arek74 Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AI...UTO01/779089543 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lefthandy Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 (edytowane) No moment ma niezły. 150Nm ale... - Jej prędkość maksymalna waha się w okolicach 200 km/h, jednak bez owiewki strach ją rozwijać. Hyosung Aquila z silnikiem 650cc tyle wywija. Prędkość podróżna to 120, 140 km/h - mówi Ryszard Leśnik. To tylko ździebko więcej niż mój chinol. Szkoda kasy. Żadna rewelka. Będą dokładać do interesu. Nie sprawdzaliśmy też, ile motor pali. W tego typu maszynach nie ma to przecież najmniejszego znaczenia Na pewno sprawdzili, tylko wyszło im tyle, że wolą o tym nie mówić by nikogo nie odstraszyć :D Edytowane 3 Września 2009 przez Lefthandy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buber Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Znaczy co potrafią? Poskładać z klocków, łącznie z ramą? To ja mam więcej szacunku do znajomego co sam sztywne ramy spawał i takie dragi do niemiec pchał... Rozumiem gdyby kupowali silnik i koła a robili resztę. A tak - nihil novi sub sole... Cytuj Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Nie ma jak to przyciągający tytuł :D Jakby tak wyglądała "produkcja" we wszystich polskich fabrykach, to już byśmy dawno z głodu umarli.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Malkontenci :) Mi się tylko w tekście nie podoba, że kolejny dziennikarz-amator pisze "motor". Flaki mi się wywracają od takiego "profesjonalizmu". Jak się zabierasz za coś, na czym się nie znasz, wypada skonsultować się w sprawie słownictwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lefthandy Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 (edytowane) Nie ma jak to przyciągający tytuł :D Jakby tak wyglądała "produkcja" we wszystich polskich fabrykach, to już byśmy dawno z głodu umarli.... No a ROMET? Tak samo "produkuje" motocykle. Chińskie. :biggrin: O, jakby wpadli na pomysł dywersyfikacji tej drogiej "produkcji" i robili jakiegoś fajnego, taniego, kryzysowego customa na bazie silniczków Lifana LF400, to sam bym takiego kupił. Mógłby być nawet trzaskany na jedno kopyto. Jak Fordy w latach 20-tych. Edytowane 3 Września 2009 przez Lefthandy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LYsY Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Mi się tylko w tekście nie podoba, że kolejny dziennikarz-amator pisze "motor". Flaki mi się wywracają od takiego "profesjonalizmu". Jak się zabierasz za coś, na czym się nie znasz, wypada skonsultować się w sprawie słownictwa. A ja się po raz kolejny NIE ZGADZAM :P I nigdy nie będę się zgadzał: http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=motor 2. pot. «motocykl» Dodatkowo, w woj. śląskim mieszka prawie 13% Polaków i tam słowo "motor" jest jeszcze bardziej popularne. Używają go motocykliści, którzy naprawdę jeżdżą od lat i nie są "językowo upośledzeni". Jedyne, o co się można przyczepić to fakt, że "motor" wg słownika języka polskiego jest słowem potocznym. Ale równie potoczne jest "flaki mi się wywracają". Powinieneś użyć słów: "czuję się głęboko i negatywnie poruszony faktem". Będziesz wówczas miał słownikową, poprawną polszczyznę :P I tak jak już kiedyś pisałem, proponuję purystom językowym napisać listy protestacyjne do firm, klubów sportowych itd: - ProMotor, - Yamaha Motor Polska - RKM Rybnik (Rybnicki Klub Motorowy) - Motorownia... W końcu - przecież Yamaha Motor Poland nie produkuje silników do wózków widłowych! ProMotor nie uczy jeździć na pralce Frani, a RKM nie wypuszcza swoich zawodników do biegu na 400m z silnikiem pod pachą :P Już nawet nie wspominam faktu, że czasem, aby nie powtarzać słowa motocykl zbyt często w tekście, zamiana tego słowa na "motor" daje sporo korzyści dla jego brzmienia. pozdr :D LYsY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaG_1975 Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Zgadzam się z Łysym;) Jak ktoś lubi jeździć na motocyklu to jego sprawa, ja jeżdżę motorem...;) ewentualnie "moturem";) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lefthandy Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Ja motongiem. I mam spokój :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Na moto tez da sie smigac ;) Fajnie że składają takie wynalazki w Opolu. Zawsze to jakas inwestycja i coś sie dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buber Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Ludzie, jest wrzesień, piękna