cross 250 czy quad 700

[ghollum]

Ale wy jesteście bystrzy, ATV też się latwo wywalić, trudniej niż motorem, ale jednak

No a jak się wywraca to bierta nogi za pas bo jak przygniecie to dupa blada :icon_mrgreen:

[ks-rider]

Ogarnij sie, jezeli Ty sam nie wiesz to kto ma wiedzeic ? Bedziesz jezdzil Ty czy forum ? :banghead:

 

:crossy:

[michoa]

Ile kosztuje utrzymanie na sezon D.gif??

 

150-200l ropy na 100km do tego 10-15l oleju silnikowego....bez beczki 60l nie podchodź nie zdązy sie zagrzać a paliwa zabraknie (silnik to 42l v12 diesel)

 

Ja bym brał motocykl, dalej wjedziesz, wieksza frajda i wogole moto dla mnie jest lepsze mrugacz.gif

 

kwestia gustu.....na quadzie jazda jest łatwiejsza trudniej sie wywalić szybciej sie uczysz i ja np jestem odważniejszy bo czuje sie pewniej....

 

ja z autopsji wiem że na motocyklu przez rok nie mogłem sie przełamać do podjazdów i skoków a na quadzie po 2h latałem po 1m nad ziemią i żadnej gleby :D

 

No a jak się wywraca to bierta nogi za pas bo jak przygniecie to dupa blada icon_mrgreen.gif

 

a motocykl nie ?? czy dostaniesz kamieniem 100kg czy 1 tonowym co to za róznica i tak cie zabije.....to samo tyczy sie moto vs quad przy upadku....

 

raptor jest tańszy w utrzymaniu niż jakieś yz250f bo raptor ma silnik chyba od xt660z czy jakoś tak reasumując żywotny singiel z dużym momentem obrotowym......ja w cenie raptora bym myślał nad kfx700 to jest fajny quad 700cc taniego w utrzymaniu silnika i automat :D

 

ATV też się latwo wywalić

 

mnie sie wydaje że dosyć cięzko.....quad jest stabilniejszy w blocie (łatwiej go zakopać no ale coś za coś) jest stabilniejszy na dziurawej drodze w zasadzie najłatwiej jakis maluchem typu phoenix 200 czy jakieś chinole w zakręcie ponieważ są wąskie i jak sie siedzi jak na kanapie zamiast balansować ciałem to łatwo o rolke....

[ghollum]

a motocykl nie ?? czy dostaniesz kamieniem 100kg czy 1 tonowym co to za róznica i tak cie zabije.....to samo tyczy sie moto vs quad przy upadku....

 

No ja jednak wolał bym dostać 100kg niż 1 tonowym :icon_mrgreen: , a tak na serio to może na quadzie trudniej się wywalić ale skutki takiej wywrotki są zwykle bardziej dotkliwe, poza tym quad daje złudne poczucie bezpieczeństwa i dodatkowo wiele osób wożących się na tych sprzętach zaniedbjue kwestie ubioru ochronnego do tego stopnia że wielu siada na nie bez kasku a przyznasz że znacznie ładwiej w trakcie wypadku "katapultować" się ze 110kg moto niż z blisko 200kg quada. Sam osobiście widziałem kilka razy całą rodzinkę na quadzie w strojach "plażowych" :icon_mrgreen: .

[michoa]

No ja jednak wolał bym dostać 100kg niż 1 tonowym icon_mrgreen.gif

 

no generalnie to może i masz racje 100kg cie mniej rozwali niż 1tona i pogotowie będzie miało mniej sprzątania więc korzyść dla potomnych

 

poza tym quad daje złudne poczucie bezpieczeństwa

 

no tak z tym sie zgadzam

 

odatkowo wiele osób wożących się na tych sprzętach zaniedbjue kwestie ubioru ochronnego do tego stopnia że wielu siada na nie bez kasku

 

to już kwestia mentalności człowieka na moto też masa ludzi siada bez kasku a tych co mają buzer i buty można policzyć na palcach jednej ręki.....aczkolwiek masz racje

 

a przyznasz że znacznie ładwiej w trakcie wypadku "katapultować" się ze 110kg moto niż z blisko 200kg quada

 

nie próbowałem :D w tej kwesti sie nie wypowiem nie wiem wydaje mi sie że jak wyskoczysz na 5m nad ziemie i w powietrzu uświadamiasz sobie że nie wylądujesz bo coś tam to szanse na katapultowanie są zbliżone.....aczkolwiek masz racje jeśli upadniesz i dostaniesz w łeb koziołkującym quadem to szanse przeżycia są zbliżone zeru ale czy większe są jak dostaniesz motocyklem nie wiem :D

 

Sam osobiście widziałem kilka razy całą rodzinkę na quadzie w strojach "plażowych" icon_mrgreen.gif .

 

niestety ze względu na ,,pozorne'' bezpieczeństwo poziom generowanego ,,szpanu'' i bycie symbolem bogactwa quady są tak samo dobrze postrzegane jak bmw w Polsce a mianowicie są symbolem głupich nadzianych ludzi.....niestety na tą opinie pracuje fakt że są łatwe w ujeźdzaniu a ich cena stanowi przeszkode dla wiejskich kaskaderów ale nie stanowi dla bananowej młodzieży czy biznesmenów...

 

jak pójdzie tak dalej to skończą jak ATC (all terrain cycle 3 kołowe poprzedniki quadów np atc 250r kawasaki kxt250 tri-z250 etc) które też dawały poczucie bezpieczeństwa i setki ludzi sie na nich zabijało bo śmigali bez kasków i na 1 zakręcie zaliczali rolke kończąca sie rozwalonym pustym łbem. Pierwszy zabronił ich sprzedaży rząd kanady chyba.......a generalnie to było takie posunięcie jakby chcąc pozbyć sie korników wyciąc wszystkie drzewa na świecie :D nie maszyny były winne tylko riderzy przygłupy....

[coker]

Jeżdżę trochę crossem i zdarza mi się enduro leśne z chłopakami na quadach. Generalnie uważam, że ich wywrotki dużo gorzej się kończą. Może są żadsze, ale zazwyczaj po rolce zawodnik zwija się nie zawsze o swoich siłach. Sam kiedyś jechałem po karetkę, aby wiedzieli gdzie w las wjechać, bo koleś miał dwie nogi połamane.

[lionix]

to już kwestia mentalności człowieka na moto też masa ludzi siada bez kasku a tych co mają buzer i buty można policzyć na palcach jednej ręki.....

 

 

 

 

No nie wiem, u mnie we wsi WSZYSCY (dosłownie, WSZYSCY) z którymi jeżdzę/jeździłem mają przynajmniej podstawowe wyposażenie-kask, buty, buzer, ochraniacze, a wcale nie było ich 10 czy 15....

 

 

Ci jeżdzący w TIGERACH z tesko to głównie dzieci, lat 12-14 na motorynkach typu DT 50/RMX 50, dla których OF ŁOŁD to boisko szkole, na trawie kręcą bączka przed osiedlowimi 14 letnimi "pro elo gangsta rap, JP JP 100%" i myślą że sią fajni...

 

ale nie tylko, zdarzają sie tez kozacy na np. yzf 250, ale osobiście takiego nigdy nie spotkałem, jesli ktos chodz TROCHE w tym siedzi, to juz raczej nie jeździ w tenisówkach

Edytowane 20 Października 2009 przez lionix

[siwydr]

Dobrze że ja nie stoje przed takim dylematem :cool:

A ci co uważają że jazda quadem jest dla BAB lub CIOT to proponuje obejrzeć film z seri HUEVOS :evil: