Borki 2009

[Barył]

Baryłka, Ja z Tobą wszędzie ....... nie zpaomne widoku telepatających nogawek Twoich jak męczyłeś Bulldoga na Katowickiej w drodze do Kletna ..... chyba w 2006 :biggrin:

 

w 2006 to ja jeszcze jakimś frędzlem :eek: jeździłem ale może zamiast dzida dzida jakąś kozią dupą się potelepać ?

[KLAUDIUSZ]

w 2006 to ja jeszcze jakimś frędzlem :eek: jeździłem ale może zamiast dzida dzida jakąś kozią dupą się potelepać ?

Będzie zimno więc wole szybko dojechać i sie "ogrzać" :biggrin:

[blazej33]

u mnie niestety ludzie się wysypali....

jak toś leci w piątek to dajcie znać skąd i o której, bo samemu mi się nie chce :wink:

[ajriszkofi]

a ja się dziś dowiedziałam, że w piątek o 16 mam poprawkę zaliczenia :icon_mrgreen:

Więc coś czuje, że nie dość, że w deszczu (choć liczę, że prognoza się sprawdzi i co najwyżej pokropi), to jeszcze po nocach będę do Was jechać-pędzić.

O ile mi nikt pod uczelnią GSka i/lub ekwipunku nie podwędzi.

 

Nie osuszcie wszystkich flaszek do tego czasu :flesje:

Edytowane 1 Października 2009 przez ajriszkofi

[KLAUDIUSZ]

No to do zobaczenia w Sobotę rano :biggrin:

[ajriszkofi]

No to do zobaczenia w Sobotę rano :biggrin:

Klod, wiozę ze sobą grzybki marynowane, musisz dotrwać żeby chociaż spróbować :icon_mrgreen:

[KLAUDIUSZ]

Oj mam ..... Oj mam ........ no dobra .... Ajrisz ..... może sie uda ..... Rebel zrobił śledzie :biggrin:

[ajriszkofi]

Oj mam ..... Oj mam ........ no dobra .... Ajrisz ..... może sie uda ..... Rebel zrobił śledzie :biggrin:

Planuję być nie dalej jak na 19-19.30, więc może zostanie z nich coś więcej, niż tylko słoik do wylizania i unoszący się z Waszych paszcz aromat.

[Igor]

... GSka ... nie podwędzi....

A co, złomiarze chodzą?

:icon_twisted:

pzdr

[ajriszkofi]

A co, złomiarze chodzą?

:icon_twisted:

pzdr

Nie, ale masowo kradną rowery, może z rozpędu im się pomylić :wink:

[Olsen]

a ja się dziś dowiedziałam, że w piątek o 16 mam poprawkę zaliczenia :icon_mrgreen:

Więc coś czuje, że nie dość, że w deszczu (choć liczę, że prognoza się sprawdzi i co najwyżej pokropi), to jeszcze po nocach będę do Was jechać-pędzić.

O ile mi nikt pod uczelnią GSka i/lub ekwipunku nie podwędzi.

A ja, jeśli w ogóle, to pewnie wyjadę w sobotę koło południa. Z opcją noclegu lub powrotu tego samego dnia.

 

Ekwipunek lepiej weź ze sobą, przynajmniej ten nieprzytwierdzony na stałe do motocykla.

[oscar]

Dajcie znac jak wrocicie (chyba ze przeniesiecie sie do Borek na stale).

[Igor]

Widziałem jak wracał :icon_twisted: .

pzdr

[ajriszkofi]

Yuby - nauczę Cię tego, tak jak obiecałam :)

 

Ja Borki niestety odchorowuję gorączką.

[matidop]

Szkoda....kolego ale zaje*****e było.Byłem powiedzmy że na piechotę, ale samochodem :) bez lusterka nie pojadę....:/

 

 

Edytowane 4 Października 2009 przez matidop