Skocz do zawartości

Speedmaster jako pierwszy motocykl


borch
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj na dniach otwartych w Józefowie miałem okazję pojeździć na Speedmasterze i Bonnevillu. Zdecydowanie łatwiej jeździ się na Bonneville, ale nie podoba mi się za bardzo. Jazda na rowerze ( :clap: ) jest bajecznie prosta i bezproblemowa. Taka zabaweczka, do śmigania.

SMS ze względu na wysunięte koło ciężko mi się wprowadzało w zakręty i generalnie jest sztywny. Pytanie moje jest takie - czy do spokojnej jazdy i zdobywania doświadczeń jako pierwszy w życiu pojazd nadaje się dla początkującego?

Sławek

P.S. Macie jakieś porady jak się kieruje takim cruiserem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba dobrze że sztywny. Nie ma uczucia że na zakręcie każde koło jedzie osobno. Chyba, że chodzi ci o to że kanapa twarda.

Generalnie każdym motocyklem kieruje się za pomocą przeciwskretu, a im moto bardziej cruiser'owaty tym wiekszy lub bardziej "wyraźny" jest ten przeciwskręt. Pozatym teoria pokonywania zakrętów to dość duży temat, bardziej na książkę niż na forumowego posta.

 

Chciałem się wybrac do Józefowa właśnie po to aby pojeździć speedmasterem ale jakoś się nie udało. Niedawno w któryms tygodniku motocyklowym pisali, ze Bonnevill jest łatwy w prowadzeniu. Mok to chyba około 60km więc powinieneś ja opanować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SMS ze względu na wysunięte koło ciężko mi się wprowadzało w zakręty i generalnie jest sztywny. Pytanie moje jest takie - czy do spokojnej jazdy i zdobywania doświadczeń jako pierwszy w życiu pojazd nadaje się dla początkującego?

Sławek

P.S. Macie jakieś porady jak się kieruje takim cruiserem?

 

Ja miałem 2 Speedmastery którymi łącznie nakręciłem 40k km i zdecydowanie polecam. Co do prowadzenia w winlach to uważam że jest to jeden ze stabilniejszych moto. Może kwestia przyzwyczajenia a może kwestia umiejętności.

 

Speedmaster ma niski srodek ciezkosci, jest w miare lekkie, zrywne, ekonomiczne i co najważniejsze jest inne. Nie powinienes miec zadnych problemów. Bonneville z kolei to zupelnie inny motocykl.

Edytowane przez Cender
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A macie jakieś doświadczenia z "pozyskiwaniem" osprzętu do SMSa innego niż firmowy? Mam na myśli przede wszystkim kufry, szybę, gmole, sissy bar itd. Patrzyłem na GIVI, poszedłem ostatnio z ciekawości na giełdę ale są tylko rzeczy do w miarę typowych maszyn typu Virago czy Vulcan.

Sławek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.newspeedmaster.com

 

http://www.thunderbike.co.nz

 

http://www.raask.se

 

Poza tym standardy typy K&N, Dynojet/Power Commander

 

Ja sakwy kupiłem w west star - konretnie te http://www.west-star.biz.test.strefa.pl/in...z=moto_18_1.jpg

 

stelaze od Roniego bodajze od Shadowki.

 

Poza tym możesz masę rzeczy zamówic w Kuźni Motocyklowej. Opłaca się też śledzic eBay niemiecki i angielski - można tam często trafic okazje.

 

Szyby uniwersalne kupisz w Louisie.

 

Kanapy w Corbinie http://www.corbin.com/triumph/speedmaster.shtml

 

Generalnie nie ma tragedii - jak bedziesz chciał go ubrac to spokojnie dasz rade.

 

Zastanów sie nad kupnem używanego np. z Niemiec - ja kupiłem w bardzo dobrym stanie ubranego full (sissy, sakwy, szyba) w oryginalne akcesoria.

Edytowane przez Cender
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli jest to pierwszy motocykl na ktorym bedziesz sie praktycznie uczyl jezdzic ( specjalnie po Wwie ) to o wiele latwiej i przyjemniej bedzie to robic na motocyklu w miare uniwersalnym jakim jest Bonnie, nie na dlugim, cruiserowatym Speedmasterze zawracajacym na promieniu sredniej ciezarowki. Wlasnie lepsze prowadzenie, hamulce, zawieszenia i przyspieszenie Bonniego moga ci tylek uratowac w podbramkowej sytuacji o ktora nietrudno w tym miescie.

Jak myslisz ze Speedmaster zachowa sie na zdrapkach i w koleinach, nie mowiac o manewrowaniu tym grzmotem na warszawskich ulicach w gestym ruchu i stalych korkach ???

