Skocz do zawartości

Na zadupiu też potrafią


Rekomendowane odpowiedzi

No moment ma niezły. 150Nm ale...

- Jej prędkość maksymalna waha się w okolicach 200 km/h, jednak bez owiewki strach ją rozwijać.

 

Hyosung Aquila z silnikiem 650cc tyle wywija.

 

Prędkość podróżna to 120, 140 km/h - mówi Ryszard Leśnik.

 

To tylko ździebko więcej niż mój chinol. Szkoda kasy. Żadna rewelka. Będą dokładać do interesu.

 

Nie sprawdzaliśmy też, ile motor pali. W tego typu maszynach nie ma to przecież najmniejszego znaczenia

 

Na pewno sprawdzili, tylko wyszło im tyle, że wolą o tym nie mówić by nikogo nie odstraszyć :D

 

Edytowane przez Lefthandy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy co potrafią? Poskładać z klocków, łącznie z ramą? To ja mam więcej szacunku do znajomego co sam sztywne ramy spawał i takie dragi do niemiec pchał...

 

Rozumiem gdyby kupowali silnik i koła a robili resztę. A tak - nihil novi sub sole...

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malkontenci :)

 

Mi się tylko w tekście nie podoba, że kolejny dziennikarz-amator pisze "motor". Flaki mi się wywracają od takiego "profesjonalizmu". Jak się zabierasz za coś, na czym się nie znasz, wypada skonsultować się w sprawie słownictwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma jak to przyciągający tytuł :D

Jakby tak wyglądała "produkcja" we wszystich polskich fabrykach, to już byśmy dawno z głodu umarli....

 

No a ROMET? Tak samo "produkuje" motocykle. Chińskie. :biggrin:

 

O, jakby wpadli na pomysł dywersyfikacji tej drogiej "produkcji" i robili jakiegoś fajnego, taniego, kryzysowego customa na bazie silniczków Lifana LF400, to sam bym takiego kupił. Mógłby być nawet trzaskany na jedno kopyto. Jak Fordy w latach 20-tych.

Edytowane przez Lefthandy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się tylko w tekście nie podoba, że kolejny dziennikarz-amator pisze "motor". Flaki mi się wywracają od takiego "profesjonalizmu". Jak się zabierasz za coś, na czym się nie znasz, wypada skonsultować się w sprawie słownictwa.

 

A ja się po raz kolejny NIE ZGADZAM :P

 

I nigdy nie będę się zgadzał:

 

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=motor

 

2. pot. «motocykl»

 

Dodatkowo, w woj. śląskim mieszka prawie 13% Polaków i tam słowo "motor" jest jeszcze bardziej popularne. Używają go motocykliści, którzy naprawdę jeżdżą od lat i nie są "językowo upośledzeni".

 

Jedyne, o co się można przyczepić to fakt, że "motor" wg słownika języka polskiego jest słowem potocznym. Ale równie potoczne jest "flaki mi się wywracają". Powinieneś użyć słów: "czuję się głęboko i negatywnie poruszony faktem". Będziesz wówczas miał słownikową, poprawną polszczyznę :P

 

I tak jak już kiedyś pisałem, proponuję purystom językowym napisać listy protestacyjne do firm, klubów sportowych itd:

- ProMotor,

- Yamaha Motor Polska

- RKM Rybnik (Rybnicki Klub Motorowy)

- Motorownia...

 

W końcu - przecież Yamaha Motor Poland nie produkuje silników do wózków widłowych! ProMotor nie uczy jeździć na pralce Frani, a RKM nie wypuszcza swoich zawodników do biegu na 400m z silnikiem pod pachą :P

 

Już nawet nie wspominam faktu, że czasem, aby nie powtarzać słowa motocykl zbyt często w tekście, zamiana tego słowa na "motor" daje sporo korzyści dla jego brzmienia.

 

pozdr :D

LYsY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, jest wrzesień, piękna pogoda, to o czym wy będziecie w zimie pisać? To może od razu przenieśmy się na forum blondynek, czy jak....

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie że składają takie wynalazki w Opolu. Zawsze to jakas inwestycja i coś sie dzieje.

 

No właśnie o to mi chodzi. Wiem że składają z gotowych elementów, że sami ram robić nie będą, ale zawsze coś, masz kasę to sobie kupisz żeby się na "mieście" pokazać, bo jak sam twierdzę (pewnie nie każdy się ze mną zgodzi) typowe klasyczne czopery do niczego innego się nie nadają, turystyka i dalekie wypady to zadanie dla Cruisera, no i w tym prezentowanym patrząc na bak to co 100 km tankowanie

Zresztą w OCC (ale dawno już tego nie oglądałem, może się rozwinęli) też składali maszyny z gotowych elementów, strasznie się podniecali jak sami bak zrobili

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łysy, nie przekonasz mnie. W nazwie Yamaha Motor Polska o motor jako silnik. Zerknij na stronę www.yamaha-motor.com :). Polskie nazwy? Ich sprawa, firmę można nazwać nawet "wiszące jaja", sprawa właścicieli, domyslam się, że Motor w nazwie brzmi krócej. Wyobrażasz sobie ProMotocykl? Tym bardziej że firma szkoli również kierowców kat. B, czy ogólnie jest w temacie mtoryzacji :). Ja może jestem językowym konserwatystą, ale drażnią mnie wszlekiej maści motory, tak samo jak naduzywanie zapożyczeń w stylu biker, bike, bikerzy, rider itp. Mamy piękny język i motocykle, maszyny, sprzęty, jednoślady. Oczywiście nikogo nie przekonuję na siłę, nie oburzam się, gdy ktoś mówi motor, ale w mediach oczekuję tej bardziej poprawnej wersji. Niedawno pisałem do Logo teskt o RIB-ach (takie szybkie łodzie ze sztywnym dnem i pneumatycznym kołnierzem) i wyobraźcie sobie, że używam np. słowa STATEK czy OKRĘT, bo nie dowiedziałem się o fachowe słownictwo. Prawda jest taka, że przed wysłaniem materiału, dałem go do przeczytania dziewczynie, która się na tym bardzo dobrze zna, co pozwoliło uniknac językowej kompromitacji (mam nadzieję ;)).

 

PS. Ale i tak nic nie przebije dwóch sytuacji z mojego życia

 

Dwa lata temu, byliśmy na wyjeździe moją VFR, z sąsiednego domku wyszła dziewczyna dresiarza i powiedziała "ale czerwony HARLEY"

Oststnio też pewna prezenterka (w czasie festiwalu, na którym graliśmy) zapowiedziała "zaraz wjadą harleyowcy" po czym wtrulała się grupka na kilku VFR, GSX-R itp.

 

Edytowane przez Pawel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł, jesteś tu - na Mazowszu - wychowany, to Cię to drażni. Ustosunkowałeś się do wygodnych przykładów, ale już do RKM-u nie, a to typowo MOTOCYKLOWY klub i w nazwie ma "motorowy" ;) Na Śląsku słowo "motor" nie ma tego... "posmaku wsi", który osoby z Mazowsza niejako z "automatu" słyszą :)

 

I już kiedyś pisałem - słowa "motor" używają również stuprocentowi profesjonaliści. Przytaczam mój post:

 

Jacek Czachor:

"M.Ł.: A przygotowanie fizyczne?

J.Cz.: Kiedyś sporo chodziłem na siłownię, ale szybko okazało się, że jest to całkowicie bez sensu. Zawodowo jeżdżę na motorze od 26 lat i żaden trening, poza jazdą, nie jest w stanie optymalnie przygotować odpowiednich partii mięśni, przyczepów i więzadeł. Na własne oczy widziałem, jak mój przyjaciel, Marek Dąbrowski, siadał na motocykl*, będąc idealnie przygotowanym do rajdu po treningach na siłowni, a potem, wraz z upływem dni zawodów, cała ta masa mu "spadała", okazując się kompletnie nieefektywną. "

źródło: http://www.essence-magazyn.pl/index/numer/...ek_czachor.html

 

Szymon Dziawer w swoim artykule pisze:

"W rywalizacji motocykla z autem to ten większy jest Dawidem, a Goliatem przyspieszeń ten mniejszy. Piotr R. Frankowski za kierownicą Fiata Bravo postanowił udowodnić, że auto nie musi być wolniejsze od motoru."

 

Bartek Ogłaza:

"CKM: Podnieca cię mocniej niż dziewczyny?

B.O.: Nie, nie sypiam z nim. Chociaż kiedyś tak podjarałem się nowym motorem, że „mieszkał” ze mną w moim pokoju. Ale podkreślam — to był tylko związek platoniczny! "

źródło: http://extrema.sport.wp.pl/kat,26469,wid,8...ml?ticaid=169b8

Edytowane przez LYsY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...