IV SSSJ Spotkanie Sympatyków Starej Japonii

[Ludwicjusz]

Buber, po rumuńsko-ukraińsko-karpackiej zaprawie to tego hajłeja wolisz stówką czy może bokiem po lesie? ;) Dróżka marzenie :lalag:

Edytowane 31 Sierpnia 2009 przez Ludwicjusz

[Aśka]

 

 

Pyr, pyr, pyr i do przodu :crossy:

No bez jaj, piękna droga. Ogień i do przodu! "Pyr, pyr pyr" to się nawet na drodze na moją działkę nie jedzie, a tam jest duuuużo gorzej :icon_mrgreen:

[Peterek]

No bez jaj, piękna droga. Ogień i do przodu! "Pyr, pyr pyr" to się nawet na drodze na moją działkę nie jedzie, a tam jest duuuużo gorzej :icon_mrgreen:

Masz już moto, że tak się mądrzysz? :icon_twisted: (Ale ze mnie złośliwiec :icon_rolleyes: )

 

pozdro

[Piaffe]

Ta droga tak ślicznie wyglada na zdjęciach ale w rzeczywistości co jakis czas są drewniane przepusty na wodę i kat nachylenia taki jak do nas do domu i jest tego dokładnie 850metrów dlatego martwie się czy wszyscy bedą zadowoleni i chętni do poruszania się po takiej drodze. Cel jednak uświęca środki bo miejsce jest wyjatkowe rzeczywiście i warte zobaczenia..... Myślę, że ujmiemy ten punkt wycieczki w planach, a na miejscu sami zdecydujecie :wink:

 

No to juz nie długo!!

[matata]

 

Pyr, pyr, pyr i do przodu :crossy:

Takie tempo mi odpowiada :icon_biggrin:

 

Tak z ciekawości, co jest na końcu tej 850 metrowej dróżki? :icon_question: Czy dopiero dowiemy sie na miejscu?

[miras69]

witam,

kłania się zbieracz chrustu :) - omawiany przez matatę, sprostowanie :( jeśli pozwolicie się zjawić, to będę sam, bez małżowinki :) :banghead: :banghead: :banghead: :clap:

[Buber]

Tak z ciekawości, co jest na końcu tej 850 metrowej dróżki? :icon_question: Czy dopiero dowiemy sie na miejscu?

Że nawiążę do popularnego tematu - to na striptizie też chcesz, żeby panienka wyszła od razu cała rozebrana? :eek: Niewspodziewanka będzie i już. Jak napisałem wcześniej, w planach jest wycieczka z płetwy ok. godziny, i miejsce na kaski i skóry załatwione, więc możecie mieć coś na przebranie (jak chcecie). A na końcu wycieczki tyż ładne miejsce... choć będzie lekko pod górkę...

A zbieraczy chrustu nigdy za mało - w końcu ktoś to drzewno na ognisko musi przynieść, nie? :wink:

Powoi zaczynamy obliczać miejsce na podłodze... chyba nie zmarzniecie, bo będzie ciasno :flesje:

A jak ktoś chce komforty, to bierzcie materace ze sobą :icon_eek:

[miras69]

dziękować bardzo :) objecujem, że zbirać to ja nie umiem, ale będę się starał :)

 

do zobaczyska :)

[Aśka]

Masz już moto, że tak się mądrzysz? :icon_twisted: (Ale ze mnie złośliwiec :icon_rolleyes: )

 

pozdro

Nie mam i dlatego się mądrzę. Do tego coraz mniej wierzę, że w te dwa tygodnie go odzyskam, więc skoro nie będzie mnie znowu na imprezce, to chociaż w temacie się pojawię, co?

 

 

 

 

:(

[Buber]

Aśka, no już nie fochuj, tylko wskocz komuś na plecak i przyjeżdżaj. Może jak będziesz grzeczna to ci dadzą poprowadzić?

[Peterek]

Aśka, no już nie fochuj, tylko wskocz komuś na plecak i przyjeżdżaj. Może jak będziesz grzeczna to ci dadzą poprowadzić?

Buber mądrze prawi.