Ja przekonalem sie o tym wielokrotnie zaczynajac moja przygode z moto na Sokole 1000 ( w dosc zamierzchlych czasach ) i w tej chwili uwazam ze najlepsze na poczatek w Wwie byloby enduro 250.

Pamietaj, na wygladzie sie nie jezdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli jest to pierwszy motocykl na ktorym bedziesz sie praktycznie uczyl jezdzic ( specjalnie po Wwie ) to o wiele latwiej i przyjemniej bedzie to robic na motocyklu w miare uniwersalnym jakim jest Bonnie, nie na dlugim, cruiserowatym Speedmasterze zawracajacym na promieniu sredniej ciezarowki. Wlasnie lepsze prowadzenie, hamulce, zawieszenia i przyspieszenie Bonniego moga ci tylek uratowac w podbramkowej sytuacji o ktora nietrudno w tym miescie.

Jak myslisz ze Speedmaster zachowa sie na zdrapkach i w koleinach, nie mowiac o manewrowaniu tym grzmotem na warszawskich ulicach w gestym ruchu i stalych korkach ???

 

Widze ze kolega ma takie pojecie o Speedmasterze jak o ruskim balecie a to dlatego, że:

1. Speedmaster ma rozstaw osi dluższy zaledwie o 12 cm od Bonniego. Promień skretu jest normalny - na żadnym z moich nie miałem problemu z ze skręcaniem

2. Dla początkującego motocykl z niższym środkiem cieżkości jest łatwiejszy w prowadzeniu - Speedmaster ma siodlo na wys 720 mm vs 775mm Bonniego

3. Co do silnika to Bonneville i Speedmaster mają ten sam silnik.

4. Jeśli chodzi o hamulce to Speedmaster też wypada lepiej - ma 2 tarcze z przodu - Bonnie tylko jedną.

5. Manewrowanie "grzmotem" jest zaskakująco łatwe - Speedy waży 229 kg vs 200 kg Bonniego + patrz pkt. 2

6. Zachowanie na koleinach i zdrapkach nigdy nie było problemem

 

I tak na koniec pytanko - czy jeździłeś którymkolwiek z tych motocykli? Bo odnoszę wrażenie że dzielisz się z kolegą wiedzą czysto teoretyczną. Miast mącic ludziom w głowach weź sobie jednego i drugiego na jazdy próbne i potem wypowiadaj się autorytatywnie.

Edytowane przez Cender
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę zaczynał raczej nie po W-wie. Szykuje mi się wyjazd za granicę, dlatego raczej pierwsze samodzielne kroki będę stawiał po stolycy Europy i autostradach za granicą. Raczej zdecydowanie kupię nowego, a nie używanego, żeby nie musieć szukać miejscowej złotej rączki.

Jak pisałem wcześniej jeździłem w Józefowie i jednym i drugim. Silniki te same, masy zbliżone, różni je zasadniczo kwestia sylwetki za kierownicą. Rzeczywiście Bonnie jest łatwiejszy do prowadzenia. Ale od dziecka marzy mi się cruiser. Bo tak i już. Dlatego Yamaha z kursu prawa jazdy odpada.

Nowe T-Birdy są fajne. :icon_biggrin:

Sławek

Edytowane przez borch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście Bonnie jest łatwiejszy do prowadzenia. Ale od dziecka marzy mi się cruiser. Bo tak i już. Dlatego Yamaha z kursu prawa jazdy odpada.

Nowe T-Birdy są fajne. :icon_biggrin:

Sławek

 

Sławek - nie zastanawiaj się i kup to co Ci się podoba. Pojeździsz troche wyczujesz sprzeta i zobaczysz jak fajnie się śmiga po winklach Speedym - nie jest to tylko moja opinia. Wielu moich kumpli którzy kajtnęli się Speedym byli bardzo mile zaskoczeni. A jak nie to zamienisz na coś innego.

 

Na koniec powiem tak - nie mam żadnego interesu by namawiac Cie na Speedmastera - w końcu zastanawiasz się nad Bonniem vs Speedy - czyli jakby nie było motocyklami nobliwej marki.

 

Edytowane przez Cender
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj na dniach otwartych w Józefowie miałem okazję pojeździć na Speedmasterze i Bonnevillu. Zdecydowanie łatwiej jeździ się na Bonneville, ale nie podoba mi się za bardzo. Jazda na rowerze ( :clap: ) jest bajecznie prosta i bezproblemowa. Taka zabaweczka, do śmigania.

