krycek Opublikowano 21 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 Witam Rozglądam się za samochodem i wpadł mi w oko Rover 75 - rocznik ok 2002-2003. Myślicie, że warto to kupić? Jakie są wasze doświadczenia z tym samochodem (marką). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 21 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 ja Ci dobrze radze poszukaj sobie innego obiektu westchnien... :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krycek Opublikowano 21 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 ja Ci dobrze radze poszukaj sobie innego obiektu westchnien... :icon_mrgreen: Dzięki, ale rada miałaby większą siłę przebicia poparta jakimiś argumentami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 21 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 Auto jest strasznie zamulone (bynajmniej te bez intercolera), rdza zrzera go tak jakby byla czyms aktywowana, w manualach czesto jest problem ze sprzeglem, ogolnie sa dosyc awaryjne niektorzy twierdza, ze awaryjnosc do nieskonczonosci ;) tak jak drenaz kieszeni jego posiadaczy ;), aczkolwiek plusem jest stosunkowa orginalnosc no i wyglad. Musisz sie zastanowic czemu sa te autka tak tanie i czemu firma padla… :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzyk7 Opublikowano 21 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 Największy problem z rdzą rover miał do 2000r.Wszystkie po są dużo lepiej zabezpieczone. Plusem jest; -cena -wygląd -wyposażenie -dostępnośc i ceny /większości/ Minusem; -niestety rdza, co niektórych egzemplarzy -zdarzają się przypadki w kilkuletnich egzemplarzach całkowitego rozładowania aku po kilku dniach nie używania.Są to przypadki z którymi elektrycy nawet ci doświadczeni mają problemy.Po prostu te typy tak mają. Na plus mozna by też zaliczyć, fakt,małej utraty wartości przy odsprzedaży . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 21 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 Bo juz nie ma z czego opuszczac... :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krycek Opublikowano 21 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 Największy problem z rdzą rover miał do 2000r.Wszystkie po są dużo lepiej zabezpieczone. Plusem jest; -cena -wygląd -wyposażenie -dostępnośc i ceny /większości/ Minusem; -niestety rdza, co niektórych egzemplarzy -zdarzają się przypadki w kilkuletnich egzemplarzach całkowitego rozładowania aku po kilku dniach nie używania.Są to przypadki z którymi elektrycy nawet ci doświadczeni mają problemy.Po prostu te typy tak mają. Na plus mozna by też zaliczyć, fakt,małej utraty wartości przy odsprzedaży . No ja bym celował w 2001-2002. Co do spadku cen - tu bym dyskutował - w końcu rzadko auto z 2003 roku kosztuje ok. 20kzł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzyk7 Opublikowano 21 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 No ja bym celował w 2001-2002. Co do spadku cen - tu bym dyskutował - w końcu rzadko auto z 2003 roku kosztuje ok. 20kzł. Miałem na myśli starsze egzemplarze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RudyXJ Opublikowano 21 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 miałem 620D `95 z włoch, 105 konny dwulitrowy rechot, silnik dość pancerny, ale baaardzo niechlujny, olejem s*ał gdzie popadło i ciągle jakieś niedoróbki, niby zawias i wnętrze od Hondy ale wiele mu pod względem wykonania brakuje do japońca... Koleś krótko po tym jak sprzedałem swoją padaczkę kupił 620 także D i ma podobne problemy, nie mógł sprzedać wiec pomału ogarnia, robi i jezdzi , robi i jezdzi tak na okrągło. Np. termostat do tego gówna kosztował mnie 250zł bo tylko orginał , m.in pasuje jeszcze do LR Freelander`a Cytuj http://www.bikepics.com/members/rudyfws/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 21 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 Największy problem z rdzą rover miał do 2000r.Wszystkie po są dużo lepiej zabezpieczone. Plusem jest; -cena -wygląd -wyposażenie -dostępnośc i ceny /większości/ Minusem; -niestety rdza, co niektórych egzemplarzy -zdarzają się przypadki w kilkuletnich egzemplarzach całkowitego rozładowania aku po kilku dniach nie używania.Są to przypadki z którymi elektrycy nawet ci doświadczeni mają problemy.Po prostu te typy tak mają. Na plus mozna by też zaliczyć, fakt,małej utraty wartości przy odsprzedaży . Miałem do czynienia z Rowerem z 97 roku i żadnego problemu z rdzą nie było! Ogólnie wszystko się sypało,ale blacha była idealna. Może mieliście problem z blachą, bo to były przerobione angole a nie wersje na kontynent??? Auto ładne i oryginalne, ale niestety bardzo awaryjne-i nigdy nie wiadomo czy tym razem dojedzie do celu na kołach czy na lawecie :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spili gonzales Opublikowano 21 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 różne są opinie, mój kumpel ma takie autko z 2002 roku i ZERO rdzy a stoi pod domem, bo garażu nie ma, co do napraw to też nic nie mówił, żeby coś padło niespodziewanie a koleś codziennie dojeżdża do pracy. Fakt, że kumpel kupił auto bez przygód typu wypadek czy inne takie przygody. jak to się mówi nie ma złych aut są tylko źle poskładane... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zakwas Opublikowano 21 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2009 Aż tak strasznie to nie rdzewieją nawet w UK , ale z mechaniką i elektryką cały czas problemy i kupa kasy za naprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 22 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 Mój kumpel jeźdźi od 3 lat, auto z 98 roku, żadnej rdzy nie ma! A nie dba o ten samochód. Niewygodny w ch*j! Fotele do bani, reszta ok, klima ok. Ponad 200 tys. poszła pompa paliwa, reszta jak najbardziej ok, żadnych problemów z elektroniką itp. itd. Ja myślę, że auta wcale nie są takie złe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R.Y.B.A Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Zdarzają sie egzemplarze gorsz i lepsze, to oczywiste. Ale w kwestii awaryjnosci Rover wypada słabo na tle innych marek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RudyXJ Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Ja myślę, że auta wcale nie są takie złe. No troche w tym racji jest, ale jak trafisz na zeszmacone, dobite , wyszykowane pod sprzedaż auto tej marki to łatwo nie będzie, ja własnie tak miałem, choć i z wyglądu miał kilka drobnych skaz, tu wgniota, tam zderzak przytarty ale to standard w autach z Italii , z drugiej strony ciepły klimat oszczędził go od korozji :) Pzdr. Cytuj http://www.bikepics.com/members/rudyfws/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.