Tomek_K. Opublikowano 17 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2009 Cześć. Czy ktoś z Was użytkuje Motooiler? http://www.motooiler.pl/strona.php?kraj=pl&strona=home Pozdrawiam T. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fakir_ Opublikowano 17 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2009 znajoma ma i powiem tyle ze mam okazje podziwiać jej opjerdolony tył motocykla od oleju fakt faktem ze to tylko czarne kropeczki na feldze i calych okolicach gdzie moze to pryskac jak dla mnie to lepiej uzywac dobrego spreya co 300km i cieszyc sie czystym sprzetem jesli komus nie przeszkadza to iż bedzie pryskać (bo bedzie) to fajna sprawa ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zalmen3 Opublikowano 18 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2009 (edytowane) Obszerne dyskusje na temat Motooilera znajdziesz na takich forach jak: http://www.africatwin.com.pl/ - tutaj narodzil sie pomysl, tutaj tez najlatwiej spotkac sie z opiniami tych co jako pierwsi testowali urzadzenie http://www.transalpclub.pl/forum - tez obszerne dyskusje i porownania; rowniez zinnymi polskimi patentami (nie zawsze gorszymi :wink: ) http://www.hondavaradero.pl/phpBB2/ - spora dyskusja, w ktorej bierze udzial konstruktor, wytworca i wlasciciel patentu w jednym Jezeli zas chodzi o mnie, to jednak zdecydowalem sie na klasycznego Scottoilera - na http://www.ebay.co.uk mozna go dostac w cenie okolo 375 PLN (w tym przesylka). Mnie przekonal przede wszystkim brak elektroniki, ktora moim zdaniem pierwsza moze zawiesc w motooilerze. Nieprawda jest tez argument czesto podawany w dyskusjach przez producentow motooilera, ze w scott'cie musisz stosowac dedykowane oleje - nie musisz, producent je zaleca, ale to twoja sprawa co nalejesz - scottoiler i tak dziala :wink: . Co do ochlapanej felgi - szmatka i troche benzyny ekstrakcyjnej rozprawia sie z plamami w kilka sekund. Pozdrawiam Edytowane 18 Października 2009 przez zalmen3 Cytuj Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ivan161 Opublikowano 18 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2009 (edytowane) Ja dodam jeszce od siebie ze dobrze wyregulowany scootoiler nie chlapie prawie wcale lub w bardzo niewielkiej ilosci. Ponadto nie trzeba sie gimnastykowac ze stawianiem motocykla na podstawke, myciu lancucha a nastepnie smarowaniu. Pozatym nie wyobrazam sobie ze w trasie po przejechaniu 300km mam przetaczac motocykl i pryskac sprayem lancuch... Edytowane 18 Października 2009 przez ivan161 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lukass Opublikowano 18 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2009 Szynka, niech ta Twoja koleżanka sobie wyreguluje to urządzenie, a nie jeździ na zbyt odkręconym. Będzie zadowolona. A to że od czasu do czasu jakaś kropka się pojawi... taki problem? Pryskaj, sprejuj do woli, kupuj szuwaksy po 30-50 zł za puszkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dobi Opublikowano 18 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2009 Ja mam Scottoilera. Był zamontowany w moto jak go kupiłem. Poprawiłem tylko sposób montażu aby był zgodny z instrukcją. Na początku go testowałem ale nawet poprzedni właściciel motocykla go nie polecał... Niedawno uciekła mi gdzieś dysza i kapota... trzeba będzie coś wymyśleć. Co do smaru... Przy włączonym samorowaniu syf jest wszędzie. Brudna felga, wahacz, osłona łańcucha... żeby było śmieszniej - kiedyś pobrudziłem znajomego, który jechał za mną. Myślałem, że Scottoiler jest wyłączony i tak jakoś wyszło. Teraz używam smaru Valvoline. Moim zdaniem - najlepsze rozwiązanie. Nie ma sensu wydawać paru setek na coś, co i tak się nie sprawdza. Może i jest to wygodne, ale niekoniecznie w Polsce. Tutaj w czasie deszczu się nie jeździ :) Mała rada: Zanim zamówisz jakikolwiek artykuł - sprawdź ceny w pobliskim sklepie motoryzacyjnym - można się mocno zdziwić - pozytywnie oczywiście. Smar w InterCars - bodajże 34zł w internecie jest za 42 + przesyłka :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 19 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2009 No dobrze. A ile ten motooiler kosztuje? Bo na stronie jest wszystko oprócz najważniejszego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biscuit Opublikowano 19 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2009 350PLN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zalmen3 Opublikowano 19 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2009 Ja mam Scottoilera. Był zamontowany w moto jak go kupiłem. Poprawiłem tylko sposób montażu aby był zgodny z instrukcją. Na początku go testowałem ale nawet poprzedni właściciel motocykla go nie polecał... Niedawno uciekła mi gdzieś dysza i kapota... trzeba będzie coś wymyśleć. Co do smaru... Przy włączonym samorowaniu syf jest wszędzie. Brudna felga, wahacz, osłona łańcucha... żeby było śmieszniej - kiedyś pobrudziłem znajomego, który jechał za mną. Myślałem, że Scottoiler jest wyłączony i tak jakoś wyszło. Teraz używam smaru Valvoline. Moim zdaniem - najlepsze rozwiązanie. Nie ma sensu wydawać paru setek na coś, co i tak się nie sprawdza. Może i jest to wygodne, ale niekoniecznie w Polsce. Tutaj w czasie deszczu się nie jeździ :) Mała rada: Zanim zamówisz jakikolwiek artykuł - sprawdź ceny w pobliskim sklepie motoryzacyjnym - można się mocno zdziwić - pozytywnie oczywiście. Smar w InterCars - bodajże 34zł w internecie jest za 42 + przesyłka :cool: Ty, a moze miales zepsuty? Bo mi sie takierzeczy nie dzieja. Nie zebym tam jakos strasznie bronil automatycznych oliwiarek - kazdy smaruje tak zeby jemu bylo przyjemnie :wink: , ale dziwne ze Tobie nie udalo sie wyregulowac. Pozdrawiam Cytuj Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiki Opublikowano 19 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2009 Niedawno uciekła mi gdzieś dysza i kapota... trzeba będzie coś wymyśleć. idziesz do sklepu wędkarskiego i kupujesz rurkę antysplontaniową - kosz ok 2 zł - nadaje sie idealnie :icon_mrgreen: Cytuj http://bikepics.com/members/kiki21/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_K. Opublikowano 20 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Października 2009 Jeśli ktoś z Was jest zainteresowany zakupem Motooilera proszę o PW. Cena wynegocjowana u producenta to 300zł + 10zł wysyłka przy zakupie trzech sztuk. Normalna cena to 350zł plus 10zł wysyłka. Potrzebuję jeszcze jednego chętnego, kto pierwszy ten lepszy. :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ivan161 Opublikowano 20 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2009 Moze wy do swoich scootow lejecie jakis rzadki olej lub wasze urzadzenia sa uszkodzone?? Ja w swoim zadnych z powyzszych objawow tj nadmiernego chlapania i rzygania olejem nie zauwazylem, a kupilem uzywke za 100zl+5zl za 1l oleju przekladniowego :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-rr Opublikowano 20 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2009 Zalewam beną zbiornik co 200-250 km,co za problem psiknąć wtedy sprayem na łańcuch? :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 20 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2009 Zalewam beną zbiornik co 200-250 km,co za problem psiknąć wtedy sprayem na łańcuch? :icon_twisted: Ten problem że np. ZRX nie ma centralki i aby przsmarować łańcuch potrzeba 15mb parkingu. Że łańcuch oprócz smarowania trzeba myć z warstwy nakładającego się smaru. Że to zwyczajne zawracanie d*szy. Do pojemnika Scotchoilera nalewam szuwaksu i mam spokój na ponad 10tys.km. W zależności od temperatury trzeba regulować podawanie oleju. Gorąco, mała dawka, zimno i deszczowo, większa dawka. A jak ci nie zależy na czystym wahaczu ustawiasz na początku sezonu na średnie podawanie i jeździsz ... i jeździsz ... i ... Łańcuch myję naftą z dodatkiem oleju raz na sezon. Zestaw wystarcza na 25-30tys. Znaczy zestaw napędowy, w motocyklu 122KM i 107newtonów czy czegoś tam ... A najlepiej to; NIECH ŻYJE WAŁ :icon_exclaim: :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-rr Opublikowano 20 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2009 Ten problem że np. ZRX nie ma centralki i aby przsmarować łańcuch potrzeba 15mb parkingu. Że łańcuch oprócz smarowania trzeba myć z warstwy nakładającego się smaru. Że to zwyczajne zawracanie d*szy. Do pojemnika Scotchoilera nalewam szuwaksu i mam spokój na ponad 10tys.km. W zależności od temperatury trzeba regulować podawanie oleju. Gorąco, mała dawka, zimno i deszczowo, większa dawka. A jak ci nie zależy na czystym wahaczu ustawiasz na początku sezonu na średnie podawanie i jeździsz ... i jeździsz ... i ... Łańcuch myję naftą z dodatkiem oleju raz na sezon. Zestaw wystarcza na 25-30tys. Znaczy zestaw napędowy, w motocyklu 122KM i 107newtonów czy czegoś tam ... A najlepiej to; NIECH ŻYJE WAŁ :icon_exclaim: :buttrock: Jest to argument,nigdy nie używałem takiego ustrojstwa,ale może jak już nie dam rady smarować na bocznej nóżce to się skuszę :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.