Skocz do zawartości

Ekspres Reporterow - Wypadek motocyklowy w Czechach


Whiplash666
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

koleś mówi, że szlabany były zamknięte

babka mówi z niepewnością, że szlabany się otwierały

na moje to skończyły się już otwierać kiedy oni ruszali...

 

skoro motocyklista przeżył to prędkość nie była zbyt duża - zwróćcie uwagę, że mowa jest o 120kmh (90 brzmiałoby zdecydowanie za słabo, a 200 już abstrakcyjnie) koleś nie przyuważył i poniósł chyba maxymalną karę za błąd. Koleś to rozumie, ale po prostu nie może się z tym pogodzić i próbuje załagodzić sumienie obarczając winą motocyklistę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mowa jest o 120 km/h, to do prędkości dźwięku sporo brakuje. Nie było to raczej przyczyną niezauważenia. Bardziej prawdopodobne jest zwykłe gapiostwo kierowcy auta.

 

Co do kary to powiem tak: Człowiek człowiekowi nierówny, ale poznałem kiedyś faceta, którego dziecko zginęło w wypadku, gdzie on prowadził samochód.... Facet miał coś tak niewyobrażalnie bolesnego na twarzy, że osobiście nie miałbym sumienia karać go w jakikolwiek inny sposób. To było aż 12 lat po tym wypadku, a facet cały czas torturował się wspomnieniami. Przez 12 lat codziennie przynajmniej pół godziny spędzał na cmentarzu.... Jesteście w stanie wyobrazić sobie coś takiego? Codziennie przez 12 lat.....

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Znam to skrzyżowanie, wiele razy tam jeżdżę w sezonie.

Od przejazdu kolejowego jest na pewno co najmniej 200m, więc tak, można rozwinąć prędkość powyżej 100km/h litrowym sportowym motocyklem.

Jakość przejazdu kolejowego pozwala na przejazd z prędkością przepisową bez bujania pojazdu. (nie wiemy czy motocykl w ogóle ruszał z miejsca, mógł być już w ruchu).

Pojazdy jadące od przejazdu kolejowego są na drodze podporządkowanej.

To jest skrzyż. Ceskoslovenskich Armad z Ostravską

http://maps.google.pl/maps?f=q&source=s_q&...010568&t=h&z=17

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Why? Kto nie potrafi? Przecież najprawdopodobniej to najzwyklejsze wymuszenie pierszeństwa... Tyle w temacie...

 

Widzę to w ten sam sposób. Koleś na moto może i trochę przepałował, ale wina stoi po stronie polskiego kierowcy samochodu. Ewentualnie można orzec winę obopólną jak już wcześniej w tym temacie pisałem i na chwilę obecną ta wersja byłaby najmniej krzywdząca dla obu kierowców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie se juz spokoj z wyrokowaniem, od tego jest sad. Nawet nie macie dokladnych informacji kto, gdzie i ile jechal, niemal zerowy obraz miejsca zdarzenia.

Stala sie tragedia, bo zginelo dziecko a strona czeska potraktowala naszych rodakow jak smiecie i o tym jest reportaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Właśnie wszedłem sobie do swojego pokoju a w TV leci Interwencja. Pokazany został motocykl jadący na kole więc odrazu pomyślałem ,że to chodzi o piratów motocyklowych na polskich drogach.

Pomyliłem się.

Reportaż był o wypadku do którego doszło gdzieś w Czechach. Z tego co zdążyłem obejrzeć zrozumiałem ,że samochód osobowy którym jechał polak z żoną i dzieckiem wyjechał z drogi podporządkowanej na główną gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 70km/h po czym udeżył go motocyklista jadacy 120km/h (tak podają w TV). Dziecko niestety nie przeżyło. Czesi oskarżaja Polaka a polacy oskarżają Czecha. Nie chodzi mi o to kto tutaj ma racje, kto spowodowal wypadek albo czemu obie strony się nie zgadzają ale w sposób jaki został reportaż ukazany. Pierwsze co to wynajety motocyklista który robił wheele na tej drodze. Wątpie w to ,że w czasie tego wypadku motocyklista jechał na kole. Ponadto był przedstawiony krótki wywiad z czeskim motocyklistą którego pokazano z daleka jak przestępce. Już od dawna wiem ,że programy takie jak Uwaga lub Interwencja są stronnicze i często to co pokazują jest albo zbyt przyprawione albo mija się z prawdą. Reportażu jeszcze nie ma na stronie internetowej. Założę się o skrzynke piwa ,że gdybyśmy na tamtej ulicy staneli z radarem to co chwile ktoś przekraczałby te 120km/h. Ale to zawsze jest wina motocyklisty.

Prosze wypowiedzcie się na ten temat.

 

Przepraszam, chodziło o program interwencja.

 

Nie mogłem znaleźć artykułu ale tu jest forum. Jeszcze nikt sie nie wypowiedział. http://interwencja.interia.pl/forum/?tid=1...SB3aW5uZWdv&c=0

Edytowane przez grzebyk90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno oceniać i pisać nie znając zeznań świadków. Większość sprawców będzie kłamać, aby wina nie była na ich koncie.

Niemniej jednak patrząc jak jeżdżą motocykliści, warto pochylić głowę nad tragedią i nie dyskutować, w śmieszny sposób broniąc motocyklisty lub kierowcy samochodu.

Proste: może kierowca puszki się nie rozejrzał, albo zbyt krótko patrzył aby dostrzec motocykl?

Może skoro szlabany się podnosiły, motocyklista wyprzedzał czekające na przejazd samochody lewą stronę, a jak zobaczył że się podnoszą szlabany dał ogień? Wtedy nie ma szans go zauważyć. Po prostu zlewa się z otoczeniem, zresztą nie bądźmy śmieszni i nie wymagajmy aby kierowcy puszek na takie sytuacje również byli gotowi.

Warto o tym pamiętać, że jednak łatwo jest się zlać z tłem.

Kluczowe powinny być zeznania świadków.

To czy gość siedział po wypadku, leżał czy śpiewał też niczego nie dowodzi. Masa jest filmików w sieci gdzie motocyklista po dzwonie którego nikt nie powinien przeżyć wstaje i otrzepuje się

Pozdrawiam

Dominik

 

P.S. A pamiętać należy że największą ceną zapłacił przypadkowy uczestnik zdarzenia. Chociaż z drugiej strony, dla mnie byłoby gorsze życie z taką świadomością.

Edytowane przez DominikK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wy naprawdę musicie rozwodzić się nad takimi programami jak "interwencja", "expres reporterów"...

"Warto rozmawiać" też oglądacie? Te programy są pisane pod konkretny punkt widzenia! Tam nie chodzi o obiektywne pokazanie sprawy. Więc po co bić pianę?

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...