Piotr Dudek Opublikowano 19 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2010 ok rozumiem a na walku jest dopuszczalny jakis luz czy wogole nie powinno go tam byc ??????????? Na wałku ma nie być żadnego luzu Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borys1000 Opublikowano 20 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2010 (edytowane) A wiec sprawdzilem to na co pozwala mi moje doswiadczenie :) postawilem motor na stojaku zdjalem oslone przedniej zebatki wbilem pierwszy bieg i kolo sie krecilo ... Lancuch na zabatke nachodzi dobrze nic nie przeskakuje itd wszystko idzie tak jak byc powinno ... Jest moze jakis dziwny dzwiek gdy lata po przedniej zebatce ale nie jest to to co slychac jak sie jedzie (to obcieranie)... prawde mowiac jak jade z malutka predkoscia to tez tego nie slychac dopiero gdzies okolo 30-40 km/h zaczyna to chalasowac moze potrzeba obrotow do tego... Nie rozpedzalem na stojaku kola do takiej predkosci... Nastepnie zdjalem lancuch zebatka jest jak nowa zeby ok itd.. Luzow na boki nie ma ma luz ale w przod i tyl jak latalem to czulem to podczas przyspieszania czy odpuszczania tak jakby to byl luz na skrzyni ???? Zdjalem zebatke i na walku tez luzow nie ma wszystko ciasno itd... Krecilem nim to jakis opor jest na walku ale nie jest to opor typu ze ciezko sie krecilo czy cos mysle ze chyba taki leciutki opor powinbien byc przeciez nie bedzie tak ze zakrece nim a on bedzie sie krecil bez konca???? Jak krecilem walkiem to sluchalem czy nie ma jakis przeskokow czy jakis chrupniec czy jakis dziwnych dzwiekow i nic nie bylo chodzi gladko bez jakis niepokojacych dzwiekow ... sprawdzalem tez ten slizg plastykowy (oslone lancucha) nie ma jakis obtarc czy cos takiego nic niepokojacego nie zuwazylem...Pomiedzy lancuchem na przedniej zebatce a blokiem silnika jest takie metalowe cos jakby to mialo zabezpieczac zeby lancuch nie zarysowal bloku taki jakby tez slizg.. Odkrecilem to bo myslalem ze moze o to lancuch obciera i tez nie ... Jest cale nie obterte ... Sam juz nie wiem co to jest czy to naped do wymiany czy moze to lozysko jak dostaje obrotow duzych to dopiero je slychac??? Co o tym myslicie???????????? Aha zauwazylem jak wbilem na 1 i zebatka sie krecila to konec walka gdzie nachodzi nakretka mocujaca zebatke tak jakby nie krecil sie ruchem kulistym tylko tak jakby byl lekko skrzywiony ale to bylo minimalne trudne do zauwazenia wiec do konca nie jestem pewien czy tak bylo .... ale to chyba nie mozliwe zeby walek sie naddal i lekko skrzywil przy zbyt mocno naciagnietym lancuchu?????????? Edytowane 20 Czerwca 2010 przez borys1000 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KARDAN-IN Opublikowano 20 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2010 Zdejmij łańcuch z zębatki przedniej, i pokręć ręką wałkiem zdawczym w jedną, i drugą stronę, na luzie, i zgaszonym silniku. Jeżeli na wałku zdawczym padło łożysko, to natychmiast wyczujesz opory toczenia takiego łożyska. Co do zgięcia wałka zdawczego w miejscu zębatki, to zazwyczaj ma to miejsce wtedy, gdy zębatka jest zbyt oddalona od miejsca podparcia wałka łożyskiem- większe siły zginające. Wałek którego zębatka jest osadzona tuż przy łożysku, jest praktycznie nie do zniszczenia... siły zginające, które działają na wałek są mniejsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pit Opublikowano 20 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2010 Pomierz taką samą ilość ogniw łańcucha w różnych miejscach bo nie chce mi się wierzyć, że tak się mocno wyciągnął. Ewentualnie zaznacz mazakiem łańcuch kręć kołem i patrz czy usztywnia się w tym samym miejscu czy różnych miejscach. Alternatywa (mało prawdopodobne): Może coś stało się z antyhoppingiem, ale w r1 to on zazwyczaj stuka puka? Co więcej mam napisać ? czasami tak prozaiczny zabieg jak regulacja luzu łańcucha może doprowadzić do poważnych awarii dlatego często powtarzam : "piekarz piecze chleb a szewc naprawia buty." Bez urazy ale takie jest moje zdanie - miech każdy robi tylko to czego się nauczył a zarobioną kasę wydaje na to co bardzo lubi i wszyscy będą szczęśliwi. Piotrze sezon kiepski mechanicy narzekają jak nigdy, ale żeby namawiać na regulację łańcucha w serwisie! No nie... :biggrin: :biggrin: :biggrin: Moto Psycho Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 20 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2010 Pomierz taką samą ilość ogniw łańcucha w różnych miejscach bo nie chce mi się wierzyć, że tak się mocno wyciągnął. Ewentualnie zaznacz mazakiem łańcuch kręć kołem i patrz czy usztywnia się w tym samym miejscu czy różnych miejscach. Alternatywa (mało prawdopodobne): Może coś stało się z antyhoppingiem, ale w r1 to on zazwyczaj stuka puka? Piotrze sezon kiepski mechanicy narzekają jak nigdy, ale żeby namawiać na regulację łańcucha w serwisie! No nie... :biggrin: :biggrin: :biggrin: Poczytaj uważnie pierwszy post a przekonasz się, że nie każdy potrafi prawidłowo napiąć łańcuch w motocyklu. Einstein też nie umiał gotować a jednak coś w życiu dokonał. Jesteś na tym forum na tyle długo aby zauważyć do czego są zdolni niektórzy właściciele motocykli. Tekst typu "sam sobie poradzę z regulacją zaworów tylko musicie mi napisać jak zdjąć pokrywę pod którą one są" itd. Cała ta dyskusja nie jest warta funta kłaków bo i tak należy wymienić zestaw napędowy ale jeżeli pada poważne pytanie :" Czy jak lancuch dostal po du... to zebatki automatycznie tez??" to mnie opadają ręce. Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patrykt7 Opublikowano 21 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2010 Pytanie banalne, ale może warte zastanowienia. Czy łańcuch naciągnąłeś osiowo?? Bo może masz krzywo ustawione tylne koło, w takim przypadku łańcuch nierówno zachodzi na zębatkę i słychać 'tyrkotanie' Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borys1000 Opublikowano 21 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2010 (edytowane) ''ale jeżeli pada poważne pytanie :" Czy jak lancuch dostal po du... to zebatki automatycznie tez??" to mnie opadają ręce.'' Wiesz Piotr nie kazdy zna sie na mechanice motocykla... Jak bys byl bystry to domyslilbys sie po moich postach ze jestem zupelnie zielony na ten temat ale widocznie natura nie byla laskawa dla ciebie ... No ale co zrobic niektorzy jada na wozie a niektorzy pod wozem takie zycie... A skoro ja tego nie wiedzialem czy jak lancuch dostal w d... to czy zebatki tez to bylo trzeba napisac bo wedlug mnie po to jest forum motocyklistow zeby sobie pomagac w roznych sytuacjach i odp na pytania... Nie kazdy jest mechanikiem i nie kazdy musi wiedziec co z czym sie je .... Lancuch naciagnalem rowno z kazdej ze stron jest tam miara i obydwie strony sa na tych samych kreskach .... Jak sciagnalem oslone przedniej zebatki to sprawdzalem wlasnie czy moze krzywo nachodzi ale nie wszystko jest tak jak byc powinno ... I to nie jest wlasnie ''trykotaniie'' typu przeskakujacy lancuch tylko obcieranie pulsacyjne tak jakby jakis metal obcieral o metal .. Jak jade wolniej to wolniej obciera jak szybciej to szybciej ... Nie mam pojecia co to ... Zamowilem nowy zestaw napedowy bedzie na piatek zaloze i sie okaze... Mam nadzieje ze to naped padl bo jak lozysko to bedzie nie wesolo .... Ale sciagalem przednia zebatke i kracilem walkiem nie ma jakis dziwnych oporow na walku czy cos niepokojacego wiec wydaje mi sie ze lozysko jest ok i zestaw powinien zalatwic sprawe... Edytowane 21 Czerwca 2010 przez borys1000 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patrykt7 Opublikowano 21 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2010 To, że bez obciążenia łożysko nie wydaje niepokojących dźwięków o niczym jeszcze nie świadczy. Poza tym ręką szybko nie pokręcisz. Więc jest duże prawdopodobieństwo, że to właśnie niestety łożysku urządziłeś pogrzeb. Chyba, że posypała Ci się większość rolek na łańcuchu, ale wątpię. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 21 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2010 ''ale jeżeli pada poważne pytanie :" Czy jak lancuch dostal po du... to zebatki automatycznie tez??" to mnie opadają ręce.'' Wiesz Piotr nie kazdy zna sie na mechanice motocykla... Jak bys byl bystry to domyslilbys sie po moich postach ze jestem zupelnie zielony na ten temat ale widocznie natura nie byla laskawa dla ciebie ... No ale co zrobic niektorzy jada na wozie a niektorzy pod wozem takie zycie... A skoro ja tego nie wiedzialem czy jak lancuch dostal w d... to czy zebatki tez to bylo trzeba napisac bo wedlug mnie po to jest forum motocyklistow zeby sobie pomagac w roznych sytuacjach i odp na pytania... Nie kazdy jest mechanikiem i nie kazdy musi wiedziec co z czym sie je .... Takie odzywki możesz sobie zachować dla kolegów z ulicy. Sam sobie popsułeś motocykl a teraz szukasz frajera na darmową naprawę? Jeżeli się na tym nie znasz to po jaką cholerę wkładałeś tam łapy? Forum jest po to aby zapytać o problem zanim się coś spierdoli w tak drogim sprzęcie a nie po fakcie. Wystarczyło podjechać do serwisu i zapytać ile kosztuje regulacja napięcia łańcucha. Ciekawe czy zestaw napędowy też sobie sam wymienisz? Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi