Skocz do zawartości

Audi A4 model B6, rocznik 2001-2004


colahondax11
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czaje się na audi A4 model B6 sedan.

 

http://www.auto-motor-i-sport.pl/m/107/kol...9ca7247fba8.jpg

 

http://www.edmunds.com/media/roadtests/lon...audi.a4.500.jpg

 

Chętnie poczytam co macie do powiedzenia na temat tego auta, a może jest jakiś właściciel a4 na tym forum, albo ktoś, kto obcuje przy takich samochodach (mechanik).

 

Prosiłbym o jakieś konkretne info odnośnie tego auta, np awaryjność, jaki silniczek najlepszy i dlaczego akurat ten, na co uważać przy eksploatacji tego auta, albo na co zwrócić szczególną uwagę przed zakupem.

 

Nasłuchałem się wiele tekstów od kolegów handlarzy, np. "nie bierz w automacie bo..." albo " tylko diesel 1.9 " itp.

 

Jak wygląda spalenie, czy utrzymanie takiego auta sporo kosztuje (w sensie gdyby... nie daj Bóg coś się sypnęło).

 

Dzięki z góry za odp :bigrazz:

Edytowane przez colahondax11

Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sie ma.

Sam nie dawno zmagałem się z dylematem, czy wybrać właśnie ten model AUDI czy PASSATA B5. Dodam, że interesowało mnie wyłacznie kombi z silnikiem 1,9 TDI 130 koni. Za audi niewątpliwie przemawia jakość wykonania wnętrza,ale niestety jest stosunkowo ciasne jak dla mnie.Silnik ten kapitalnie radzi sobie z tym samochodem i przy skrzyni manualnej pali na prawdę bardzo mało (6-7 litra/100 km). Miałem też okazję przetestować automat, i niestety nie zrobił na mnie wrażenia. Nie dość że tiptronic działa dość ospale, to jeszcze przy tym podnosi spalanie o ponad 1,5 litra na setkę. Za to nie można się przyczepić do zawieszenia i trakcji. Fajne połączenie komfortu i dobrego prowadzenia. Ceny części zamiennych... nie oszukujmy się, to nie opel corsa, tu wszystko kosztuje.

 

Jednak w moim przypadku przeważyły względy ekonomiczne, po prostu PASSAT jest tańszy w zakupie, i właśnie na tym stanęło. To tyle ode mnie.

Pozdrawiam i życzę owocnych poszukiwań.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info że mało w nim miejsca, bo akurat tęgi jestem i wysoki ale w tym wcześniejszym audi nie miałem problemów ze zmieszczeniem się, czyżby wnętrze nowszej A4 było mniejsze?

 

Passata nie kupię, ale nie dlatego że nie lubię tego auta... po prostu zbrzydły mi volkswageny bo wszyscy znajomi tym jeżdżą, albo Golf albo Passat i tak w kółko.

Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniejsze nie ale ich wnetrza są zbliżone gabarytami. A6 jest zdecydowanie wieksze.

 

 

A6 nie wezmę bo wygląda już starodawnie w stosunku do A4 z tego samego rocznika.

 

Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a patrzysz tylko na 1,9 ? czy na 2,5 także ;> ? Bo właśnie z tym drugim to różne opinie są, ja nie żałowałem, jakiegoś ogromnej różnicy miedzy spalaniem nie poczułem :D

 

Większość opinii jakich słyszałem o a4 to że niby zawieszenie mają za słabe na nasze drogi. Ale tyle aż nie jeździłem żebym mógł się wypowiadać o tym "niby " problemie.

Edytowane przez adrian44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O silnikach 2.5 co mi mówiono to to, że lubią sie wycierać wałki rozrządu. To fabryczna usterka i kosztowna w naprawie. Sam serwis silnika tez nie należy do tanich....np. wymiana rozrządu to prawie 2.5tyś zł.

Co do zawieszenia...kuzyn w swojej A4 dopiero po 40 tys wymienił ktoryś z wachaczy bo dopiero zaczął stukac wiec całkiem nieźle. Wszytsko zalezy od dróg po jakich sie jezdzi.Swoja A4 zrobiłem dopiero z 6 tyś.

Poczytaj forum audi, tam dosc duzo szczegółów na temat tych silników piszą.

Edytowane przez Arni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie silników a4 to również nasłuchałem się od kolegów (mechaników) że 2,5 TDI ma tendencje do przecierania się wałków rozrządu.

 

Powiem wam że na tą chwilę wyszukałem tanio audi a4 b6, sedan 2001 rok, 2.0 benzyna.

 

Cena 20.000zł ( utarguję na 18.500zł ) ale posiada dwa mankamenty, lekką wgniotke na drzwiach i za jakiś czas będzie wskazany remont silnika.

I tutaj rodzi się pytanie, co oznacza słowo remont silnika... czy zawsze to samo, czyli wielkie koszta i męcząca długotrwała naprawa silnika po rozebraniu go na części pierwsze, czy może to oznaczać wymianę kilku elementów i silniczek będzie dalej pracował jak pszczółeczka.

