młodzi mają problem - nowe prawko, nowe przepisy kat. a

[ks-rider]

może przez ten rok, ktoś pójdzie po rozum do głowy i coś z tym zrobi

 

 

Konrad, na to bym nie liczyl, to nie zalezy od tego czy ktos pojdzie po rozm do glowy tylko od EU.

 

Mnie osobiscie najbardziej nurtuje jak bedzie z iloscia egzaminow miedzy kat. A1 - A.

 

:crossy:

[Vatzeque]

Panowie, nurtuje mnie pewna kwestia, którą może potraficie wyjaśnić :)

Mianowicie: W tym roku idę ma kurs na A, zastanawiam się co będzie, jeśli w tym roku odbędę kurs i załóżmy, że (oby nie) prawa jazdy nie uda mi się uzyskać w tym roku. Nadejdzie 2013, nowe przepisy i co wtedy? Kurs od nowa?

 

I kwestia druga: słyszałem już multum miejskich legend nt. możliwości utraty/zawieszenia praw do posiadanej już kategorii B, po zawaleniu któregoś etapu uzyskiwania kategorii A. To w ogóle możliwe?

Radzio trzymaj się tego gościa i tego co tu napisał: http://www.oskklasa.info/

[cinekban87]

Radziu widze ze jestes z Lublina a Piecykz OSK Klasa prowadzi kursy własnie w Lublinie, zapisz sie tam, polecam, swoja dziewczyne tez do niego na kurs wyslalem :icon_biggrin: , koleś zna sie na rzeczy

[Blood]

Panowie, nurtuje mnie pewna kwestia, którą może potraficie wyjaśnić :)

Mianowicie: W tym roku idę ma kurs na A, zastanawiam się co będzie, jeśli w tym roku odbędę kurs i załóżmy, że (oby nie) prawa jazdy nie uda mi się uzyskać w tym roku. Nadejdzie 2013, nowe przepisy i co wtedy? Kurs od nowa?

 

I kwestia druga: słyszałem już multum miejskich legend nt. możliwości utraty/zawieszenia praw do posiadanej już kategorii B, po zawaleniu któregoś etapu uzyskiwania kategorii A. To w ogóle możliwe?

 

Liczy się kiedy zapiszesz się na egzamin, a nie kiedy rozpoczniesz kurs.

[Tomek Kulik]

Konrad, na to bym nie liczyl, to nie zalezy od tego czy ktos pojdzie po rozm do glowy tylko od EU.

 

Mnie osobiscie najbardziej nurtuje jak bedzie z iloscia egzaminow miedzy kat. A1 - A.

 

:crossy:

Akurat tutaj Eurokołchoz nie ma nic do rzeczy, bo wyczyny naszych urzędników nie wynikają z dyrektyw UE, ale z głupoty, buty i nieznajomości rynku i własnych przepisów - motocykl ma mieć kierunkowskazy migowe, a debile proponują machanie rękoma...

 

Radzio trzymaj się tego gościa i tego co tu napisał: http://www.oskklasa.info/

KLASA rządzi! Polecam śmiało :lalag:

 

 

Radziu widze ze jestes z Lublina a Piecykz OSK Klasa prowadzi kursy własnie w Lublinie, zapisz sie tam, polecam, swoja dziewczyne tez do niego na kurs wyslalem :icon_biggrin: , koleś zna sie na rzeczy

J.w. Piecyk rządzi! Jeśli Lublin i okolice, to tylko ta szkoła.

 

 

Liczy się kiedy zapiszesz się na egzamin, a nie kiedy rozpoczniesz kurs.

Prawda

[ks-rider]

Akurat tutaj Eurokołchoz nie ma nic do rzeczy, bo wyczyny naszych urzędników nie wynikają z dyrektyw UE, ale z głupoty, buty i nieznajomości rynku i własnych przepisów - motocykl ma mieć kierunkowskazy migowe, a debile proponują machanie rękoma...

 

Owszem, wytyczne sa dla wszystkich jednakowe, dylemat chyba w tym, ze EU pozwolilo na interpretacje, mundre glowy tak jak sam zauwazyles przegiely :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[piecyk]

I kwestia druga: słyszałem już multum miejskich legend nt. możliwości utraty/zawieszenia praw do posiadanej już kategorii B, po zawaleniu któregoś etapu uzyskiwania kategorii A. To w ogóle możliwe?

 

Tak jak napisałeś - to są legendy. Prawo jazdy kierujący może stracić za wykroczenia lub przestępstwa w ruchu drogowym.

