Skocz do zawartości

Kia Sorento


Katsumoto
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A czy ja napisałem że nową bym kupił. Wybulić raz 150 tys za mesia to nie problem - po roku cena serwisu i części wyniosłaby parędziesiąt ładnych tysiączków. A jaka strata jak ci ktoś w dupkę wjedzie. I za ubezpieczonko ładnie bekniesz

Też nowej bym za tyle kasy nie kupił. Ale to nie sztuka kupić auto - trzeba je też utrzymać.

A pozatym - skoro je produkują to znaczy, że ktoś je kupuje.

Nie każdy chce od razu pokazywać wszystkim ile ma kasy, jaki jest bogaty i afiszować się tym. Pozatym samochód - a co to samochód - super fura 500 tys - to mniej niż średni mieszkanie w dobrym miejscu w stolycy.

A ja wolę jeździc kią i mieć kase na fajnego hot-hatcha - np megane rs ? clio f1 r27 , focusa st czy RS-a.

 

Edytowane przez tomgor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolałbym wybulić tyle za takiego 3'latka niż nową Kią jezdzić, http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9161550

 

generalnie zakladajac temat mialem na mysli samochody do 80 tys zł MAX, jezeli taka kwota byla by dostepna to by nie bylo tematu :)

 

Za 500 tysięcy to musiałbym się zdrowo naszukać, żeby kupić coś godnego Yubego :bigrazz:

 

za pół miliona tylko R8 mi do głowy przychodzi, nic innego bym nie kupił, choć by zona z dziećmi miały na nogach do kościoła chodzić :D

Edytowane przez Katsumoto

Mika Ahola

1974 - 2012

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

r8 - a już z 5 w wawce jeździ - nic orginalnego. Ale fura konkretna -

a tak w ogóle to trzeba sobie określić target - do czego, za ile i ile mamy do wydania.

Ja ostatnio liczyłem, ze niezależnie co się kupi /tak do 130-150 tys/ rocznie każde auto kosztuje ok 12 tys /ubezpieczenia, utrata wartości itp itd/. Więc wszystko zależy od wkładu jaki masz na początku.

Masz więcej kasy kupujesz auto lepsze, więcej płacisz za autoryzowany serwis i na koniec odzyskujesz więcej. masz mniej kasy kupuje auto używane lub tańsze - czesciej się psuje i części się naturalnie zużywają - wiec naprawiasz je taniej ale częsciej - sprzedajesz odzyskujesz mniej .

Ostano myślę czy w ogóle nie pozbyc sie własnych aut i wynajmowac auta od firm - wszystko masz wliczone, nie obchodzi cię serwis, ubezpieczenie itp itd -a co 2-3 lata wymieniają ci na nowy model.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jak o mieszkaniu to rzeczywiście kiepsko - dobry lofcik w stolycy to z banieczkę trzeba wybulić.

dałaby - jakbyś jej w prezencie jakiś domek w hiszpanii sprezentował - to by ci dała

 

Edytowane przez tomgor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moc jak czasem czytam Twoje wypowiedzi to sie zastanawiam czy Ty taki narcyz jestes, czy moze masz jakis inny kompleks/defekt. Ekspert w kazdym temacie - normalnie najtezsze umysly tego swiata przy Tobie wysiadaja.

Tomgor jako uzytkownik Sorento raczej wystawil poztywna ocene tego samochodu (jak dla mnie 150 tys km bez inwestycji w naprawy jest duzym pozytywem czasem ciezko osiaglanym przez super droga konkurencje) ale i tak widze, ze Ty wiesz lepiej.

Ja wiem ze to tylko Kia i wcale nie twierdze, ze to cudo ale czasy gdy na rynku bylo pare dobrych firm i dlugo dlugo nic odeszly w zapomnienie. Dzis mozna wtopic i to dokladnie kupujac auta uznanych marek. W niemczech polowa ludzi latala z mercami do serwisu jak nagle w okularach przestawaly hamulce dzialac wiec w mojej opinii odlazacy lakier to pikus przy braku hamulcow. Zreszta o rdzewiejacych mercach moglbym elaborat napisac. Tylko ja jestem w stanie zrozumiec, ze zdarza sie to np. w wymienionej Kii jako koreanskim wynalazku ale nie w aucie z gwiazda, synonimie luksusu za ciezka kase.

 

AWO Sport -> AWO Sport -> Kawasaki Vulcan 800 -> Honda VT1100 Shadow C3 -> Yamaha Road Star Silverado 1,7 -> HD Road King Custom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem nie wtykać nosa do dyskusji ( takie moje postanowienie ) ale jak zwykle siła wyższa mnie zmusza do zabrania głosu :icon_mrgreen: .

Otóż Kia, tylko nie pamiętam czy Santa Fe, czy Sorento została uznana w USA w 2008 ? SUVem roku :icon_exclaim: :icon_exclaim: :icon_exclaim: .

Ja nie jeżdżę Kiłą, jeżdżę japońskim pickupem ale nie uważam by Korea daleko odbiegała technologią a już na pewno jakością od Japonii. A gadanie że syf, że nic nie warte, nie podparte ŻADNYMI faktami to żenada.

Zapewne, 10, 20 lat temu Koreańczycy dopiero się uczyli jak robić samochody, teraz już TO potrafią.

Oczywiście że prestiż z posiadania Korei jest mniejszy niż z posiadania Merca, Lexusa ale do czasu, za następne 20 lat Koreańczycy wypracują sobie pozycję jaką mają obecnie Japońce. Przypomnijcie sobie drwiny z pierwszych Datsunów które nie mogły podjechać/zjechać z pochylni statków ...

I to na tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...