Skocz do zawartości

Ford Probe II


Stig
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Na tym forum znajdziesz wszystkie informacje www.fordprobe.pl

 

Jeśli chodzi o FP IIgen,

2.0 oszczędny, niezawodny, na kulanie się po mieście. ok.

2.5V6 są dość awaryjne, panewki lubią się kręcić :biggrin:

 

Zawieszenie jest chyba najmocniejszą zaletą IIGen, prowadzi się jak po szynach, bardzo pewnie.

 

Sam jeżdżę FP, tylko że Igen 2.2turbo. I biorąc pod uwagę stylistykę Igen vs IIgen to ten drugi taki kobiecy :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolał bym informacje z mniej subiektywnego źródła

zawsze lepsze niż calibra, I gen faktycznie baardziej atrakcyjna, brutalna, zalatuje stylem z usa, brał bym bez turbo ;) Pelocik, to ma tył napęd ?? Chodzi w gazie dość dobrze ?? :) Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie dlaczego odradzono ci Subaru ???

Tutaj ( czyli Kanada . Stany ) Ford Probe uwaza sie za tanioche nie dorastajaca Subaru do piet :)

Ale przede wszystkim zupelnie inny samochod z innym przeznaczeniem, zdecydowanie nie do jazdy zima.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle subaru impreza kombi 2,0 GL 115 koni odradzono mi ze wzgledu na ceny i dostepnosc czesci oraz spalanie. Poza tym tak naprawde nikt nie potrafil nic konkretnego powiedziec na temat tego auta wiec sobie odpuscilem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name='RudyXJbrał bym bez turbo ;) Pelocik, to ma tył napęd ?? Pzdr.

 

 

Niestety, ale wg mnie jedyna wada tego auta, to przedni napęd.

 

Jak Igen, to tylko z turbo. Eksploatacja nie jest znacznie wyższa aniżeli bez turbo. Najniższe spalanie jakie udało mi się uzyskać 7,5l a maksymalne 15l ( w trasie non stop 18km/h w góre.. nie wiem dokładnie ile, na 220 kończy się licznik)

Spalanie w mieście ok.10l

 

Ja swoim już ponad 100kkm przejechałem. Nigdy mnie nie zawiódł. Swoje bolączki jakieś ma, nigdy też nie widział innych rąk pracujących przy nim aniżeli moje. Konstrukcja jest cała banalna, Znaczek forda, silnik i zawieszenie z mazdy. Z częściami nie ma żadnego problemu. W JC można wszystko kupić.

 

Awaryjność? jak każdy samochód. Jeżeli potrafi się odpowiednio zadbać o turbawkę i traktować ją jak należy, odwdzięczy się.

Z wad, które mnie irytują to zbyt delikatne zawieszenie. To jest moja największa bolączka. Ja w swoim zmieniłem springi na progresywne obniżające, które w połączeniu z naleśnikami co imitują opony 215/35ZR18 dają dużo fanu z jazdy po naszych drogach :biggrin: ach i ten dzwięk klaksonu innych kierowców jak jadę dzwigową 30km/h :biggrin:

Z takim zestawem , końcówki, sworznie i tuleje lecą jak głupie :biggrin:

Silnik, to najciekawsza kwestia, 147km i prawie 300nm momentu na prawdę ciągnie. Stosunkowo łatwo i nie wielkim nakładem finansowym można podnieść moc. Tylko dalej pozostaje autem FWD, na seryjnych gratach z podniesionym doładowanie do 1bara już są problemy z trakcją.

 

Na forum proba znajdziesz obiektywne opinie, problemy użytkowników. Nikt nie da Ci sensowniejszych informacji aniżeli użytkownicy.

 

 

 

Mój probasek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadaj sobie tylko pytanie o jakie cześci chodzi do tego Subaru.Tak naprawde jezeli samochód jest powiedzmy w miare bezawaryjny to dokonujesz wymian okresowych takich jak w kazdym innym i to wszytsko z inwestycji. A jak jakas awaria sie juz zdarzy to przecież nie wymienia sie w nim jakichs czesci notorycznie, zeby pochłaniały niewiadomo jaki budżet.

A spalanie....2.0 raczej nie kupuje sie dla oszczędnosci :bigrazz:

Edytowane przez Arni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Subaru wymienia sie czesci ekploatacyjne, ktore sa dosc drogie jezeli nie ma zamiennikow. Zamienniki kosztuja taniej ale oczywiscie nie sluza tak dlugo jak oryginaly.

W swojej poprzedniej 95 Legacy 2.2 kombi mialem wlozone akcesoryjne poloski przednich kol i przeguby lecialy w nich co 2 lata. No ale kosztowaly $200/2 a nie 700/jedna jak oryginal Subaru. To byl silnik o mocy 130 KM z automatem i AC ( klima ) i nigdy nic wiecej sie nie psulo.

Samochod mial przy 400 tys przebiegu oryginalne zawieszenie i wydech - to cos mowi o jego trwalosci. Jezdzil dzien i noc uzywany przez nas w dzien i przez syna w nocy, wozil nieprawdopodobne ilosci bagazu ( stol na 8 osob + krzesla wlazl do srodka po polozeniu tylnych siedzen, oczywiscie rozebrany :))

Palil 10l w miescie jak nie wlaczyles AC, w zimie i z AC - 12l.

Nowa Legacy z 05r to o wiele lepsze, wygodniejsze i lepiej wyposazone ( rowniez na zime ) auto, ale nie ma juz tej legendarnej trwalosci poprzednika. Ciekawostka ze mniej pali, bo wiekszy silnik ( 2.5l ) jest nie tylko silniejszy ( 175 KM ) ale kreci nizsze obroty i auto w kazdych warunkach nie wychodzi poza 10l, trasa 8 l z szybkoscia 130 - 140.

Tak ze cos za cos, placisz wiecej za paliwo i ew naprawy jak sie juz zdaza, ale bardzo rzadko to sie trafia.

Zreszta nie sadze zeby Ford palil duzo mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest w tym sporo racji, tylko że drogi w Kanadzie prawdopodobnie sa troche lepsze:) Nie wierze zeby jakiekolwiek zawieszenie wytrzymalo w Polsce 400 tys km. Silnik 2,0 w probe ponoc nadaje sie do zagazowania- w subaru jakos nie wyobrazam sobie gazu. No chyba ze boxer tez da rade? Wiem, ze wymyslam troche egzotyczne auta ale nie mam zamiaru jezdzic mondeo czy innym golfem, juz to przeszedlem ;) Po prostu jak mam juz inwestowac w auto to takie, ktore mi sie podoba, dlatego szukam czegos takiego jak probe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochod glownie jezdzil po wyboistych drogach i "autostradach" wielkiej aglomeracji Toronto.

Po wakacjach w Polsce 2 lata temu stwierdzilem ze nie odbiegaja one stanem od warszawskich ulic. Jakosc drog w Kanadzie byla wysoka w latach 60 / 70 przy 100X mniejszym ruchu samochodowym niz dzis.

Tak ze uwazam ze dalby rade.

Poza tym wygladal bardzo cool, bardzo niski jak by mial zrobiona glebe, na niskoprofilowych oponach, ze spojlerkiem na dachu tylnych drzwi i z przyciemnionymi szybami po prostu rwal oko :)

Typowy "sportwagon".

W dodatku prowadzil sie tak jak wygladal, czyli pozwalal na lawirowanie miedzy ciezarowkami na rampie autostrady przy stowie :).

Bardzo mi sie podobal, odwrotnie niz Probe, ktory udaje wygladem samochod sportowy, ktorym naprawde nie jest.

 

To taki samochod jak moj, tylko z podwojnym turbo :)

 

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm..._generation.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik 2,0 w probe ponoc nadaje sie do zagazowania- w subaru jakos nie wyobrazam sobie gazu. No chyba ze boxer tez da rade?

 

To czy boxer, czy V6 lub rzędowy nie ma żadnego znaczenia dla gazu. Znaczenie ma konstrukcja ukł. dolotowego, uzyte materiały itp.

 

Skoro gdzies wyczytałes że Impreza daje rade na gazie to znaczy że ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...