pogoda, to o czym wy będziecie w zimie pisać? To może od razu przenieśmy się na forum blondynek, czy jak.... Cytuj Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek74 Opublikowano 3 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Fajnie że składają takie wynalazki w Opolu. Zawsze to jakas inwestycja i coś sie dzieje. No właśnie o to mi chodzi. Wiem że składają z gotowych elementów, że sami ram robić nie będą, ale zawsze coś, masz kasę to sobie kupisz żeby się na "mieście" pokazać, bo jak sam twierdzę (pewnie nie każdy się ze mną zgodzi) typowe klasyczne czopery do niczego innego się nie nadają, turystyka i dalekie wypady to zadanie dla Cruisera, no i w tym prezentowanym patrząc na bak to co 100 km tankowanie Zresztą w OCC (ale dawno już tego nie oglądałem, może się rozwinęli) też składali maszyny z gotowych elementów, strasznie się podniecali jak sami bak zrobili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 (edytowane) Łysy, nie przekonasz mnie. W nazwie Yamaha Motor Polska o motor jako silnik. Zerknij na stronę www.yamaha-motor.com :). Polskie nazwy? Ich sprawa, firmę można nazwać nawet "wiszące jaja", sprawa właścicieli, domyslam się, że Motor w nazwie brzmi krócej. Wyobrażasz sobie ProMotocykl? Tym bardziej że firma szkoli również kierowców kat. B, czy ogólnie jest w temacie mtoryzacji :). Ja może jestem językowym konserwatystą, ale drażnią mnie wszlekiej maści motory, tak samo jak naduzywanie zapożyczeń w stylu biker, bike, bikerzy, rider itp. Mamy piękny język i motocykle, maszyny, sprzęty, jednoślady. Oczywiście nikogo nie przekonuję na siłę, nie oburzam się, gdy ktoś mówi motor, ale w mediach oczekuję tej bardziej poprawnej wersji. Niedawno pisałem do Logo teskt o RIB-ach (takie szybkie łodzie ze sztywnym dnem i pneumatycznym kołnierzem) i wyobraźcie sobie, że używam np. słowa STATEK czy OKRĘT, bo nie dowiedziałem się o fachowe słownictwo. Prawda jest taka, że przed wysłaniem materiału, dałem go do przeczytania dziewczynie, która się na tym bardzo dobrze zna, co pozwoliło uniknac językowej kompromitacji (mam nadzieję ;)). PS. Ale i tak nic nie przebije dwóch sytuacji z mojego życia Dwa lata temu, byliśmy na wyjeździe moją VFR, z sąsiednego domku wyszła dziewczyna dresiarza i powiedziała "ale czerwony HARLEY" Oststnio też pewna prezenterka (w czasie festiwalu, na którym graliśmy) zapowiedziała "zaraz wjadą harleyowcy" po czym wtrulała się grupka na kilku VFR, GSX-R itp. Edytowane 3 Września 2009 przez Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 tak samo jak naduzywanie zapożyczeń w stylu biker, bike, bikerzy, rider itp. Jeszcze smieszniej jest jak niektórzy używają w odniesieniu do motocyklistów (motorzystów :D) słowa "driver" :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LYsY Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 (edytowane) Paweł, jesteś tu - na Mazowszu - wychowany, to Cię to drażni. Ustosunkowałeś się do wygodnych przykładów, ale już do RKM-u nie, a to typowo MOTOCYKLOWY klub i w nazwie ma "motorowy" ;) Na Śląsku słowo "motor" nie ma tego... "posmaku wsi", który osoby z Mazowsza niejako z "automatu" słyszą :) I już kiedyś pisałem - słowa "motor" używają również stuprocentowi profesjonaliści. Przytaczam mój post: Jacek Czachor: "M.Ł.: A przygotowanie fizyczne? J.Cz.: Kiedyś sporo chodziłem na siłownię, ale szybko okazało się, że jest to całkowicie bez sensu. Zawodowo jeżdżę na motorze od 26 lat i żaden trening, poza jazdą, nie jest w stanie optymalnie przygotować odpowiednich partii mięśni, przyczepów i więzadeł. Na własne oczy widziałem, jak mój przyjaciel, Marek Dąbrowski, siadał na motocykl*, będąc idealnie przygotowanym do rajdu po treningach na siłowni, a potem, wraz z upływem dni zawodów, cała ta masa mu "spadała", okazując się kompletnie nieefektywną. " źródło: http://www.essence-magazyn.pl/index/numer/...ek_czachor.html Szymon Dziawer w swoim artykule pisze: "W rywalizacji motocykla z autem to ten większy jest Dawidem, a Goliatem przyspieszeń ten mniejszy. Piotr R. Frankowski za kierownicą Fiata Bravo postanowił udowodnić, że auto nie musi być wolniejsze od motoru." Bartek Ogłaza: "CKM: Podnieca cię mocniej niż dziewczyny? B.O.: Nie, nie sypiam z nim. Chociaż kiedyś tak podjarałem się nowym motorem, że „mieszkał” ze mną w moim pokoju. Ale podkreślam — to był tylko związek platoniczny! " źródło: http://extrema.sport.wp.pl/kat,26469,wid,8...ml?ticaid=169b8 Edytowane 3 Września 2009 przez LYsY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.