SMS ze względu na wysunięte koło ciężko mi się wprowadzało w zakręty i generalnie jest sztywny. Pytanie moje jest takie - czy do spokojnej jazdy i zdobywania doświadczeń jako pierwszy w życiu pojazd nadaje się dla początkującego?

Sławek

P.S. Macie jakieś porady jak się kieruje takim cruiserem?

 

 

Zacytowalem twoj pierwszy post, bo dobrze oddaje wrazenia z jazdy obu motocyklami.

Jezeli niezaleznie od odczuwanych przez ciebie trudnosci w jezdzie Speedmasterem jestes i tak na niego zdecydowany to po cholere zadajesz pytanie o opinie z Forum ???

 

Cender, jezdze BSA a nie Triumphem ale koledzy maja wszystkie mozliwe angliki, wiec znam obie maszyny.

Moze dla ciebie jest to najlepszy motocykl na swiecie, ja znam kilka przyjemniejszych specjalnie do nauki jazdy. Rzeczywiscie z tymi hamulcami sie troche rozpedzilem :)

Aha, Bonneville i Speedmaster nie maja identycznych silnikow - Speedmaster ma wykorbienia przestawione o 270 stopni, Bonnie 360.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacytowalem twoj pierwszy post, bo dobrze oddaje wrazenia z jazdy obu motocyklami.

Jezeli niezaleznie od odczuwanych przez ciebie trudnosci w jezdzie Speedmasterem jestes i tak na niego zdecydowany to po cholere zadajesz pytanie o opinie z Forum ???

 

Cender, jezdze BSA a nie Triumphem ale koledzy maja wszystkie mozliwe angliki, wiec znam obie maszyny.

Moze dla ciebie jest to najlepszy motocykl na swiecie, ja znam kilka przyjemniejszych specjalnie do nauki jazdy. Rzeczywiscie z tymi hamulcami sie troche rozpedzilem :)

Aha, Bonneville i Speedmaster nie maja identycznych silnikow - Speedmaster ma wykorbienia przestawione o 270 stopni, Bonnie 360.

Wszechwiedzący Guru mój, Panie i Wzorze Cnót Wszelakich,

1. Cytowany post nie jest pierwszym.

2. Myślałem, że forum jest również dla nowicjuszy, którzy chcą zacząć i zbierają informacje. Czyżbym się mylił?

3. Jeśli mam tu więcej nie zaglądać to proszę o wyraźną wskazówkę bo niedomyślny jestem.

4. Nie jestem na 100% zdecydowany.

 

Nie każdy jeździ od 40 lat. Nie każdy zna wszystkich motocyklistów w okolicy. Nie każdy ma kilka motorów. Nie każdy od urodzenia wie wszystko.

Po tę cholerę zadałem to pytanie.

 

:notworthy: :notworthy: sługa niegodny

Edytowane przez borch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wszystko sie zgadza, moze oprocz "wzoru cnot wszelakich".

Taka jest moja opinia, a przeciez o opinie pytales, zdecydowanie rozna od opinii Cendera :)

Normalnie nie odpowiadam w takich watkach ( moja opinia na temat pierwszego moto jest zdecydowanie na forum nie popierana ), ale zobaczylem ze nie jestes juz mlodziakiem i dlatego sie odezwalem.

Nie oszukuje sie ze moja opinia cokolwiek zmieni :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, Bonneville i Speedmaster nie maja identycznych silnikow - Speedmaster ma wykorbienia przestawione o 270 stopni, Bonnie 360.

 

No to już semantyka - silnik jest ten sam - rożnica w zapłonie. Speedy brzmi trochę podobnie do V2 a Bonnie jak prawdziwy Brytol ;) Poza tym parametry mają dokładnie te same.

 

Za BSA - szacun :lalag: i pytanko - czy wśród Twoich znajomych są tacy którzy chcieliby sie pozbyc Nortona Commando 750 rocznik '72/'73

Edytowane przez Cender
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie slyszalem, ale beda jeszcze 2 imprezy w ta niedziele ( dzien brytyjskich samochodow na ktory przyjezdza wielu motocyklistow) i w nastepna swap meet w Milton bedacy najlepsza okazja na jakies zakupy wiec moge sie popytac.

To zdjecie z takiej lokalnej imprezki z zeszlego weekendu:

na lokalnym lotnisku samoloty z I wojny, staruszki samochody i staruszki motocykle ( no i starsi panowie, ktorzy te wszystkie zabawki przyprowadzili ) :

 

http://i77.photobucket.com/albums/j60/adamm_2006

/LotniskowBrampton150909.jpg

 

Jeszcze tylko pytanie dlaczego akurat ten rocznik i jakie pieniadze wchodza w gre ( w tys. $ ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...