 

Bo słowo "remont silnika" brzmi dość groźnie i kojarzy się zawsze z dużymi wydatkami, czy to jest reguła ?

Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz tanio kupić i tanio jeździć, to kup sobie POLONEZA :biggrin:

W AUDI sam rozrząd z wymianą kosztuje z 1000 zł. A przy remoncie (zakładając tylko taki lekki jak myślisz)

masz do wymiany kompletny rozrząd, uszcz. pod głowicą, uszczelniacze zaworowe, jakieś uszczelki.

A to juz będzie ładna sumka. Tesztę trzeba pomierzyć (cały układ korbowo-tłokowy)

 

Moim zdaniem takie remonty nigdy nie wychodzą tanio, i lepiej od razu dołożyć trochę grosz i kupić coś lepszego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie silników a4 to również nasłuchałem się od kolegów (mechaników) że 2,5 TDI ma tendencje do przecierania się wałków rozrządu.

 

Powiem wam że na tą chwilę wyszukałem tanio audi a4 b6, sedan 2001 rok, 2.0 benzyna.

 

Cena 20.000zł ( utarguję na 18.500zł ) ale posiada dwa mankamenty, lekką wgniotke na drzwiach i za jakiś czas będzie wskazany remont silnika.

I tutaj rodzi się pytanie, co oznacza słowo remont silnika... czy zawsze to samo, czyli wielkie koszta i męcząca długotrwała naprawa silnika po rozebraniu go na części pierwsze, czy może to oznaczać wymianę kilku elementów i silniczek będzie dalej pracował jak pszczółeczka.

 

Bo słowo "remont silnika" brzmi dość groźnie i kojarzy się zawsze z dużymi wydatkami, czy to jest reguła ?

 

 

Sama nazwa wskazuje ze remont to remont, gdyby byla naprawa to moze skonczyloby sie na niewielkich wydatkach rzedu 3-4 KPLN ale remont to jest kolo 10 KPLN, wiec nie wiem czy to az taka okazja :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W B6 psują się te same pierdoły co w B5 z ostatniego roku produkcji czyli przeważnie elektronika.

Zawieszenie jest solidniejsze w B5 po 98 roku pewnie w B6 jest też lepiej.

 

Jeżeli diesel 1.9 na pompo-wtryskach to lubi łyknąć trochę oleju.

Trzeba pamiętać o częstym sprawdzaniu oleju na gorącym silniku.

W kumpla B6 kiedy jechaliśmy do pracy zapaliła się kontrolka oleju.

Sprawdzał na zimnym i w rzeczywistości przy niskim poziomie bagnet był suchy.

 

Podobno audicami jeżdżą teraz dresy :biggrin: Ale to porządne samochody.

Moto Psycho

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama nazwa wskazuje ze remont to remont, gdyby byla naprawa to moze skonczyloby sie na niewielkich wydatkach rzedu 3-4 KPLN ale remont to jest kolo 10 KPLN, wiec nie wiem czy to az taka okazja :bigrazz:

Chyba sobie jaja robisz? Toż to prosty 8 zaworowy silnik pamietający Hitlera :icon_mrgreen: Kompletny silnik to koszt maksymalnie 1000 złotych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 1000 zl to chyba ze wlasciciel sam go sobie zrobi, ale wowczas trzeba od razu szukac nowego serducha :bigrazz: No chyba ze u Ciebie na wsi za tyle pod stodola robia, bo porzadny mechanik czy warsztat za kapitalny remont silnika, przy cenie klijenta 1000 zl to nawet maski nie zechce otworzyc :bigrazz: Tyle to kosztuje wymiana rozrzadu a nie remont silnika.

Na szybko to analizujac: nowe tloki, pierscienie, honowanie tuleji, docieranie gniazd lub/i wymiana zaworow, panewki, uszczelki, rozrzad, etc i 1000 zl powiadasz, kurcze fajnie wam sie tam gdzies zyje...

:icon_mrgreen:

 

P.S.

No chyba ze remont dla ciebie to umycie silnika ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 1000 zl to chyba ze wlasciciel sam go sobie zrobi, ale wowczas trzeba od razu szukac nowego serducha :bigrazz: No chyba ze u Ciebie na wsi za tyle pod stodola robia, bo porzadny mechanik czy warsztat za kapitalny remont silnika, przy cenie klijenta 1000 zl to nawet maski nie zechce otworzyc :bigrazz: Tyle to kosztuje wymiana rozrzadu a nie remont silnika.

Na szybko to analizujac: nowe tloki, pierscienie, honowanie tuleji, docieranie gniazd lub/i wymiana zaworow, panewki, uszczelki, rozrzad, etc i 1000 zl powiadasz, kurcze fajnie wam sie tam gdzies zyje...

:icon_mrgreen:

 

P.S.

No chyba ze remont dla ciebie to umycie silnika ;)

Jakbyś do szkoły chodził, to byś się czytać nauczył. No ale w stolycy lepiej kamieniami do Wisły rzucać, zawsze to ciekawsze zajęcie :biggrin:

Nie pisałem o cenie remontu, tylko zakupie kompletnego silnika. Taka drobna różnica :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...