Francja Płd. na 125 ccm

[dirne]

 

oooo, widze ze chlopaki mnie znalezli. bo w koncu publicznie zjechali mnie od gory do dolu, to teraz juz nie ma sie czego obawiac :)

 

nie zywie urazy, po prostu nie mam teraz zbyt czasu na przepychanki. dzis sie obronilam, zaraz ide sie uwalic. tak wiec milo, ze tesknicie, ale moze innym razem.

 

paka

 

[gronoszowa]

oooo, widze ze chlopaki mnie znalezli. bo w koncu publicznie zjechali mnie od gory do dolu, to teraz juz nie ma sie czego obawiac :)

 

nie zywie urazy, po prostu nie mam teraz zbyt czasu na przepychanki. dzis sie obronilam, zaraz ide sie uwalic. tak wiec milo, ze tesknicie, ale moze innym razem.

 

paka

Dirne, nie tylko chłopaki...

Ale od siebie serdecznie gratuluję Ci obrony :flesje:

I zgłoś się do powitalni MGS. Tu każdy dostaje drugą szansę... :D

[ponczo]

Dirne, nie tylko chłopaki...

Ale od siebie serdecznie gratuluję Ci obrony :flesje:

I zgłoś się do powitalni MGS. Tu każdy dostaje drugą szansę... :D

Nawet ja :D

[ural_zgora]

no myslimy z chlopakiem tutaj tez z forum nad Czarnogora w przyszle lato. co prawda raczej do wyprawy pisac sie beda enduraki, ale na d-rce 350 szybko nie pociagne, a znajomy na lc4 tez nieszczegolnie, wiec zdecydowanie nie moglbys gonic (IMG:style_emoticons/default/smile.gif)

 

pozdrawiam

 

 

heh, tak sie zastanawiam dlaczego Czarnogora=enduraki ? :icon_rolleyes:

Tam sa normalne asfalty, rzec by mozna podroz do Polski=enduraki .

W tym roku zabralem sie z Piotrem - (on na K12S) do MNE i nawet wbilismy sie na taki fajny odcinek "specjalny" na Mirac (jezeli dobrze pamietam, gdy pytalismy sie na stacji benzynowej o ta droge to tylko panowie zaczeli sie smiac). W skrocie to taka waska "drozka" (na szerokosc jednego samochodu) ciagnaca sie w gore i jak sie okazalo - ku naszemu- na koncu slepa :) - a miala nas doprowadzic do Budvy.

Jedynie enduro moze sie przydac w Albanii :crossy:

Edytowane 16 Września 2009 przez ural_zgora

[ks-rider]

wbilismy sie na taki fajny odcinek "specjalny" na Mirac (jezeli dobrze pamietam, gdy pytalismy sie na stacji benzynowej o ta droge to tylko panowie zaczeli sie smiac). W skrocie to taka waska "drozka" (na szerokosc jednego samochodu) ciagnaca sie w gore i jak sie okazalo - ku naszemu- na koncu slepa :) - a miala nas doprowadzic do Budvy.

 

 

Spotkalo mnie cos podobnego jechalem do Pussy, tez byla slepa

 

:crossy:

[Pozytywnie Zakrecony Wariat]

Spotkalo mnie cos podobnego jechalem do Pussy, tez byla slepa

 

:crossy:

 

KS znaczy się do ci*ki wać pan jechał? :bigrazz: :icon_mrgreen:

[rebel]

KS znaczy się do ci*ki wać pan jechał? :bigrazz: :icon_mrgreen:

Niezbadane są Jego ścieżki :icon_mrgreen:

[ural_zgora]

hehe, sorry za off, ale ostatnio jeden kierowca opowiadal mi jak pojechal do Angli, no i gdzie sie nie zatrzymal to sie z niego smiali. Okazalo sie ze nazwa jego firmy z angielska ma rowniez cos wspolnego z narzadami kobiecymi :biggrin:

[ks-rider]

KS znaczy się do ci*ki wać pan jechał? :bigrazz: :icon_mrgreen:

 

E tam, Wam to tylko ci*ki w glpwie :icon_mrgreen:

 

polecam sprawdzic na mapie

 

Francja kod pocztowy 73260, niedaleko od nacjonalnej N 90 a dokladnie D94a

 

:crossy:

[dirne]

[

heh, tak sie zastanawiam dlaczego Czarnogora=enduraki ? :

 

bo nie ma innej opcji :) moze to tak zabrzmialo, ze jedziemy na prawdziwe endurowanie do Czarnogory. nie, po prostu taki cel sobie obieramy, bo tak koles zaproponowal, a mi pasi, bo mam tam znajomego, ktorego chetnie odwiedze. no a ze nie mam szczegolnego wyboru, no to pojade na tym co mam :) a jakies traski na skorzystanie z tego, ze sie jedzie na enduro na pewno tez sie znajda.

 

[ponczo]

[

Czarnogora=enduraki ? :

 

 

W tamtym roku byłem w Czarnogórze i jest super niema co mówić ale drogi są tam lepsze niż u nas. Z chęcią pojechał bym tam na moto po pałętał się po chorwacji i czarnogórze tymi polnymi drogami :D