jerzyk7 Opublikowano 12 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2010 Dzięki za pomoc, dziś zamówiłem nowe świece jutro będe miał do odbioru u mnie w miejscowosci są po 38zł sztuka. I jutro spróbuje sam to wymienić a jak nie dam rady ( bo jeszcze tego nie robiłem) to pojade do mechanika Słuszna decyzja.Nie zapomnij tylko sprawdzić, czy aby moto odpala.A potem to już wiesz...Na forum, ...moto nie odpala... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mateusz1210 Opublikowano 13 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2010 Witam dzięki za pomoc, świece już wymieniłem moto chodzi, jest już po przeglądzie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 13 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2010 Yo! No i super. Wyciagnij z tego jedna lekcje na przyszlosc. Jak juz moto odpalasz, to daj mu sie wygrzac do normalnej temperatury pracy. A w zimie najlepiej w ogole nie odpalaj. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 13 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2010 Zbyhu - we wszystkich tematach zimowych w dziale Mechanika powtarzane jest to 100 razy, a i tak ludzie robia swoje. Tu nie ma silnych :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marek HONDA Opublikowano 14 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 Mnie nawet jesienia jeszcze cieplo bylo tyle ze dlugo stal i swiece zalało a zima to nawet nie tykam na wiosne bedzie stres irydy by sprawe rozwiazaly. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hondodajny Opublikowano 14 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 Jest zima, motocykla sie nie odpala bez potrzeby. Może się świece zalały albo jedna z nich nie przepala. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rhebe Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 Witam, podczepię się pod post, bo też mam problem z odpaleniem swojego fazera(2006r) w zimę. Motor posiadam od wakacji i to moja pierwsza zima z motorem. Akumulatora nie wyjmowałem, bo nie chciało mi się baku odkręcać i podnosić by się do niego dostać. Gdzieś przeczytałem, że w takiej sytuacji dobrze jest raz na pewien czas odpalić motor na dłużej. No i średnio raz na 2-3 tygodnie odpalałem motor na 15-20 minut (unikając odpalania przy ekstremalnie niskich temperaturach). Wszystko było ładnie pięknie, aż do wczoraj gdy motor odmówił posłuszeństwa. Raz zakręcił rozrusznik, a później tylko było słychać dźwięk jakby przeskakiwanie iskry. Nie bardzo wiem w czym jest problem i chyba nie z akumulatorem. Poniżej zamieszczam link do filmu z jednej z prób odpalenia. Jakieś pomysły? Może świece? próba odpalenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 Witam, podczepię się pod post, bo też mam problem z odpaleniem swojego fazera(2006r) w zimę. Motor posiadam od wakacji i to moja pierwsza zima z motorem. Akumulatora nie wyjmowałem, bo nie chciało mi się baku odkręcać i podnosić by się do niego dostać. Gdzieś przeczytałem, że w takiej sytuacji dobrze jest raz na pewien czas odpalić motor na dłużej. No i średnio raz na 2-3 tygodnie odpalałem motor na 15-20 minut (unikając odpalania przy ekstremalnie niskich temperaturach). Wszystko było ładnie pięknie, aż do wczoraj gdy motor odmówił posłuszeństwa. Raz zakręcił rozrusznik, a później tylko było słychać dźwięk jakby przeskakiwanie iskry. Nie bardzo wiem w czym jest problem i chyba nie z akumulatorem. Poniżej zamieszczam link do filmu z jednej z prób odpalenia. Jakieś pomysły? Może świece? próba odpalenia A gdzie czytałeś? Może dokładniej poczytaj ten temat w całości i pomyśl. Akumulator masz rozładowany :biggrin: Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 Akumulator do ładowania/wymiany. lenistwo nie popłaca, bo teraz nie dość, że musisz zdjąć bak, to jeszcze istnieje spora szansa na zostawienie kasy w sklepie za nowy akumulator. Jak chcesz ładować, to nie prostownikiem samochodowym, chyba że z regulacją. Prawidłowy prąd ładowania to 1/10 pojemności akumulatora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 Jednemu i drugiemu co najwyżej kosiarkę do rąk. Macie niby kilka lat, a pytacie o taką rzecz, która jest podstawą podstaw! pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.