[Buber]

No to czas zrobić małe podliczenie - cobyśmy się ze wszystkim wyrobili:

1. Wolkan

3. Toolman + Ania

4. Peterek

5. Browarny

7. Rejvoy + reszta

9. Sadek + Monika

11. Pik + Dorota

12. Ludwicjusz

14. Jezyk +1

15. Jeszua

16. Matata

17. Vit66

19. ptaq (prawdopodobnie + sylvia)

20. wopoz

21. modek

22. miras69

 

Jak widzicie, cyferki z przodu to ilość sztuk. Zaniedługo będzie rozpiska kto gdzie śpi, jak ktoś optuje za namiotem (no chyba jest taki przynajmniej jeden.. :icon_mrgreen: ) to zaznaczyć koło swojego nicka proszę. No i jak zwykle (ale zawsze lepiej zaznaczyć) powinniśmy się zmieścić, ale bierzcie śpiworki i jakieś maty czy materace (czy partnerów/rki :wink: ) bo inaczej będzie wam twardo w nocy.

 

Jak widzę na koszulki nie ma odzewu zbyt wielkiego, niczewo. Co do sugestii Wolkana (organizacyjnych) to będziemy mieli sposobność pogadać.

 

No i nie chcę zapeszać, ale mam wrażenie że ten weekend ładny będzie.. tradycyjnie.. :icon_biggrin:

Edytowane 1 Września 2009 przez Buber

[Jezyk]

No to czas zrobić małe podliczenie - cobyśmy się ze wszystkim wyrobili:

1. Wolkan

3. Toolman + Ania

4. Peterek

5. Browarny

7. Rejvoy + reszta

9. Sadek + Monika

11. Pik + Dorota

12. Ludwicjusz

13. Jezyk + Karola

14. Jeszua

15. Matata

16. Vit66

18. ptaq (prawdopodobnie + sylvia)

19. wopoz

20. modek

21. miras69

 

Jak widzicie, cyferki z przodu to ilość sztuk. Zaniedługo będzie rozpiska kto gdzie śpi, jak ktoś optuje za namiotem (no chyba jest taki przynajmniej jeden.. :icon_mrgreen: ) to zaznaczyć koło swojego nicka proszę. No i jak zwykle (ale zawsze lepiej zaznaczyć) powinniśmy się zmieścić, ale bierzcie śpiworki i jakieś maty czy materace (czy partnerów/rki :wink: ) bo inaczej będzie wam twardo w nocy.

 

Jak widzę na koszulki nie ma odzewu zbyt wielkiego, niczewo. Co do sugestii Wolkana (organizacyjnych) to będziemy mieli sposobność pogadać.

 

No i nie chcę zapeszać, ale mam wrażenie że ten weekend ładny będzie.. tradycyjnie.. :icon_biggrin:

 

 

Udało mi się żonke namówić :P

Edytowane 1 Września 2009 przez Jezyk

[kufi]

Ta droga tak ślicznie wyglada na zdjęciach ale w rzeczywistości co jakis czas są drewniane przepusty na wodę i kat nachylenia taki jak do nas do domu i jest tego dokładnie 850metrów dlatego martwie się czy wszyscy bedą zadowoleni i chętni do poruszania się po takiej drodze. Cel jednak uświęca środki bo miejsce jest wyjatkowe rzeczywiście i warte zobaczenia..... Myślę, że ujmiemy ten punkt wycieczki w planach, a na miejscu sami zdecydujecie :wink:

Noo nie wiem ,czy nasz 0,5 t (bez pasażera :biggrin: ) kredens sobie poradzi z tymi przepustami,kładkami i itp :icon_rolleyes: .Ale o tym przekonamy się na miejscu - jeśli dojedziemy bo jak pisałem już wcześniej

Jeśli już będziemy z Dorotą,to na 99% drugi termin

A wszystko przez pracę,już raz w tym roku plany urlopowe nam rozwalili nasi "kochani" pracodawcy,zupełmie jak by się znali i umówili :banghead: I choć jestem niepoprawnym optymistą,to jednak nadal zachowuje ten 1% ,choć po doświadczeniach tegorocznych jak bym był pesymistą ,mógł bym powiedzieć 10% marginesu ,że coś nam nie wyjdzie i nie będziemy się mogli z Wami spotkać tym razem :evil: A wszystko się rozbija o jeden dzień "PIĄTEK" ,bo wyjazd od nas po 19-tej nie wchodzi w rachubę-ponieważ byśmy dotarli do Was nad ranem w sobotę,kompletnie zje....ni,bez ochoty na nic.

Ale jak na razie zaciskamy kciuki,by wszystko poszło po naszej myśli - pozdrawiam

[Browarny]

Zaklepuję sobie namiocik :)