 

Nawiązując do Twojego pierwszego pytania. Jeśli w tym roku skończysz kurs, a podejdziesz do egzaminu w czasie "funkcjonowania" nowej ustawy, egzamin będziesz zdawał po nowemu.

Sam kurs aktualnie jest ważny bezterminowo.

 

KLASA rządzi! Polecam śmiało :lalag:

...

J.w. Piecyk rządzi! Jeśli Lublin i okolice, to tylko ta szkoła.

 

спасибо :icon_biggrin:

[RadekOzzy]

Dziękuję wszystkim za informacje :)

Edytowane 19 Stycznia 2012 przez RadekOzzy

[dejwid]

Sam kurs aktualnie jest ważny bezterminowo.

Czyli, równie dobrze mogę iść zdawać za 20lat ?

Jeżeli tak to bez sensu troche, bo co rusz coś nowego wprowadzają, pytanie tylko czysto teoretyczne, bo nie znam raczej osób, które by zwlekały z pojściem na egzamin.

[piecyk]

Czyli, równie dobrze mogę iść zdawać za 20lat ?

 

Na dzień dzisiejszy - tak.

 

Jeżeli tak to bez sensu troche, bo co rusz coś nowego wprowadzają

 

Dlatego poza szkoleniem podstawowym jest również coś takiego, jak szkolenie uzupełniające. Dedykowane jest osobom, które ukończyły szkolenie podstawowe, ale nie podeszły jeszcze do egzaminu - NIE OBOWIĄZKOWE.

[ks-rider]

Na dzień dzisiejszy - tak.

 

 

 

Dlatego poza szkoleniem podstawowym jest również coś takiego, jak szkolenie uzupełniające. Dedykowane jest osobom, które ukończyły szkolenie podstawowe, ale nie podeszły jeszcze do egzaminu - NIE OBOWIĄZKOWE.

 

I to wlasnie wypadalo by zmienic !

 

Z ktorego dobrze byloby skorzystac.

 

:crossy:

[Tomek Kulik]

A co zmienić? Szkolenie uzupełniające to normalne doszkalanie dla odpowiedzialnych ludzi, którzy chcą zdać egzamin.

Cóż tu zmieniać?

[ks-rider]

A co zmienić?

 

To, ze w/g istniejacego prawa mozesz bez jakiegokolwiek szkolenia przystapic do egzaminu, choc kurs odbyles 10 lat temu, ciekawe co sie z niego pamieta ?

 

:crossy:

[piecyk]

To, ze w/g istniejacego prawa mozesz bez jakiegokolwiek szkolenia przystapic do egzaminu, choc kurs odbyles 10 lat temu, ciekawe co sie z niego pamieta ?

 

:crossy:

 

Ale to nie jest problem. W takiej sytuacji każdy rozsądny człowiek wykupi w wybranej szkole jazdy właśnie szkolenie uzupełniające. Inna sprawa, że tych rozsądnych jest niewielu. To co należy zmienić, to przede wszystkim mentalność osób szkolonych. Jakie jest podstawowe założenie kursanta? Oczywiście błędne! Otóż osoba szkolona zakłada, że skoro rozporządzenie przedstawia szkolenie podstawowe w określonym wymiarze godzin (30 x 45 min teorii oraz 20 x 60min praktyki dla kat. A), to instruktor może na rzęsach stawać, ale właśnie w takim wymiarze godzin ma go nauczyć. Niektórzy są na tyle bezczelni, że już w połowie kursu żądają wystawienia zaświadczenia o ukończeniu kursu, na zasadzie "płacę - wymagam". Nie dociera do niektórych, że kaleczą jazdę w dużym stopniu i absolutnie nie mogą podejść do egzaminu.

 

Natomiast z rozporządzenia zniknął jeden istotny punkt. Mianowicie dot. szkolenia dodatkowego. Aktualnie, takie szkolenie musi przejść każda osoba, która 3krotnie "oblała" egzamin odpowiednio teoretyczny lub praktyczny. Wg mnie jest to zrozumiałe i ma rację bytu. Jednak w nowym rozporządzeniu tego nie ma.

Edytowane 20 Stycznia 2012 przez piecyk

[hojnorek]

po 15 latach posiadania kat B, przed przystąpieniem do jazd szkoleniowych na moto musiałem odbębnić 30h lekcyjnych teorii (na których ani 5min nie było poświęcone stricte motocyklom, za to zdarzało się że poprawiałem wykładowcę, bo pieprzył głupoty). dla mnie to było bez sensu.