nastapic ?

 

Inaczej mierzy sie sprzet przy homologacji a inaczej ( i inny sprzet ) ma policja.

 

Przyklad? niedawno ogladalem w tv jakis program, zatrzymali motocykliste i tez mial seryjne wydechy, zmierzyli mu tym urzadzeniem do badania db i okazalo sie ze byly za glosne skutkiem czego bylo zatrzymanie dokumentow.

 

Jak wyzej.

 

 

policja w nocy sobie tak urozmaica pracę;p skoro Cię zatrzymali to musieli o coś się przyczepić... a co niektórym nawet cichy wydech się nie podoba lub jest dla jego uszu głośny , denny :D narobili problemu i jak go w nocy zwinąłeś do komnaty?

 

Moga sie przyczepic ale nie musza, nie zlicze ile razy koledzy mundurowi skracali sobie sluzbe na dyskusji ze mna i na probie wyludzenia, bo epos moglbym napisac.

 

:crossy:

[_Monter_]

Nie każdy radiowóz ma miernik głośności, musiałeś trafić na takiego co mu żona nie dała bo w szczycie złośliwości takie skecze robią. Kiedyś kumplowi wypisał do końca doby...o 23.55 a miał do domu 100 kilometrów ale popyskował mu.

Z drugiej strony nie wiemy jak Twój motocykl wygląda, czy ma łyse opony itd...

Co do pomiaru to stacja diagnostyczna musi mieć wyznaczone miejsce obmurowane i wolne od przeszkód tak aby ustawić pojazd ileś tam od ścian i wtedy dokonuje się pomiaru przy 4000 tyś obrotów.

Ogólnie jak zawsze wiadomo, ze jak palicjant chce to udupi i ma do tego szereg fajnych narzędzi...

[mrbravo]

taki filmik znalazlem:

http://www.youtube.com/watch?v=ngoaREV8Jpo&feature=related

 

i byc moze wszystko wyglada ok i profesjonalnie gdyby nie fakt, ze caly pomiar jest do dupy... ;)

zas filmik powinien byc dowodem w skardze i ewentualnym zwrocie kosztow tej calej policyjnej akcji... ;)

[bibor80]

Zawsze mozna sobie wydrukowac, jak ma wygladac poprawne sprawdzenie glosnosci i w jakich warunkach ma sie odbywac. Wtedy mozna zaczac dyskutowac z policmajstrami, pytanie tylko czy to nam cos da, czy byc moze pograzymy sie bardziej.

Ci Panowie przynajmniej nie kazali delikfentowi krecic moto do 10k rpm, jak to czynia niektorzy policjanci :)

 

Pzdr